Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty stracił co rano zyskał

0
Podziel się:

Za nami kolejna sesja charakteryzująca się podwyższoną zmiennością par walutowych.

Złoty stracił co rano zyskał

Pierwszym impulsem do większego ruchu był poranny odczyt indeksu IFO z Niemiec, którego wartość niespodziewanie wzrosła do poziomu 106,7 pkt, podczas gdy rynek oczekiwał spadku do 105,7 pkt. Dzięki temu zapanowały pozytywne nastroje, a kurs EUR/USD znalazł się na poziomie 1,2720.

Jednak po raz kolejny byki nie miały siły, aby podtrzymać te wzrosty, przez co główna para szybko wróciła niżej. Kolejnym argumentem dla kupujących euro były słabe dane o dynamice zamówień na dobra trwałego użytku w USA. Rynek oczekiwał odczytu na poziomie 2,8 proc. w skali miesiąca, a dynamika wyniosła zaledwie 0,3 procent.

Po tych danych ponownie mogliśmy obserwować wzrosty, tym bardziej, że inwestorzy przygotowywali się na następne dane z rynku nieruchomości zza oceanu. Sprzedaż nowych domów także rozczarowała (spadła do 300 tys., choć oczekiwano poziomu 330 tys.). W efekcie kurs EUR/USD zanotował kolejny wzrost i pod koniec sesji europejskiej znajdował się na 1,27.

Złoty pod wpływem zagranicy

Początek sesji był udany dla par złotowych. Dzięki dobrym danym o indeksie IFO nastroje sprzyjały aprecjacji polskiej waluty. Skutkowało to ruchem spadkowym kursów USD/PLN i EUR/PLN, co oznaczało poziomy odpowiednio 3,1340 oraz 3,9860.

Jednak popołudniowe spadki głównej pary, a także w dalszym ciągu słabe zachowanie parkietów giełdowych popsuły sytuację na złotym. Nieco lepiej było po kolejnych publikacjach z USA, ale pary złotowe nie wróciły już do porannych poziomów. Tuż po godzinie 16:00 kurs USD/PLN wynosił 3,1670, a para EUR/PLN znajdowała się na 4,0080. Oznacza to, że znajdujemy się praktycznie w sytuacji wyjściowej z dzisiejszego poranka.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)