Tak jak wczoraj pisaliśmy, gorsze od oczekiwanych dane o dynamice produkcji przemysłowej za grudzień i cenach PPI pomogły rynkowi obligacji i tym samym krótkoterminowo wsparły złotego. Przebieg dalszych wydarzeń zależy jednak od tego co stanie się na rynku eurodolara.
Dzisiaj o godz. 16:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje wskaźniki koniunktury za styczeń, a wcześniej resort finansów poinformuje o wysokości transzy bonów skarbowych na poniedziałkowym przetargu.
Prognoza dla złotego:
Wczoraj po południu pisaliśmy, że możliwy jest ruch powrotny w rejon 3,14-3,15 zł na dolarze i 4,08-4,09 zł i uwzględniając poziomy, które były na rynku przed godz. 9:00 można uznać, że prognoza się wykonała. Dzisiaj oczekujemy, że dojdzie do próby dźwignięcia rynku w rejony obserwowanych wczoraj poziomów, czyli testowania strefy 4,11-4,12 zł za euro i okolic 3,18 zł na dolarze. Od zachowania się rynków przy tych poziomach zależeć będzie koniunktura na przyszły tydzień.