Koronawirus zmienia zasady funkcjonowania skarbówki
Najprawdopodobniej za kilkadziesiąt godzin w życie wejdzie tzw. tarcza antykryzysowa. Po jej uchwaleniu fiskusa zaleje fala wniosków o odroczenie spłaty podatków. Niektóre jednostki skarbówki już teraz podjęły decyzję o przyspieszeniu zwrotu podatku VAT.
O sprawie informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Dziennik dotarł do naczelnika jednej z jednostek, który przewiduje, że skarbówkę zaleją wnioski o odroczenie, umorzenie lub rozłożenie na raty podatków po uchwaleniu tarczy antykryzysowej.
"DGP" podaje też stan liczby wniosków o rozłożenie na raty sprzed epidemii. Według informacji gazety, z takim wnioskiem zgłosiło się ok. 17,2 tys. płatników PIT, 21,8 tys. - VAT oraz 392 - CIT. O odroczenie terminu płatności prosiło 3,3 tys. osób, a o umorzenie zaległości - 8,8 tys.
Część firm może za chwilę nie mieć z czego zapłacić danin. Dlatego też organizacje zrzeszające przedsiębiorstwa apelują do resortu finansów i Krajowej Administracji Skarbowej o przyspieszenie zwrotów nadwyżki VAT-u. Skarbówka ma na to 60 dni, natomiast przedsiębiorcy chcą, by zwracała nadwyżkę w ciągu 14 dni.
Zobacz też: Koronawirus a sieć 5G. "Proces niezagrożony, ale zależy od rynku"
Według informacji "DGP" z ministerstwa nie wyszło żadne specjalne rozporządzenie, które miałoby przyspieszyć wypłacanie podatków. Jednak część placówek sama się na to decyduje - choćby z obawy przed kwarantanną, której mogą być poddani urzędnicy.
Obecnie z 62 tys. urzędników i funkcjonariuszy KAS, ok. 13 proc. obecnie nie pracuje (stan na piątek 27 marca). Część wzięła urlop na opiekę nad dziećmi, część jest poddana kwarantannie. Dlatego też, aby zminimalizować wpływ koronawirusa na funkcjonowanie KAS, wprowadzono rotacyjny system pracy w urzędach - podaje "DGP".
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl