Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Gąska
|

Złoty pod presją

0
Podziel się:

Silna awersja do ryzyka, której eksplozji jesteśmy właśnie świadkami odbije się znacząco również na sytuacji na rynku walutowym, co oznacza, że złotówka wraz z innymi walutami krajów wschodzących znajdą się pod presją sprzedających, czego zapowiedzią jest wzrost EURPLN powyżej 3,55

Zgodnie z oczekiwaniami tydzień w Azji rozpoczął się silnymi spadkami cen akcji, które są odpowiedzią na informacje na temat poważnych kłopotów amerykańskiego banku Bear Stearns, który z powodu trudności z płynnością musiał uciec się do sprzedaży udziałów bankowi JP. Morgan Chase oraz pomocy ze strony Banku Rezerwy Federalnej Nowego Jorku.

Nasilenie obaw o całkowitą skalę strat w wyniku załamanie rynku _ sub prime _szło na giełdzie tokijskiej, której główne indeksy zanurkowały dziś o ponad 3,5%, w parze z obawami o wyniki eksporterów, zagrożone przez silnie umacniającego się jena, którego kurs względem amerykańskiej waluty(USDJPY) spadł dziś w rejon 97, najniższy od ponad 12 lat.

Azjatycka część sesji jest najlepszą zapowiedzią tego, jak zapewne będzie wyglądał w tym tygodniu handel na światowych rynkach finansowych. Najprawdopodobniej będziemy w nim świadkami kontynuacji tendencji obserwowanych na różnych rynkach od połowy ubiegłego roku. Słabnący dolar będzie czynnikiem napędzającym wzrosty cen surowców oraz metali do nowych historycznych szczytów w przypadku ropy oraz złota. Złoto cały czas zyskuje na atrakcyjności, gdyż w tak niepewnych czasach, jakich świadkiem jesteśmy obecnie inwestorzy szukają bezpiecznej przystani, która oferuje im właśnie ten szlachetny kruszec. Giełdy po chwilowej korekcie, która broniła rynku przed gwałtownymi spadkami zapewne całkowicie wpadną w tym tygodniu w łapy ,,niedźwiedzi", gdyż trudno sobie wyobrazić wybuch optymizmu, gdy wszyscy czekają na wyniki największych amerykańskich banków inwestycyjnych.

Silna awersja do ryzyka, której eksplozji jesteśmy właśnie świadkami odbije się znacząco również na sytuacji na rynku walutowym, co oznacza, że złotówka wraz z innymi walutami krajów wschodzących znajdą się pod presją sprzedających, czego zapowiedzią jest wzrost EURPLN powyżej 3,55 i to bez względu na silne wzrosty eurodolara, który dziś w nocy dotarł w rejon 1,59, poprawiając tym samym kolejny raz swój historyczny rekord. O ile z fundamentalnego punktu widzenia tak silna wyprzedaż dolar wydaje się jak najbardziej uzasadniona, to sytuacja techniczna na wykresie EURUSD nakazuje zachować wzmożoną ostrożność, gdyż dzisiejsze wzrosty na tym rynku i dotknięcie 1,59 oznacza, iż kurs ten podjął próbę wybicia się 7,5-rocznego kanału wzrostowego, którego górna granica przebiega nieco poniżej 1,59.

W tej sytuacji znacząco rośnie ryzyko korekty, która w dłuższym okresie może sprowadzić kurs EURUSD nawet w rejon 1,36. W perspektywie średniookresowej zagrożone są okolice 1,45-1,50, gdzie eurodolar powinien znaleźć silne wsparcie, pozwalające myśleć o kolejnej fali wzrostów powyżej 1,60. Pretekstem do rozpoczęcia spadkowej korekty mogłaby stać się mniejsza niż uwzględniona już przez rynek 75-punktowa obniżka stóp procentowych przez FED w dniu jutrzejszym, a także ostrożność inwestorów w jej przededniu. Z kolei skuteczny atak na poziom 1,59 oraz przełamanie psychologicznej bariery z okolic 1,60 byłoby silnym technicznym sygnałem zakupu eurodolara, który mógłby doprowadzić do wzrostu EURUSD o kolejne 25-30 centów. Do takiego scenariusz potrzebne byłyby jednak poważne oznaki recesji, a być może stagflacji amerykańskiej gospodarki, dlatego ws najbliższym czasie większe szanse
wiązałbym z ,,korekcyjnym" scenariuszem.

Kalendarz wydarzeń na dzień dzisiejszy nie niesie ze sobą co prawda tak istotnych danych jak zaplanowana na jutro decyzja FED, jednak nie oznacza to, że dzisiejsza sesja będzie wyrazem oczekiwania na decyzję w sprawie stóp procentowych w USA, gdyż takie pozycje jak: wskaźnik koniunktury w przemyśle okręgu NY, deficyt rachunku obrotów bieżących za IV kwartał (13:30), czy też napływ kapitału netto (14:00) oraz dynamika produkcji przemysłowej (14:15) mogą wywołać spore wahania wartości dolara. Z kolei najważniejszym wydarzeniem dla inwestorów krajowych będzie zaplanowana na godzinę 14:00 publikacja dynamiki płac w sektorze przedsiębiorstw, której wynik na oczekiwanym przez rynek poziomie 11% r/r byłby potwierdzeniem piątkowego odczytu inflacji CPI, co ostatecznie utwierdziłoby inwestorów w przekonaniu nieuchronności kolejnych podwyżek stóp procentowych w Polsce.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)