Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|
aktualizacja

Końca zamieszania nie widać. Przez Polski Ład nie wiedzą, ile zarobią danego miesiąca

190
Podziel się:

Wynagrodzenia wpadły w wir gigantycznej reformy podatkowej i trudno oszacować, ile pieniędzy w danym miesiącu wpłynie na konto. W życie wszedł kolejny pakiet zmian w prawie, które wpłyną na lipcowe i następne pensje. Nie wszyscy będą zadowoleni. Niespodzianek nie zabraknie w rozliczeniu rocznym z fiskusem.

Końca zamieszania nie widać. Przez Polski Ład nie wiedzą, ile zarobią danego miesiąca
W rządzie premiera Mateusza Morawieckiego tekę ministra finansów dostała Magdalena Rzeczkowska. Ma pilne zadanie: posprzątać bałagan spowodowany Polskim Ładem (PAP, Marcin Obara)

Polski Ład spowodował totalny chaos nie tylko wśród przedsiębiorców, ale również wśród pracowników.

— Z powodu ciągłych zmian podatkowych pracownicy nie mogą sobie zaplanować domowych budżetów, ponieważ często nie są w stanie obliczyć, ile wyniosą ich zarobki, gdyż prawie co miesiąc są inne — zwraca uwagę w rozmowie z money.pl Katarzyna Świętochowska, właścicielka kancelarii podatkowej.

Problemu nie rozwiązują obowiązujące od lipca przepisy, którymi rządzący naprawili to, co zepsuli Polskim Ładem. Za sprawą tych zmian w prawie m.in. zlikwidowano ulgę dla klasy średniej, a także obniżono stawkę podatku dochodowego z 17 do 12 proc. Jak to wpłynie na pensje?

W obliczeniu wynagrodzenia na podstawie nowych zasad pomoże kalkulator płacowy, dostępny na stronie internetowej resortu finansów. Na nieco wyższe wynagrodzenie w drugiej połowie tego roku powinny nastawić się osoby pracujące na etacie, a niższe — na podstawie umów cywilnoprawnych. Różnice, które wynikają z innych zasad naliczania zaliczek na podatek dochodowy, zostaną wyrównane w rozliczeniu rocznym za rok bieżący.

— Problem [z liczeniem płac — przyp. red.] najbardziej dotyka osoby, które nie mają stałego wynagrodzenia, ponieważ ich miesięczne dochody uzależnione są m.in. od liczby przepracowanych godzin, premii uznaniowych, prowizji, dodatkowych dyżurów i wielu innych składników. Często jednak zdarza się, że osoby, które otrzymują stałą pensję, niestety co miesiąc dostają inne wynagrodzenie, ponieważ w trakcie roku zmieniają się zasady jego liczenia — uściśla ekspertka.

Więcej podatkowych możliwości w tym i kolejnym roku

Zdaniem naszej rozmówczyni chaos przy naliczaniu płac w pierwszej połowie tego roku spowodowany był głównie zamieszaniem związanym z deklaracją PIT-2 (więcej o tym w dalszej części tekstu). Jest to oświadczenie pracownika, które upoważnia pracodawcę do pomniejszania zaliczek na podatek dochodowy o ulgę podatkową. W tamtym roku ulga podatkowa wynosiła 43,76 zł miesięcznie.

Wraz z podwyższeniem kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł. (rekompensata za uniemożliwienie odliczania od podatku dochodowego składek na ubezpieczenie zdrowotne) wzrosła też kwota zmniejszająca zaliczki na podatek i od 1 stycznia 2022 r. do czerwca 2022 r. wynosiła 425 zł, a od lipca 2022 wynosi 300 zł miesięcznie.

— Do tej pory ulgę podatkową można było stosować tylko w jednej firmie, ale od 2023 r. ma się to zmienić i podatnik [pracownik — przyp. red.] będzie mógł złożyć PIT-2 nawet u trzech płatników [pracodawców — przyp. red.] — wskazuje ekspertka.

W oświadczeniu trzeba będzie wskazać, o ile dany płatnik powinien pomniejszyć zaliczki o kwotę stanowiącą:

  • 1/12 kwoty zmniejszającej podatek (kwota zmniejszająca podatek wyniesie 300 zł), albo
  • 1/24 kwoty zmniejszającej podatek (kwota zmniejszająca podatek wyniesie 150 zł), albo
  • 1/36 kwoty zmniejszającej podatek (kwota zmniejszająca podatek wyniesie 100 zł).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kto skorzysta, a kto straci na zmianach w Polskim Ładzie? "Ciągle jesteśmy na minusie"

Ponadto od 2023 r. PIT-2 będą mogły złożyć również osoby zatrudnione na umowie zlecenia, umowie o dzieło, czy też z kontraktów menedżerskich, ale również osoby wykonujące czynności związane z pełnieniem obowiązków społecznych i obywatelskich (np. obroną ojczyzny).

Król zamieszania i długi ogon problemów

Na czym dokładnie polegało zamieszanie z oświadczeniem PIT-2?

- Okazało się, że część osób nie złożyło tego dokumentu w chwili zatrudnienia, bądź też pracują na kilku etatach, a złożyli tylko w jednym zakładzie pracy. Gdy po naliczeniu pierwszych pensji na podstawie nowych przepisów podatkowych i braku możliwości odliczenia składki zdrowotnej, wynagrodzenia okazały się niższe niż przed zmianą prawa, pracownicy szturmowali działy kadr, wywołując niemałe zamieszanie — mówi Katarzyna Świętochowska.

Według ekspertki zamieszanie wokół podatku dochodowego od pracowników w wielu przypadkach wyjaśni się dopiero w rozliczeniu rocznym z fiskusem za 2022 r. Radzi pracownikom przygotować się na niespodzianki.

— Może się okazać, że duża część osób będzie musiała dopłacić podatek dochodowy, a inni z kolei dostaną nieoczekiwany zwrot podatku — mówi księgowa.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(190)
Miki miki
2 lata temu
Przez ten bajzel zabrano mi od stycznia 4000pln. Nie wyrównano uczciwie zarobionych pieniędzy. Jeden wojskowy stwierdził, ze nic się nie stało. Przecież oddadzą w następnym roku. Nie wspomniał, że policja i wojsko otrzymało wyrównanie już w lipcu tego roku.Biada nam... A Jarek jeździ po kraju i bredzi o Putinie, smartfonach i reparacjach... Rzeczywistość jak z horroru.
robi1970
2 lata temu
Nowy ład to niewypał , tak jak ten rząd.
Carol
2 lata temu
Różnica między moim brutto a netto na etacie to prawie 50%!!!! Złodzieje!!!!
Nichu
2 lata temu
Jak narazie to te zmiany nie podniosły mojej wypłaty a zarabiam najniższa krajowa. Jeżeli dodatkowo okaże się że w przyszłym roku muszę dopłacić Podatek to się wqrwie niesamowicie.
Momęt!
2 lata temu
Dlaczego kwota wolna od podatku jest opodatkowana 9% składką "zdrowotną"?
...
Następna strona