Zgodnie z oczekiwaniami piątkowa sesja na rynku walutowym upływa dość spokojnie - złoty się delikatnie wzmacnia, wspierany rosnącym kursem forinta.
Około godziny 14.35 za euro płacono 3,9790 zł wobec 3,9810 zł rano i 3,9880 zł w czwartek po południu. Dolara wyceniano na 3,1315 zł wobec odpowiednio 3,1309 zł i 3,1330 zł.
Złoty znajduje się blisko ważnych poziomów: 3,99 i 4,00 zł do euro. W ciągu czwartkowej sesji kilkakrotnie kurs odbijał się od poziomu 3,99.
Piątek upływa spokojnie, bo zarówno w Polsce jak i za granicą nie są publikowane dane makro.
"Złoty się delikatnie wzmacnia, widać, że trend na osłabienie widoczny w czwartek został powstrzymany, w czym pomaga także rosnąca siła węgierskiego forinta" - powiedział Marek Rogalski, analityk TMS Brokers.
"Rynek czeka na decyzję w sprawie Zyty Gilowskiej - jeżeli weszłaby ona do rządu rynek by to przyjął pozytywnie, ale na reakcję i tak pewnie trzeba byłoby poczekać do poniedziałku" - dodał.
Spotkanie Gilowskiej z premierem Jarosławem Kaczyńskim jest zaplanowane na 15.00. W piątek Kaczyński powiedział w Sejmie, że złoży byłej minister finansów propozycję "natychmiastowego" powrotu do rządu, choć zasugerował, że liczy się z tym, że wejście do rządu Gilowskiej może zostać odroczone w czasie.
Na rynku obligacji rentowności z krótkiego końca krzywej pozostają względnie stabilne, natomiast inwestorzy chętniej kupują dłuższe papiery.
O godzinie 14.40 rentowność papierów dwuletnich (OK0808) ukształtowała się na poziomie 4,93 proc. wobec 4,95 proc. rano i wobec 4,96 proc. w czwartek po południu. Dochodowość papierów pięcioletnich wynosiła 5,39 proc. wobec odpowiednio 5,40 proc. i 5,42 proc., a dziesięcioletnich 5,58 proc. wobec 5,59 proc. i 5,63 proc.
