Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Denderski
|

Złoty nadal będzie się umacniał

0
Podziel się:

Wczoraj FOMC obciął stopy w USA o 75 punktów bazowych, co było ruchem nieco skromniejszym od prognoz większości inwestorów, którzy spekulowali o dużym prawdopodobieństwie obniżki o całe 100 punktów.

Wczoraj FOMC obciął stopy w USA o 75 punktów bazowych, co było ruchem nieco skromniejszym od prognoz większości inwestorów, którzy spekulowali o dużym prawdopodobieństwie obniżki o całe 100 punktów.

Rynek zinterpretował decyzję Fed jako sygnał, że sytuacja nie jest na tyle zła, aby konieczne było tak głębokie cięcie co przełożyło się na wzrosty notowań indeksów giełdowych (wspieranych dodatkowo dobrymi raportami o wynikach 2 banków - Goldman Sachs i Lehman Brothers) oraz aprecjacji walut grupy ,,emerging markets" (szczególnie mocno odczuły to waluty wcześniej dotkliwie poszkodowane przez gwałtowne zawirowania nastrojów - turecka lira i brazylijski real).

Nasza waluta umocniła się wczoraj do EUR i CHF; można chyba dokonać małego podsumowania ostatnich kilku tygodni - złoty zdecydowanie wyróżniał się na tle pozostałych walut regionu i walut swojego koszyka, w najtrudniejszych momentach nie tracąc zbyt wiele ze swojej wartości. Okres podwyższonej zmienności jeszcze się nie skończył, ale perspektywy przed złotym można ocenić jako korzystne.

Decyzja amerykańskiego banku centralnego sprawiła, że dolar odrobił część strat - EURUSD spadł z 1,5825 do 1,5640; również USDCHF i USDJPY odnotowały wzrosty, choć wciąż utrzymuje się absolutnie bezprecedensowy poziom tej pierwszej pary, ,,zielony" jest tańszy od franka. Aprecjacja USD sprawiła również, że USDPLN nieco zwyżkował, ale para ta znajduje się w bardzo dużym ,,dołku" przy 2,25, mocnym oporem jest poziom 2,30, do którego dojście wydaje się jednak stosunkowo mało prawdopodobne, gdyż są przesłanki przemawiające za umocnieniem złotego do euro (ruch EURPLN w dół wywierałby analogiczną presję na USDPLN).

Dziś w kalendarzu niewiele istotnych informacji, rano dane z Wlk. Brytanii - m.in. protokół z ostatniego posiedzenia BoE i wysokość bezrobocia; po południu GUS poda dane o dynamice produkcji przemysłowej i PPI w Polsce (oczekujemy 2-cyfrowej dynamiki wzrostu produkcji, a tempo wzrostu cen producenckich powinno być zbliżone do 3% r/r). Jutro - sprzedaż detaliczna w Wlk. Brytanii oraz indeksy Fed Philadelphia i LEI z USA (oba będą miały negatywną dla dolara wymowę). Czego zatem możemy dziś oczekiwać? Po wzrostach na giełdach w Azji i USA - również wzrostów na GPW i presji na umocnienie złotego. Ruchy walut mogą jednak być nieco mniejsze, niż ostatnio - coraz bliżej Wielki Piątek.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)