Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Węgrzanowski
|

Złoty najwyżej od lat

0
Podziel się:

Mijający tydzień dostarczył przedsiębiorcom rozliczającym się z kontrahentami w walutach obcych, posiadaczom kredytów walutowych, osobom dysponującym oszczędnościami w walutach obcych i innym inwestorom na krajowym rynku walutowym wiele wrażeń i kontrastował zdecydowanie z poprzednim okresem. Wartość złotego w ciągu pięciu dni znacząco wzrosła, podlegała jednak w końcu tygodnia znaczącym wahaniom.

RYNEK KRAJOWY

Mijający tydzień dostarczył przedsiębiorcom rozliczającym się z kontrahentami w walutach obcych, posiadaczom kredytów walutowych, osobom dysponującym oszczędnościami w walutach obcych i innym inwestorom na krajowym rynku walutowym wiele wrażeń i kontrastował zdecydowanie z poprzednim okresem. Wartość złotego w ciągu pięciu dni znacząco wzrosła, podlegała jednak w końcu tygodnia znaczącym wahaniom.
Kurs EUR/PLN wynosił w poniedziałek rano ok. 4,52, by za kilka dni osiągnąć minimum 4,4030, natomiast dolar tracił nawet 8 gr wobec osiągniętego na początku tygodnia poziomu 3,6460. Odchylenie od parytetu wynosiło od 3,7 proc. do 5,7 proc. po mocnej stronie. Kluczowe znaczenie dla takiego rozwoju sytuacji miały opublikowane w środę dane o wysokości inflacji w czerwcu i zawirowania na scenie politycznej.
Umocnienie złotego rozpoczęło się już w poniedziałek, kiedy to kursy EUR/PLN i USD/PLN przebiły ważne poziomy wsparcia na 4,50 i 3,65. Inwestorzy całkowicie zignorowali niepokojącą sytuację w Rosji i przystąpili do zakupów polskiej waluty, oczekując, że wysokość inflacji w czerwcu wymusi na RPP szybką podwyżkę stóp procentowych. Prawdopodobnie przynależność do UE, zabiegi związane z wprowadzeniem euro w Polsce oraz niezależność banku centralnego uspokajały inwestorów. Do środy trwała gra pod wysokość wskaźnika cen i usług konsumpcyjnych w czerwcu i złoty stopniowo się umacniał. Dariusz Filar (RPP) w ostatnich dniach podkreślił znaczenie niskiej inflacji dla gospodarki, co dodatkowo pomogło naszej walucie.
Inflacja wzrosła w czerwcu o 4,4 proc., nieznacznie powyżej oczekiwań rynku, dzięki czemu kurs złotego dotarł do najwyższych poziomów od prawie 5 lat w stosunku do dolara i od 10 miesięcy wobec euro. Ekonomiści nie są jednak zgodni, kiedy i w jakiej wysokości nastąpi podwyżka stóp procentowych. Wicepremier Hausner i Halina Wasilewska -Trenkner (RPP) uważają wzrost cen za przejściowe zjawisko. Ich zdaniem od sierpnia presja inflacyjna powinna słabnąć.
W czwartek po południu rynek walutowy został zdominowany przez politykę. Wzrost napięcia przy pracach nad projektem ustawy o waloryzacji rent i emerytur, która jest podstawowym elementem planu naprawy finansów państwa i obawy o możliwość podania się do dymisji prof. Hausnera w przypadku jej odrzucenia zaniepokoiły inwestorów. Sygnałem do chwilowej wyprzedaży złotego stały się zmiany na stanowiskach ministra zdrowia (Marek Balicki z SdPl zastąpił Mariana Czakańskiego) i przede wszystkim ministra finansów (od 21 lipca Andrzeja Raczko zastąpi Mirosław Gronicki). Nowy szef resortu finansów dał się poznać jako zwolennik cięcia wydatków budżetowych, jednak jego pierwsze wypowiedzi wskazują na możliwość odejścia od planu Hausnera.
Piątek przyniósł szybką zmianę nastrojów na rynku. Poparcie przez Platformę Obywatelską rządowego projektu ustawy o waloryzacji rent i emerytur wzmocniło złotego do nowych rekordów względem waluty europejskiej.
W piątek o godz. 14.00 euro kosztowało 4,4240 zł, a dolar 3,5820. Odchylenie od parytetu wynosiło -5,54 proc.

