Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty z szansami na dalszą aprecjację

0
Podziel się:

Złoty kończy pierwszy tydzień maja, który przyniósł wyjaśnienie sytuacji na scenie politycznej, silniejszy wobec dolara i euro, a odsunięcie na jesień terminu wyborów parlamentarnych, zdaniem dealerów, może doprowadzić do dalszej stopniowej aprecjacji złotego.

"Tydzień okazał się bardzo dobry dla złotego. Okazało się, że strach miał wielkie oczy, a obawy związane z sytuacją na scenie politycznej okazały się przesadzone" - powiedział Marcin Turkiewicz, dealer walutowy w BRE Banku.

W czwartek Sejm nie podjął decyzji o skróceniu kadencji, a w piątek wprawdzie premier Marek Belka złożył dymisję swojego gabinetu, ale prezydent Aleksander Kwaśniewski jej nie przyjął.

Decyzja Kwaśniewskiego sprawia, że gabinet Belki będzie rządził do momentu wyłonienia nowego rządu po wyborach parlamentarnych, które odbędą się w jedną z czterech niedziel począwszy od 25 września.

W piątek około 16.30 za euro płacono 4,1270 zł wobec 4,1350 zł na zamknięciu w czwartek i 4,2750 zł na otwarciu w poniedziałek. Natomiast dolara wyceniano na 3,2115 zł wobec 3,1950 zł w czwartek i 3,3250 zł w poniedziałek.

Natomiast euro kosztowało 1,2850 dolara, wobec 1,2865 dolara na początku tygodnia.

"Spodziewamy się nadal powolnej aprecjacji złotego" - dodał dealer walutowy z BRE Banku.

"Obecnie najbliższy punkt wsparcia dla euro to 4,10 zł" - dodał inny dealer.

Kończący się w piątek tydzień przyniósł także wzrost cen obligacji. Jednak w piątek w ciągu dnia do momentu publikacji danych w USA rynek się umacniał, ale potem spadły ceny na rynkach bazowych, w tym także i na polskim.

"Większy stres niż na rynku długu pokazali gracze na rynku walutowym. Obligacje w tym tygodniu odrobiły wcześniejsze straty i utrzymały zdobycze. I nawet gorsze dane z USA tylko trochę zaszkodziły papierom" - powiedział dealer obligacji w jednym z banków.

Amerykański Departament Pracy podał, że wprawdzie stopa bezrobocia w USA w kwietniu wyniosła 5,2 proc., i nie zmieniła się w porównaniu z marcem, ale za to liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła aż o 274.000, podczas gdy w marcu wzrosła po korekcie o 146.000.

Analitycy spodziewali się w kwietniu stopy bezrobocia w USA na poziomie 5,2 proc. i wzrostu liczby miejsc pracy w sektorach pozarolniczych o 174.000.

Około 16.30 rentowność dwuletnich obligacji OK0407 wynosiła 5,30 proc. wobec 5,32 proc. w czwartek i 5,40 proc. na początku tygodnia, pięcioletnich PS0310 5,44 proc., czyli tak jak w czwartek i wobec 5,60 proc. w poniedziałek, a dziesięcioletnich DS1015 5,46 proc. wobec 5,47 proc. w czwartek i wobec 5,58 proc. w poniedziałek.

Zdaniem jednego z dealerów, nie widać zbyt wielu chętnych do sprzedaży polskich papierów, a umacniający się złoty może przyczynić się do dalszego spadku rentowności papierów.

"Nastroje wśród graczy się uspokoiły, a następny tydzień bez nowych danych makro może co prawda przynieść jakąś niewielką korektę, ale powinien być również pozytywny dla obligacji" - powiedział.

"Jedyne zagrożenie płynie z polityki i wiąże się z chęcią realizacji przez posłów wyborczych ustaw, które mogą być niekorzystne dla polskich finansów" - dodał.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)