Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Złoty słabszy na otwarciu

0
Podziel się:

Złoty na otwarciu osłabił się wobec euro i dolara, a analitycy spodziewają się kolejnych spadków w najbliższym czasie.

Złoty na otwarciu osłabił się wobec euro i dolara, a analitycy spodziewają się kolejnych spadków w najbliższym czasie. Rynkowi nie pomaga zamieszanie wokół byłej wicepremier Zyty Gilowskiej i napięcie, jakie utrzymuje się wokół NBP. Około godziny 9.20 za euro płacono 3,9840 zł wobec 3,97 zł na zamknięciu w środę. Dolara wyceniano na 3,1065 zł w porównaniu do 3,10 zł.

Złoty kontynuuje w ten sposób spadki ze środy. Nasza waluta traciła w ciągu dnia przy niewielkiej aktywności inwestorów. Niektórzy analitycy w swoich raportach jako powód nerwowości podają niejasną polityczną przyszłość byłej wicepremier Zyty Gilowskiej. Gilowska została co prawda oczyszczona z zarzutu kłamstwa lustracyjnego, ale według sędziny prowadzącej sprawę była minister finansów znajdzie się na liście tzw. osobowych źródeł informacji SB, co może zamknąć jej drogę do kariery pod rządami nowej ustawy lustracyjnej.
"Początek wczorajszego dnia był dość obiecujący na rynkach - złoty się nieco umocnił, a i obligacje zyskały. Uniewinnienie Zyty Gilowskiej na pierwszy rzut oka wyglądało na niezłą wiadomość, ale rynki ostatecznie straciły resztki sił i złoty powrócił ponad 3,97 zł za euro. (...)W dalszym ciągu spodziewamy się ruchu euro-złoty w stronę 3,99-4,00 przed kolejną falą umocnienia" - napisali analitycy ING BSK w porannym raporcie.

Dodatkowo rynek niepokoi narastające napięcie między NBP a rządzącą koalicją. W środę byli członkowie RPP napisali w liście otwartym, że działania sejmowej komisji śledczej do spraw banków grożą "ograniczeniem konstytucyjnej niezależności banku centralnego, upolitycznieniem nadzoru nad rynkami i instytucjami finansowymi oraz podważeniem społecznego zaufania do podstawowych instytucji państwowych i elementarnych zasad praworządności, a w skrajnym przypadku - destabilizacją polskiego pieniądza i zaufania do instytucji finansowych i instytucji demokratycznego państwa".

Z tą opinią zgodziła się w czwartek rano Halina Wasilewska- Trenkner z RPP, według której naciski komisji mogą podważyć zaufanie inwestorów do polskiego rynku.

Słabnący złoty pociągnął w dół polskie papiery dłużne. Rentowność papierów dwuletnich ukształtowała się na poziomie 5,00 proc. wobec 4,91 proc. na zamknięciu w środę. Dochodowość papierów pięcioletnich wynosiła 5,45 proc. wobec 5,41 proc., a dziesięcioletnich wyniosła 5,64 proc. w stosunku do 5,61 proc.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)