Wypełnianie PIT-ów przez urząd skarbowy? Tylko w teorii

Reforma ustawy o podatku dochodowym w założeniu miała doprowadzić do tego, że to fiskus wypełni zeznania roczne za podatników. Jeśli jesteś przedsiębiorcą, korzystasz z ulg, rozliczasz się z małżonkiem lub przekazujesz 1 procent podatku na cele dobroczynne, wtedy PIT i tak wypełnisz samodzielnie. Najmocniej przygotowane zmiany odczują natomiast organizacje pożytku publicznego. W ich przypadku w grę wchodzi prawie pół miliarda złotych.

Podatnik chcący skorzystać z udogodnienia przygotowanego przez resort finansów będzie mógł to zrobić już za ten rok podatkowy, ale musi się liczyć ze złożeniem PIT na ostatnią chwilę. _ – Wstępnie uzupełnione zeznania będą udostępnione na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku _ – zapewnia Małgorzata Brzoza, naczelnik wydziału obsługi medialnej w Ministerstwie Finansów. Podatnikowi zostanie zatem miesiąc na ich sprawdzenie, ewentualną edycję i zaakceptowanie. _ – Obecnie projekt zmiany ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych jest w Sejmie, na etapie drugiego czytania. _ Przewiduje on nałożenie dodatkowych obowiązków na pracodawców, którzy do końca lutego będą musieli wysłać do urzędu skarbowego zeznanie również w formie elektronicznej. Na tej podstawie fiskus uzupełni wstępnie zeznanie podatkowe.

Jak uniknąć obowiązku samodzielnego wypełniania PIT-u? Podatnik będzie miał dwie możliwości. – _ Pierwsza z nich to skorzystanie z portalu podatkowego. Do zarejestrowania się na nim konieczny jest podpis elektroniczny lub posiadanie zaufanego profilu w serwisie elektronicznej platformy usług administracji publicznej _ – tłumaczy przedstawicielka Ministerstwa Finansów. Procedura ta wiąże się jednak nie tylko z kosztami (jak w przypadku elektronicznego podpisu), ale również z koniecznością wizyty w urzędzie. _ – Podatnik, który składa zeznanie podatkowe raz do roku nie będzie chciał przechodzić tej procedury, dlatego może wybrać drugą możliwość. Podatnik wejdzie do systemu e-deklaracje poda swoje dane osobowe oraz przychód za rok poprzedni, a formularz automatycznie się uzupełni na podstawie danych, które urząd skarbowy otrzymał od pracodawcy lub pracodawców – _wyjaśnia Małgorzata Brzoza. Rolą podatnika będzie jedynie sprawdzić dane osobowe i zaakceptować zeznanie, które automatycznie zostanie przesłane do
urzędu skarbowego.

Nowelizacja ustawy nie będzie dotyczyła podatników prowadzących działalność gospodarczą. – _ W przypadku przedsiębiorcy jest dużo trudniej o zebranie zagregowanych danych. Bo jeśli ktoś pracuje, nawet gdy robi to na trzech etatach, to pracodawca regularnie odprowadza za niego składki i administracja podatkowa ma możliwość przypisania ich konkretnemu podatnikowi _ – tłumaczy Małgorzata Brzoza z Ministerstwa Finansów. – _ Przedsiębiorca nie ma obowiązku składania comiesięcznych zeznań, wpłaca tylko zaliczki na podatek dochodowy. Urząd skarbowy nie wie z jakich tytułów uzyskiwał on dochody, w jakiej wysokości ani jakie poniósł koszty. _ _ Przygotowanie takiego zeznania bez podstawowych danych byłoby zatem karkołomnym zadaniem. Być może takie rozwiązanie zostanie przyjęte w przyszłości, ale na tym etapie zaczynamy od tych najprostszych rzeczy. _

Wstępne wypełnienie PIT-u nie uwzględni również żadnych ulg ani innych udogodnień, jak na przykład rozliczenie wspólnie z małżonkiem. – _ Ulga jest prawem podatnika, który może, ale nie musi z niej skorzystać. Dlatego administracja podatkowa nie może narzucać ich z góry _ – wyjaśnia Małgorzata Brzoza z resortu finansów. – _ Poza tym skąd urząd skarbowy ma wiedzieć, jakie ulgi przysługują podatnikowi? Są różne sytuacje: dzieci wychowujące się raz u jednego, raz u drugiego rodzica, rozwody, separacje, kończenie szkoły w trakcie roku. Podatnik musi sam dopasować ulgę i jej wysokość do swojej sytuacji. _ Jeśli więc korzystasz z ulgi na dziecko lub internet albo rozliczasz się wspólnie z małżonkiem, to zeznanie musisz zmodyfikować na własną rękę.

