Koniec tygodnia nie sprzyja naszej walucie. * *Po południu naszej walucie zaszkodziły dane z polskiej gospodarki.
Po południu za jedno euro płacono 4,19 zł, czyli 5 groszy więcej niż jeszcze rano. Dolar kosztował 2,87 zł, a frank szwajcarski był wyceniany na 2,76 zł.
Złoty tracił na wartości wobec głównych walut już od rana. Po południu naszej walucie zaszkodziły dane z polskiej gospodarki. Deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł w lipcu 565 mln euro wobec nadwyżki 459 mln euro miesiąc wcześniej i spodziewanej nadwyżki przez analityków w wysokości 196,8 mln euro. Po tej informacji złoty się osłabił.
Spadek wartości naszej waluty ma miejsce już od środy. W dwa dni kurs euro wzrósł o około 10 groszy, czyli ponad 2 procent. Nasza waluta tanieje także w porównaniu do franka, funta a nawet dolara, którego kurs jest na najniższym poziomie od grudnia 2008 roku.
Są dwie przyczyny osłabiania się złotego. Po pierwsze nieudana środowa aukcja obligacji 5 - letnich. Ministerstwo finansów sprzedało papiery za około 1,1 mld złotych. Choć popyt na nie był dwa razy wyższy był to jednak niższy poziom niż zazwyczaj. Rozczarowanie inwestorów zapowiedzią bardzo wysokiego deficytu w przyszłym roku przełożyło się także na wzrost oprocentowania obligacji. Ich rentowność wyniosła 5,736 proc., a miesiąc wcześniej było to 5,55 procent.
Sytuację złotego pogorszyły także niekorzystne dla naszego rynku opinie płynące z zagranicznych instytucji. Najpierw pojawił się komentarz agencji ratingowej Standard&Poor's, zdaniem której sektor bankowy w Polsce stoi w obliczu rosnącego ryzyka kredytowego. Ponadto zdaniem analityków tej agencji ratingowej roku polska gospodarka w 2009 skurczy się o 1 procent.
Złotemu nie pomogła również rekomendacja BNP Paribas zalecająca inwestorom sprzedaż polskich obligacji skarbowych. Dodatkowo jej autorzy prognozują spadek wartości naszej waluty do poziomu 4,7 zł za euro na koniec roku.
Natomiast duński bank Saxo Bank sugeruje, że polska gospodarka najgorsze ma jeszcze przed sobą. Zdaniem głównego ekonomisty banku, Davida Karsbola trzeci kwartał może być gorszy niż poprzedni, drugie półrocze przyniesie ujemny wzrost. Także on uważa, że w najbliższych miesiącach złoty będzie się osłabiał.
| Raport Money.pl | |
|---|---|
 |
Rząd liczy za to na 12,5 miliarda złotych więcej z podatków. Więcej zapłacą palacze - wzrośnie akcyza na papierosy. Wyższe będą też podatki od służbowych samochodów. Czytaj w Money.pl |