Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
CHE
|

Estoński CIT się nie przyjął? Ekspert: restrykcyjne wymogi do spełnienia

4
Podziel się:

Estoński CIT nie przyjął się w takim stopniu, jak spodziewało się Ministerstwo Finansów - uważa Sören Godniak, menedżer z firmy doradczej Crido. Zdaniem eksperta jednym z powodów był harmonogram prac legislacyjnych.

Estoński CIT się nie przyjął? Ekspert: restrykcyjne wymogi do spełnienia
Estoński CIT się nie przyjął? Ekspert rozwiewa wątpliwości (Fotolia)

Ekspert wskazał w rozmowie z PAP, że wniosek o przystąpienie do estońskiego CIT-u w danym roku można złożyć do 31 stycznia, jeśli rok podatkowy jest tożsamy z rokiem kalendarzowym.

Właśnie dlatego dla znacznej większości podatników termin za bieżący rok już minął, a na następny należy poczekać do roku 2022. To właśnie tok legislacyjny ma zdaniem eksperta być głównym powodem, dla którego estoński CIT nie przyjął się tak dobrze, jak zakładał resort finansów.

Analityk podkreślił jednocześnie, że sprawy nie ułatwia fakt, że przepisy dotyczące estońskiego CIT-u są dla płatników całkowicie nowe. "A do tego zostały opublikowane na dwa miesiące przed terminem, do którego należało wybrać tę formę opodatkowania" - dodał.

"W ocenie MF jest to łatwy sposób opodatkowania, ale mamy do czynienia z aż osiemnastoma nowymi artykułami w ustawie o CIT. One zawierają konkretne bariery wejścia w estoński CIT, bardzo restrykcyjne wymogi, które należy spełnić" - ocenił.

Zobacz także: Luka VAT. Balcerowicz gani Morawieckiego. "Sprawa skandaliczna"

Estoński CIT wszedł w życie 1 stycznia 2021 r. Głównym założeniem przepisu jest przesunięcie czasu poboru podatku na moment wypłaty zysków z przedsiębiorstwa. Dzięki temu firma może wybrać, czy chce skorzystać z nowego rodzaju opodatkowania, czy woli rozliczać się na starych zasadach.

Zgodnie z ustawą, z opodatkowania na nowych zasadach może skorzystać spółka kapitałowa - z o.o. lub akcyjna, w której udziałowcami są wyłączenie osoby fizyczne. Próg, poniżej którego firma ma prawo do tego rozwiązania, to 100 mln zł rocznie - przypomina PAP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
Leon Z
4 lata temu
Estonia powinna pozwać rząd za szkalowanie dobrego imienia kraju poprzez nazwanie pisoskiego nowotworu podatkowego "estońskim"...
Rozsądny Prez...
4 lata temu
A po co ograniczać czasowo wybór metody? Bez sensu. I poza tym bez zgłaszania z gory tylko na koniec przy rozliczaniu CIT. Gdyby władzy faktycznie zależało na tym żeby pieniądze spółek zainwestować w ich rozwój to nie byłoby tych limitów. Działania pozorne i PR że niby tak dbają o przedsiębiorców.
ASdasd
4 lata temu
Zobaczymy za rok :)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
Leon Z
4 lata temu
Estonia powinna pozwać rząd za szkalowanie dobrego imienia kraju poprzez nazwanie pisoskiego nowotworu podatkowego "estońskim"...
Rozsądny Prez...
4 lata temu
A po co ograniczać czasowo wybór metody? Bez sensu. I poza tym bez zgłaszania z gory tylko na koniec przy rozliczaniu CIT. Gdyby władzy faktycznie zależało na tym żeby pieniądze spółek zainwestować w ich rozwój to nie byłoby tych limitów. Działania pozorne i PR że niby tak dbają o przedsiębiorców.
V-19xx
4 lata temu
Co za expert? Podawajcie nazwisko eksperta, a zaraz sie spawdzi jego eksperdzki dorobek. Rownie dobrze mozna pisac "Janusz za pol litra rozwial watpliwosci"
ASdasd
4 lata temu
Zobaczymy za rok :)