Wiele emocji w kontekście planowanych zmian wzbudza kwestia odprowadzenia 1 procenta podatku na cele dobroczynne. Mówi się, że przy okazji nowelizacji ustawy fiskus będzie chciał _ uszczknąć _ część kwoty przeznaczanej na organizacje pożytku publicznego i pozostawić je w systemie finansów publicznych. A kwota jest niebagatelna, bo w 2013 roku podatnicy na rzecz różnego rodzaju fundacji przekazali w sumie ponad 480 milionów złotych.

źródło: Money.pl na podstawie danych z ministerstwa finansów

W jaki sposób ma wyglądać zniechęcanie Polaków do dzielenia się 1 procentem podatku? Urząd skarbowy we wstępnie wypełnionych zeznaniach domyślnie nie zaznaczy, że podatnik chce oddać 1 procent na cel dobroczynny. Jeśli jest inaczej, będzie to trzeba uwzględnić w odpowiednim polu samodzielnie. Wcześniej wybranie organizacji pożytku publicznego było jedną z wielu rubryk, które trzeba było wypełnić – teraz będzie w zasadzie jedyną. - _ Ludzie co do zasady są dość leniwi, gdy przyjdzie do podejmowania jakiejś aktywności. Dlatego obawiamy się, że może to wpłynąć negatywnie na nasze przychody z tego tytułu _– martwi się Monika Sadowa z Fundacji Dzieciom _ Zdążyć z Pomocą _, która jest największym beneficjentem środków z 1 procenta podatków – w 2013 roku otrzymała z tego tytułu prawie 120 milionów złotych. – _ Byłoby miło, gdyby ktoś się z nami w tej sprawie skonsultował. Nie prowadziliśmy jednak żadnych wyliczeń. O tym, jak to wpłynie na nasz przychód dowiemy się prawdopodobnie dopiero w maju przyszłego roku. _

_ - Absolutnie nie można się z tym zgodzić. Proszę zauważyć, że izby i urzędy skarbowe prowadzą szereg akcji promujących oddawanie 1 procenta podatków, wydają specjalne broszury na ten temat – _odpiera zarzuty Małgorzata Brzoza. – _ Gdybyśmy nie chcieli, aby podatnicy oddawali część podatku na organizacje pożytku publicznego, to przecież nie zachęcalibyśmy do tego. Poza tym, idąc tym tokiem rozumowania, w deklaracji składanej przez internet podatnik też nie musi wypełniać tego pola, a jednak z roku na rok coraz więcej ludzi przekazuje jeden procent na rzecz organizacji pożytku publicznego. _

Pomimo tego, że formalnie zeznanie wypełnia urząd skarbowy, to jednak odpowiedzialność za nieprawidłowe dane spada na podatnika. – _ W dalszym ciągu mamy zasadę samoopodatkowania i tutaj się nic nie zmienia. To podatnik ma obowiązek złożenia zeznania, które jest zgodne z prawdą – _ przestrzega Małgorzata Brzoza z Ministerstwa Finansów. Zdarza się, że pracodawca nie wysyła PIT-u pracownikowi lub robi to po terminie._ – W takim przypadku pracownik powinien zaznaczyć to w rocznym zeznaniu oraz uwzględnić wynikające z brakującego PIT-u kwoty _ – radzi przedstawicielka resortu. Co jednak w przypadku, gdy podatnik nie wie, jakie kwoty powinny się pojawić w nieotrzymanym zeznaniu? – _ Wtedy powinien skontaktować się z pracodawcą lub urzędem skarbowym, żeby takie dane uzyskać _.