Po silnych wtorkowych wzrostach za Oceanem, wczoraj mieliśmy do czynienia z uspokojeniem nastrojów. Amerykańskie indeksy zakończyły sesję neutralnie, w okolicach poziomów zamknięcia z dnia poprzedniego. Z ciekawą sytuacją mamy do czynienia na rynku eurodolara, gdzie obserwujemy powrót do wyższych cen.
W umacnianiu euro nie przeszkadzają doniesienia z Hiszpanii, gdzie tamtejsze banki w coraz większym stopniu korzystają z pożyczek EBC, a ten ostatni z kolei akceptuje zastawy z ratingem nie rzadko spekulacyjnym. W tym kontekście bardzo ważna będzie informacja o dzisiejszej aukcji 10- i 30-letnich hiszpańskich obligacji na kwotę 3,5 miliarda euro.
O godzinie 09:18 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,2256 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: początek dzisiejszej sesji bliźniaczo podobny jest do tego, co widzieliśmy na początku wczorajszego handlu. Dla oceny zachowań tej pary bez wątpienia ważny jest zakres ostatniego maksimum: 1,2352. To właśnie ten poziom wyznacza najbliższy dość istotny opór techniczny.
Poranny obraz tej pary sygnalizuje, że rejonem lokalnego dołka będą okolice figury 1,2200. Jak na razie brak jest technicznych zapowiedzi szybkiego powrotu do znacznie mocniejszego dolara. Analizując tą parę nie można jednak zapomnieć, że cały czas pozostajemy w długoterminowym (kilkumiesięcznym) kanale aprecjacji dolara względem euro.
RYNEK KRAJOWY
Wczorajsze zmagania obozu byków i niedźwiedzi wypadło niemalże remisowo, a indeks WIG20 spadł o kosmetyczne 0,05 procent. Obroty wskazują, że walka ta nie była jakaś heroiczna, bowiem na szerokim rynku podliczono na 1,3 miliarda złotych. Odreagowanie na rynku eurodolara pomaga polskiej walucie, która podczas dzisiejszego dopołudnia zyskuje nieco na wartości. Dzisiaj na godzinę 14.00 przewidziano publikację przeciętnego wynagrodzenia i zatrudnienia za maj. Szacuje się odpowiednio 3,8 oraz 0,4 proc. rocznie.
O godzinie 09.34 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,0915, a za dolara 3,3310 złotego.
Sytuacja techniczna na rynku złotego: USD/PLN – ostatnie godziny zdają się potwierdzać, że fala aprecjacji złotego widoczna od ponad tygodnia się zakończyła. Potwierdzenie też znalazł fakt istotności okolic figury 3,3000 jako potencjalnego dołka. Poranne relatywnie silne (kolejne) odbicie od tego miejsca charakterystycznego z zasięgiem powyżej poziomu wczorajszego szczytu wskazuje, że wchodzimy w okres powrotu do słabszego złotego.
Do ostatecznego potwierdzenia takiego scenariusza potrzebne byłoby zamknięcie sesji powyżej sygnalnej: 3,3550. Powrót do wyższych cen (słabszego złotego) widoczny jest też na parze EUR/PLN. Tutaj również potwierdzenie jako istotne wsparcie znalazł rejon 4,0600 – 4,0500. Poranny obraz sygnalizuje, że kolejny możliwy przystanek to zakres 4,1100 – 4,1150. Mając na uwadze możliwą zmianę kierunku przyjąć można, że przynajmniej w ciągu najbliższych godzin oczekiwać należy stopniowej wspinaczki kursu.