Oznacza to odpowiednio wzrost o 0,3, 0,4 i 0,6 grosza wobec poziomów z piątkowego zamknięcia.
Złoty powinien pozostawać dziś stabilny, balansując na poziomach zbliżonych do obecnych. Spadek zmienności może bowiem wymuszać oczekiwanie na jutrzejsze wyniki posiedzenia FOMC ws. stóp procentowych w USA, które stanowi główne wydarzenie dla rynków finansowych w tym tygodniu. Tym samym na drugi plan zostaną zepchnięte, publikowane dziś o godzinie 14-tej przez Główny Urząd Statystyczny, sierpniowe dane o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu.
Aktualna sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN wskazuje na możliwość odreagowania rozpoczętych w połowie sierpniu spadków. W minionym tygodniu proces osłabienia dolara i euro wobec złotego wyhamował na poziomie istotnych poziomów technicznych, jakie odpowiednio tworzy strefa 2,7000-2,7166 zł (psychologiczny poziom oraz dołek z 16 lipca br.) i poziom 3,7644 zł (dołek z 8 sierpnia br.).
Są to na tyle znaczące bariery popytowe, że ich bliskość w połączeniu z pewnym wyprzedaniem, może być źródłem korekcyjnego odbicia w najbliższych dniach. Teoretycznie mogłyby one również być bazą pod przyszłe mocne impulsy wzrostowe. To jednak wymagałoby założenia o zmianie trendu na EUR/USD, a to jest zbyt ryzykowana teza.