Z powodu braku istotnych publikacji makroekonomicznych, które mogłyby podtrzymać trend aprecjacyjny na głównej parze walutowej, tydzień rozpoczęliśmy od korekcyjnych spadków. Kurs EUR/USD odbił się od 1,40 i jeszcze przed południem znalazł w okolicy 1,3920.
Późniejsze godziny przyniosły wprawdzie nieznaczne wzrosty, ale były one krótkotrwałe i pod naporem realizacji zysków końcówka sesji to znów niższe poziomy. Dzisiejsza sesja amerykańska zapowiada się spokojnie ze względu na brak znacznego kapitału amerykańskiego, ponieważ za oceanem wolny dzień mają banki. Dlatego okolice obecnego poziomu, czyli 1,3930, mają sporą szansę utrzymać się do jutra.
Zloty broni się przed osłabieniem
Początek tygodnia nie był najlepszy również dla polskiej waluty. Pary złotowe rozpoczęły dzień od wzrostów, co dla pary USD/PLN oznaczało testowanie 2,8560, a dla EUR/PLN testowanie 3,9780.
Jednak popołudnie, mimo kontynuacji umacniania dolara, przyniosło odrabianie strat przez złotego. Nie było to wywołane żadnymi informacjami, ale pomogło poprawić sytuację techniczną par złotowych. Ostatecznie kurs USD/PLN wynosił pod koniec sesji europejskiej 2,8375, a EUR/PLN 3,9545.