Piątkowe otwarcie na rynku walutowym i rynku długu przyniosło osłabienie złotego oraz wzrost rentowności papierów, a inwestorzy są nadal skupieni na polityce i z lekkim niepokojem patrzą na możliwość powstania koalicji PiS-Samoobrona- PSL.
W piątek rano euro wyceniano na 3,8165 zł wobec 3,80 zł w czwartek, a dolara na 3,16 zł, czyli tak jak w czwartek po południu.
"Złoty jest trochę słabszy. W piątek rano za euro płacono nawet 3,8220 zł, ale potem nastąpił powrót poniżej 3,82 zł. Inwestorzy patrzą trochę z niepokojem na możliwą koalicję PiS-Samoobrona-PSL, choć w ten sposób znika ryzyko wcześniejszych wyborów" - powiedział Tomasz Zdyb, analityk w Pekao SA.
"Rynek musi przetrawić te wszystkie informacje, na razie oczekujemy stabilizacji. Ale możliwa jest też redukcja pozycji przed wekeendem" - dodał.
Na rynku długu rentowność papierów dwuletnich około 9.20 wynosiła 4,36 proc. wobec 4,30 proc. w czwartek, pięcioletnich 4,72 proc. wobec 4,71 proc., a dziesięcioletnich 4,85 proc. wobec 4,77 proc.