Rekomendacje
Najbliższe dni powinny przynieść uspokojenie sytuacji. Złoty jednak może podlegać wahaniom w obie strony, ze względu na niepewność, co do działań nowego ministra finansów. Należy oczekiwać trendu horyzontalnego.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

EUR/USD
Konsolidacja
Tydzień na rynku EUR/USD przyniósł niewielkie umocnienie dolara. Z poprzedniego tygodnia dolar wyszedł osłabiony po wypowiedziach amerykańskiego sekretarza bezpieczeństwa Toma Ridge’a, który stwierdził, że Al Kaida może spróbować przeprowadzić zamachy terrorystyczne na dużą skale przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych.
Poniedziałek okazał się dobrym dniem dla wspólnej waluty. Kurs EUR/USD z początkowych 1,2380 systematycznie zwyżkował osiągając rekordowy od 4 miesięcy poziom 1,2436. Do takiego osłabienia amerykańskiej waluty przyczyniły się dobre dane z Eurolandu, m.in. inflacja w Niemczech, która spadła do 1,7 proc. Kurs na koniec dnia trochę zniżkował i zatrzymał się na 1,2395.
We wtorek nadeszły dobre dane makroekonomiczne z USA. Deficyt okazał się mniejszy od oczekiwanych 48,3 mld i wyniósł 45,96 mld USD. Rynek pozytywnie zareagował na takie dane. Dolar umocnił się silnie do poziomu 1,2311 za euro. Tendencja ta utrzymała się do końca dnia mimo kolejnych dobrych wskaźników o inflacji ze strefy euro (spadek CPI o 0,1 proc.) i na zamknięciu kurs EUR/USD wyniósł 1,2315.
W środę jednak ponownie odmieniła się sytuacja. Inwestorzy po informacji, że sprzedaż detaliczna w Stanach spadła o 1,1 proc (oczekiwano 0,6 proc.) kupowali euro. Kurs ponownie zwyżkował ponad 1,2400 osiągając przez chwilę 1,2413.
W czwartek sytuacja na rynku walutowym kształtowała się głównie pod wpływem wskaźników na temat gospodarki amerykańskiej. Kurs otworzył się na poziomie 1,2340 i w oczekiwaniu na dane z USA systematycznie spadał. Po południu opublikowano wskaźnik inflacji PPI (spadł o 0,3 proc.), dane o liczbie osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek (349 tys.), wskaźnik zapasów w przemyśle (+0,4 proc. wobec +0,6 proc oczekiwań) oraz indeks obrazujący nastroje w sektorze przemysłowym podniósł się . w czerwcu do 36,5 pkt. z 29,9 pkt. Kurs eurodolara był stabilny i oscylował w przedziale 1,2350 - 1,2370.
W piątek inwestorzy oczekiwali kolejnych danych na temat kondycji amerykańskiej gospodarki. Sytuacja na rynku od rana była bardzo spokojna, kurs wahajał się w wąskim przedziale 1,2350 - 1,2370.
W piątek o godz. 14.00 euro kosztowało 1,2350 dolara.

Rekomendacje
W tym tygodniu eurodolar utrzymywał kurs w okolicach 1,2350 -1,2370. Rynek przez większość tygodnia utrzymywał się w zarysowanych już w zeszłym tygodniu ramach. Z tego powodu sytuacja dolara jest bardzo niepewna. Poprawiające się wskaźniki gospodarcze oraz techniczna analiza zeszłego tygodnia powinny wskazywać na możliwość powrotu na ścieżkę trendu wzrostowego kursu EUR/USD. Poziom wsparcia dla eurodolara jest na poziomie 1,2310 a linia oporu 1,2435. Przebicie tych poziomów może spowodować zmianę krótkookresowego trendu. W najbliższym czasie kurs nie powinien wychodzić poza 1,2190 - 1,2530

USD/JPY
Rekomendacje
Na rynku dolarjena wciąż utrzymuje się trend wzrostowy. Wydaje się, że psychologiczna granica 110 zostanie w najbliższym tygodniu przełamana. Publikowane w tym tygodniu dane z rynku amerykańskiego okazały się lepsze od oczekiwań inwestorów. Jeżeli także wskaźnik CPI będzie wyższy od spodziewanego 0,2 proc. to dolarjen może na dłużej osiągnąć poziom powyżej 110. W najbliższym czasie nie będą publikowane żadne ważne dane makroekonomiczne, dlatego pozytywne informacje z końca tygodnia będą wspierać dolara. Gdyby jednak wskaźnik CPI okazał się niższy to prawdopodobieństwo szybkiej podwyżki stóp w Stanach Zjednoczonych zmaleje. Mogłoby to powstrzymać wzrosty dolara, a wobec ostatnich dobrych danych z rynku japońskiego kurs USD/JPY pozostałby poniżej granicy 110. Podsumowując, należy oczekiwać, że dolarjen pozostanie w przedziale wahań 108,30 – 111.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)