Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty oparł się politycznej zawierusze

0
Podziel się:

Pomimo wielkiego zamieszania na rodzimej scenie politycznej złoty zachowywał się nadspodziewanie spokojnie. Ostatnie dni nie przyniosły jakichś spektakularnych rozstrzygnięć na parze dolara względem złotego. Wyraźniejsze wahania w końcówce tygodnia pojawiły się natomiast na eurozłotym.

Minione dni upływały pod znakiem oczekiwania na komunikat po posiedzeniu FOMC. Stopy procentowe zgodnie z oczekiwaniami pozostały na dotychczasowym poziomie (5,25%), ale kluczowym był właśnie wspomniany komunikat uzasadniający decyzję, bowiem to z niego inwestorzy mieli się dowiedzieć czegoś więcej na temat dalszych posunięć FED w zakresie kształtowania polityki monetarnej. Jak się jednak okazało komunikat był niemalże kopią tego, który uzasadniał analogiczną decyzję z 8 sierpnia. Nadal FED zwraca uwagę na utrzymującą się presję inflacyjną, ale z drugiej strony na sygnały spowolnienia gospodarczego. Tym samym w dalszym ciągu pozostaje otwarta kwestia dalszych podwyżek ceny pieniądza, a decyzje w sprawie kształtowania stóp w USA zależały będą od kolejnych danych makroekonomicznych.

Taki wydźwięk komunikatu nie miał w zasadzie większego znaczenia dla uczestników rynku i tym samym na dolarze obyło się bez większych reakcji. Najciekawiej było jednak w czwartek. W zasadzie mało kto by się spodziewał, że rynkiem w sposób istotny są w stanie ruszyć dane na temat indeksu FED z Filadelfii. Okazało się jednak, że spadł on do poziomu -0,4pkt wobec spodziewanych +14pkt. Był to pierwszy spadek poniżej zera od kwietnia 2003. Tak mocne zaskoczenie znalazło już swoje odbicie w zachowaniu dolara, który istotnie stracił na wartości, zmieniając nawet sytuację techniczną na niektórych parach, o czym więcej w dalszej części.

W nadchodzącym tygodniu w zasadzie nie przewidziano szczególnie istotnych danych makroekonomicznych. W poniedziałek i środę poznamy kolejne informacje z amerykańskiego rynku nieruchomości, a będą to dane o sierpniowej sprzedaży domów na rynku wtórnym i pierwotnym. Ostatnie dane z rynku nieruchomości są bardzo złe, zatem będzie to kolejna okazja, by uzyskać potwierdzenie aktualnej tendencji, bądź być może będziemy świadkami jej spowalniania. We wtorek mamy w planie publikację indeksu zaufania konsumentów podawanego przez Conference Board.

W środę oprócz danych z rynku nieruchomości dowiemy się również jak zmieniły się zamówienia na dobra trwałego użytku we wrześniu. Wbrew pozorom mało istotny będzie czwartek. Co prawda poznamy dane na temat PKB w II kwartale oraz towarzyszących im ECI, PCE oraz deflatora, ale są to już dane końcowe i zwykle mają one już niewielki wpływ na rynek. Jak co czwartek oczywiście dostaniemy również tygodniowe dane na temat ilości nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych. Tydzień zakończymy danymi na temat przychodów i wydatków Amerykanów oraz indeksami Michigan Sentiment oraz Chicago PMI.

_ Rynek krajowy * _
*
USD/PLN

Ostatnie dni nie przyniosły jakichś spektakularnych rozstrzygnięć na parze dolara względem złotego. Od około dwóch tygodni mamy tu do czynienia z nieznacznie spadkową konsolidacją. Obecnie można tu mówić o lekko spadkowym kanale, co w połączeniu z dynamiczną zwyżką, jaka została zapoczątkowana w pierwszej połowie sierpnia tworzy formację prowzrostowej flagi, co z kolei docelowo sugerowałoby dalsze osłabienie złotego. W tej chwili za istotny należałoby uznać opór przy cenie 3,15 i jego przekroczenie otwierałoby drogę do dalszej zwyżki.

EUR/PLN *Dosyć wyraźne wahania w końcówce tygodnia pojawiły się na eurozłotym. Tutaj byliśmy ponownie świadkami ataku na poziom 3,99 i ponownie nie udało się go przełamać. Można więc powiedzieć, że opór zyskuje tym samym na znaczeniu, a więc jeśli doszłoby docelowo do jego przełamania, winniśmy być świadkami pojawienia się kolejnej, silnej fali umocnienia europejskiej waluty. Jak na razie nadal można mówić o przebywaniu kursu w korekcie zwyżki z poprzednich tygodni. Istotnym wsparciem jest 3,9240.
*
PLN BASKET

Ubiegły tydzień zakończył się na koszyku przełamaniem miesięcznej linii trendu wzrostowego, jednak zamiast dynamicznego umocnienia krajowej waluty obserwujemy w ostatnich dniach oscylacje kursu w trendzie bocznym. Obecnie rolę wsparcia cały czas pełni poziom 3,51 (38,2% poprzedniej zwyżki), natomiast oporem jest 3,57. Należałoby zatem zakładać, że wybicie poza ten zakres ustali dalszy kierunek zmian cen w krótkim terminie.

