*Dziś o godzinie 18-tej rozpocznie się w Sejmie debata nad kandydaturą Sławomira Skrzypka na szefa Narodowego Banku Polskiego. Głosowanie natomiast zaplanowane jest na godzinę 20-tą. *Ostatni etap wyboru następcy profesora Leszka Balcerowicza nie będzie miał wpływu na notowania złotego. Z niemal 100 proc. pewnością można bowiem powiedzieć, że Sejm wybierze Skrzypka na szefa NBP. Żadnych niespodzianek tu już nie będzie.
Dzisiaj złoty powinien pozostawać pod lekką presję sprzedających, która wczoraj ujawniła się wobec walut naszego regionu, co wskazuje na pogorszenie sentymentu na rynkach emerging markets.
Bezpośredni wpływ na notowania polskiej waluty będą miały natomiast zmiany na rynku eurodolara oraz wyniki przetargu na 10-letnie obligacje.
Spadek kursu EUR/USD, niezmiennie pogarsza sytuację złotego. Gdyby dziś, w następstwie publikowanych o godzinie 14:30 danych o amerykańskim deficycie handlowym (prognoza: 59 mld USD), czy też zaplanowanego na godzinę 17:30 wystąpienia szefa Fed z Chicago, doszło do silnego umocnienia dolara na świecie, to musiałby to negatywnie odbić się na notowaniach złotego. Tym samym zwiększając szanse na osiągnięcie średnioterminowego celu, jakim dla USD/PLN jest poziom 3,10 zł, natomiast dla EUR/PLN strefa 3,98-4,00 zł. Ewentualne korekcyjne umocnienie eurodolara, w sposób oczywisty zwiększy popyt na złotego.
Spore znaczenie może też mieć wynik przetargu 10-letnich obligacji DS1017 o wartości 1,8 mld zł. Będą one znany o godzinie 12-tej. Część inwestorów może bowiem traktować ten przetarg jako swego rodzaju barometr rynkowych nastrojów.
O godzinie 11-tej kurs USD/PLN testował poziom 2,9930 zł, natomiast kurs USD/PLN 3,8879 zł. Oznacza to odpowiednio osłabienie złotego o 0,6 i 0,5 grosza w stosunku do wczorajszego zamknięcia.