Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Złoty wyraźnie słabszy

0
Podziel się:

Dzisiejszy dzień przebiega pod znakiem dynamicznego osłabienia krajowej waluty. Dopatrywać można się tu przyczyny w wycofywaniu kapitału ze strony inwestorów zagranicznych z rynków wschodzących.

USD/PLN
Dzisiejszy dzień przebiega pod znakiem dynamicznego osłabienia krajowej waluty. Dopatrywać można się tu przyczyny w wycofywaniu kapitału ze strony inwestorów zagranicznych z rynków wschodzących. Zachętą jest zapewne rosnąca presja inflacyjna w USA, co pociągnęło za sobą wzrost rentowności amerykańskich obligacji (wzrost stóp procentowych). Zmniejsza się tym samym premia za ryzyko inwestowania na rynkach wschodzących. Widać to również po zachowaniu giełdy, gdzie obecnie WIG20 traci ponad 3%, a węgierski BUX niemal 5%!. Jeśli spojrzeć na parę dolara względem złotego z technicznego punktu widzenia, to realizuje się tu sugerowany niedawno wariant przeceny złotego, mający na celu utworzenie prawego ramienia 2-miesięcznej formacji odwróconej RGR. Obecnie linia szyi znajduje się przy cenie 3.30 i można zakładać, że te okolice podziałają w krótkim terminie podażowo. Nieco wyżej sprzedających amerykańską walutę doszukiwać należałoby się w okolicach 3.33 (okolice maksimów z połowy sierpnia). Przekroczenie strefy 3.30
- 3.33 (w środku znajduje się również 61,8% zniesienie całego spadku, zapoczątkowanego w lipcu) sugerowałoby zatem zmianę układu sił na tej parze i liczyć należałoby się z możliwością skierowania cen w stronę ostatnich maksimów w okolicach 3.44 - 3.4550. Obecnie za wsparcie uznać należy poziom 3.1950 i jego przełamanie przekładałoby się na spadek wartości dolara w stronę wrześniowego dołka przy 3.11.

EUR/PLN
Dzisiejsze osłabienie złotego względem euro dość dobrze wpisuje się tu w wyznaczony ostatnio, miesięczny kanał spadkowy. Przypomnę, że naruszenie wsparcia przy 3.87, poprzez zejście do 3.85, przełożyło się na wyznaczenie dolnego ograniczenia kanału spadkowego. Sugerowało to tym samym możliwość dalszego wypełniania formacji, czyli w tym układzie wzrost wartości euro w stronę górnego ograniczenia. Obecnie zlokalizowane jest ono przy cenie 3.94 i tam spodziewałbym się większego naporu sprzedających euro. Pojawienie się takiej formacji sprzyja tu nieco stronie posiadaczy euro, bowiem zwykle ukształtowanie się spadkowego kanału w trendzie spadkowym zwiększa prawdopodobieństwo wybicia z niego górą i zapoczątkowania korekty. Jeśli faktycznie wskazany poziom oporu zostałby przełamany, to liczyć należałoby się z aprecjacją euro w stronę kolejnego poziomu o charakterze podażowym, czyli okolic 4.00 - 4.01. Póki jednak ceny trzymają się w spadkowym kanale, nadal przewagę mają posiadacze krajowej waluty.

PLN BASKET
Dzisiejsze, dość wyraźne osłabienie złotego przełożyło się również na wzrost wartości koszyka. Obecnie jego kurs zbliżył się do okolic 3.60. Głównym poziomem podażowym jest obecnie zeszłotygodniowy wierzchołek przy 3.62 i jego przełamanie świadczyłoby o kontynuacji wzrostu w stronę 3.69, gdzie zlokalizowane jest górne ograniczenie sierpniowej konsolidacji, jak również ostatnie, 61,8% zniesienie całego spadku, zapoczątkowanego w lipcu. Wsparcia w krótkim terminie doszukiwałbym się przy cenie 3.53, czyli w okolicy ostatnich minimów. Można zatem założyć, że póki 3.62 nie zostało przełamane, posiadacze krajowej waluty nadal mają szanse na wzrost wartości złotego.

GBP/PLN
Dzisiejsze osłabienie złotego dość ciekawie przedstawia się pod względem technicznym na parze funta względem krajowej waluty. Ceny dość dynamicznie powróciły w zakres niedawnego kanału spadkowego, z którego doszło do wybicia się dołem. Takie cofnięcie się w obręb formacji można by potraktować w kategoriach pułapki wybicia, co tym samym winno się teraz przełożyć na kontynuację spadku wartości złotego w stronę ograniczenia górnego kanału, które znajduje się przy cenie 5.86. Popyt zdołał się dziś już również rozprawić z poziomem oporu przy 5.70. Nieco wyżej podaży spodziewać można się jeszcze w okolicach zeszłotygodniowego wierzchołka przy 5.81. Choć dzisiejsze osłabienie złotego wygląda dość imponująco, a do tego odbywa się niemalże z poziomu istotnego wsparcia (5.5910 - marcowy dołek), to aby mówić o zmianie sytuacji w średnim terminie, ceny musiałyby się wybić ponad kilkumiesięczną linię trendu spadkowego, czyli wspomniane 5.86.

CHF/PLN
Jak widać, nie udało się w ostatnich dniach podaży ostatecznie przełamać wsparcia przy 2.49 i z jego poziomu mamy ponownie dość dynamiczne, wzrostowe odbicie (osłabienie złotego). Aktualnie oporem pozostaje zeszłotygodniowy wierzchołek przy 2.5550, natomiast jego przełamanie kazałoby się już liczyć z testem średnioterminowego oporu przy 2.57. Jest nim kilkumiesięczna linia trendu spadkowego (analogiczna do funta względem dolara) i dopiero jej przełamanie zmieniałoby tu układ sił na prowzrostowy w średnim terminie. Póki ceny trzymają się w zakresie kanału, nadal większym prawdopodobieństwem cechuje się wariant wzrostu wartości złotego. Głównym wsparciem pozostaje oczywiście 2.49, natomiast jego przełamanie winno sprowadzić kurs do okolic 2.45.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)