Kursy walut. Złoty najsłabszy do euro od kwietnia
W ostatnich dniach polska waluta istotnie się osłabiła. We wtorek rano kurs złotego znajduje się blisko 4,60 za euro, czyli na najwyższym poziomie od kwietnia.
Poniedziałek 28 września przyniósł stabilizację kursu euro wobec dolara (eurodolar w pobliżu 1,1650) oraz osłabienia złotego wobec euro. Kurs złotego z okolic 4,54 wzrósł do około 4,58 w poniedziałek, a we wtorek rano przebił 4,59.
Wobec braku ważniejszych informacji, notowania na rynku walutowym miały charakter techniczny, lub dyskontujący przyszłe obawy.
W przypadku kursu eurodolara po silnych spadkach w zeszłym tygodniu, doszło w poniedziałek do niewielkiego odreagowania, kurs jednak pozostał wyraźnie poniżej 1,17.
Rozmowa z Beatą Daszyńską- Muzyczką z Forum Ekonomicznego w Karpaczu
bacz też: Kontynuacja ruchu wzrostowego eurodolara w dalszej części tygodnia, jest jednak mało prawdopodobna. Z jednej strony dane inflacyjne z Niemiec i strefy euro powinny potwierdzać utrzymywanie się presji deflacyjnej, która negatywnie wpływa zarówno na tempo dalszego ożywienia gospodarczego jak i na oczekiwania rynkowe co do dalszych działań stymulacyjnych Europejskiego Banku Centralnego (większa skala skupu aktywów = potencjalnie słabsze euro).
Z drugiej strony oczekiwane na koniec tygodnia dane z amerykańskiego rynku pracy (które Fed postawił w centrum swojej nowej strategii monetarnej) mogą dodatkowo zadziałać na niekorzyść wspólnej waluty (tak jak to miało miejsce w ostatnich dwóch miesiącach) - jeżeli tylko nie zaskoczą mocno in minus (co jest raczej mało prawdopodobne, w świetle ostatnich danych makro z USA).
W przypadku naszej krajowej waluty, kluczowe znaczenie powinny mieć krajowe oraz europejskie dane inflacyjne. Dezinflacja w Polsce oraz presja deflacyjna w strefie euro nie są pozytywnymi sygnałami ani dla dalszych perspektyw krajowej polityki monetarnej ani dla koniunktury w Europie.
Notowania eur/pln
Polski złoty już jednak nieco wcześniej dyskontował gorsze scenariusze na naszym kontynencie (wzrost złotego z okolic 4,38–4,40 do ok. 4,45–4,46 za euro jeszcze zanim eurodolar wszedł w wyraźny trend spadkowy), przez co w najbliższym czasie powinien być potencjalnie nieco odporniejszy na negatywne zaskoczenia.
Jarosław Kosaty, PKO BP