Tydzień rozpoczynamy bez większych zmian w porównaniu z piątkowym zamknięciem. Krótko przed godziną dziewiątą za euro płacono 3.8650 zł., dolar kosztował 3.3050 zł., a odchylenie od parytetu pozostało w okolicach 16% po jego mocnej stronie.
Zeszły tydzień przyniósł kolejne pozytywne informacje z naszej gospodarki, które powinny w średnim terminie wspierać notowania złotego. Wzrost PKB w III-im kwartale br. okazał się wyższy od prognoz i wyniósł 3.7% w ujęciu rocznym. Wciąż siłą napędową gospodarki pozostaje eksport jednak dane wskazują na coraz większy wpływ czynników wewnętrznych – inwestycji i konsumpcji - na koniunkturę gospodarczą. Pomimo dość rachitycznej dynamiki wynagrodzeń w III-im kwartale wydatki konsumpcyjne wzrosły o 2.7%, natomiast wydatki na środki trwałe o 5.7%. Biorąc dodatkowo pod uwagę pierwsze dane makro z IV kwartału wszystko wskazuje na to, iż koniec roku przyniesie wyraźne ożywienie gospodarcze. Solidne wzrosty w październiku zanotowały produkcja przemysłowa oraz sprzedaż detaliczna, po raz kolejny spadło bezrobocie i wzrosły średnie wynagrodzenia w przedsiębiorstwach. Na uwagę zasługują również wrześniowe dane o bilansie płatniczym, wskazujące na utrzymującą się wysoką dynamikę eksportu, który wciąż pozostaje kołem
napędowym gospodarki. W świetle tych informacji środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie wydaje się poniekąd uzasadniona i jeżeli kolejne informacje nie przyniosą niemiłych niespodzianek prawdopodobieństwo zakończenia cyklu obniżek jest znaczne. Na decyzję RPP negatywnie, choć w ograniczonym zakresie zareagował rynek długu, jednak na rynku walutowym przyjęto ją bez większych emocji.
Bieżący tydzień nie przyniesie istotnych informacji ani wydarzeń gospodarczych, dlatego też warto zwrócić uwagę na rynek międzynarodowy. Pogorszenie sentymentu wobec wspólnej waluty przy wciąż solidnych fundamentach wspierających dolara sugerują kontynuację spadków na tym rynku, co przełoży się na dalsze osłabienie euro wobec złotego. Sam złoty najwyraźniej wraca do trendu spadkowego. Kurs EURPLN znajduje się blisko tegorocznych minimów. Przełamanie wsparcia przy cenie 3.86 powinno skutkować ruchem w kierunku 3.83. Opory ulokowane są w rejonie 3.89 a następnie 3.92. Na rynku USDPLN notowania ustabilizowały się w przedziale 3.29 – 3.32 i ewentualne wzrosty w kierunku górnego ograniczenia wahań wydają się dobrą okazją do zajęcia krótkich pozycji. Kolejnym ważnym wsparciem jest cena 3.27.