GBP/PLN
Cały czas strona popytowa ma sporo do powiedzenia na parze funta względem krajowej waluty. Od około miesiąca jesteśmy tu świadkami konsolidacji w rejonie 5,81 - 5,91, co tym samym cały czas faworyzuje posiadaczy długich pozycji. Piątkowe zmiany przyniosły już próbę wybicia z tego zakresu górą i jeśli doczekałaby się ona swojej kontynuacji, należałoby oczekiwać wzrostu w kierunku 6,00. Spadek pod 5,81 byłby sygnałem za zapoczątkowaniem korekty ostatniej zwyżki.

CHF/PLN
Bardzo ciekawie prezentuje się obecnie sytuacja na franku do złotego. Zeszłotygodniowa przecena na tej parze była jedynie ruchem powrotnym do przełamanej pod koniec sierpnia, 2,5-miesięcznej linii trendu spadkowego. Spadek zatrzymał się dokładnie na jej poziomie, natomiast dosyć wyraźne, wzrostowe odbicie (zwłaszcza dzisiaj) sugeruje, że byki niebawem podejmą się ponownej próby sforsowania poziomu 3,5250. Jego przekroczenie byłoby kolejnym, negatywnym sygnałem dla posiadaczy krajowej waluty. Póki kurs na poszczególnych parach złotowych nie zdołał jeszcze przełamać dotychczasowych, wrześniowych maksimów, nadal można tu mówić o korekcie.

_ Rynek zagraniczny _

EUR/USD
Minione dni na parze eurodolara przyniosły pewne, krótkoterminowe rozstrzygnięcia, ale jeśli spojrzymy na rynek z nieco szerszej perspektywy, to nadal jesteśmy świadkami poruszania się kursu w zakresie horyzontu 1,25 - 1,2950 i obecne ruchy w zasadzie nie zmieniają tu sytuacji. Z około 2-tygodniowej konsolidacji kurs wybił się w czwartek górą i obecnie obserwujemy tu ruch w kierunku okolic 1,2950. O jakimś trwalszym trendzie można będzie mówić dopiero po wybiciu się z aktualnego horyzontu.

USD/JPY
Nieco ciekawiej sytuacja przedstawia się natomiast na parze dolara względem jena japońskiego. Za sprawą silnego osłabienia amerykańskiej waluty w końcówce tygodnia doszło do przełamania kilkumiesięcznej linii trendu wzrostowego. Taki układ stawia teraz posiadaczy dolara w mało komfortowej sytuacji, bowiem sugeruje to zapowiedź pojawienia się korekty ostatniej fali wzrostowej. Jeśli sygnał słabość dolara zostanie utrzymany (rynek nie cofnie się ponownie nad przełamane wsparcie), wówczas docelowo można by się liczyć ze skierowaniem w stronę 113,50.

EUR/JPY
O ile sporo w ostatnich dniach działo się na parach dolarowych, o tyle w miarę spokojnie przebiegały notowania na eurojenie. Obecnie można tu mówić o krótkoterminowej konsolidacji w zakresie ok. 147,50 - 150,70. Można obecnie zakładać, że póki kurs trzyma się nad jej dolnym ograniczeniem, to z racji panującego trendu cały czas większym prawdopodobieństwem cechuje się wariant kontynuacji wzrostu. Dopiero zejście pod 147,50 sygnalizowałoby możliwość pojawienia się nieco głębszej korekty.

GBP/USD
Osłabienie amerykańskiej waluty widać było w ostatnich dniach także na parze funta względem dolara. Udało się tu stronie popytowej ponownie zaatakować okolice kluczowego obecnie oporu 1,9050 - 1,9130. Można zakładać, że jego udane sforsowanie miałoby szansę przełożyć się na wyznaczenie kolejnej, silniejszej fali wzrostowej. Wsparcia o charakterze średnioterminowym doszukiwać można się najwcześniej w rejonie 1,8750, gdzie znajduje się ponad półroczna linia trendu wzrostowego.

USD/CHF
Wyraźny zwrot dokonał się także na parze dolara względem szwajcarskiej waluty. Nie udało się tu ostatecznie bykom sforsować poziomu oporu w rejonie 1,2550 - 1,26 i doszło do wyraźnego zwrotu. Obecnie można zakładać, że podaż kieruje się w rejon 1,23, gdzie aktualnie zlokalizowana jest około 4-miesięczna linia trendu wzrostowego. Jej ewentualne przełamanie byłoby kolejnym sygnałem dalszego pogarszania się sytuacji posiadaczy amerykańskiej waluty.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)