Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|

Giertych pisze list do losu: Od 30 lat nie było zarzutów z tego obszaru

196
Podziel się:

"Droga Fortuno!" - zaczyna list mec. Giertych. Opisuje w nim, jak przewrotny jest los, gdy przez 30 lat w Polsce nikt nie usłyszał zarzutów w obszarze nadzoru nad finansami publicznymi. "A tutaj w ciągu dwóch tygodni mieliśmy dwa zarzuty z tego samego artykułu wobec b. szefów KNF".

Mec. Giertych pisze do "Fortuny" ws. zatrzymań związanych z aferą KNF
Mec. Giertych pisze do "Fortuny" ws. zatrzymań związanych z aferą KNF (Andrzej Iwanczuk/REPORTER)

Co za nieprawdopodobny przypadek! – pisze w liście adresowanym do Fortuny mec. Roman Giertych, pełnomocnik biznesmena Leszka Czarneckiego, który ujawnił aferę w Komisji Nadzoru Finansowego.

Poniżej zamieszczamy pełen list prawnika:

Zobacz też: Związek Polska Cyfrowa ostro o unijnej dyrektywie. "Nakłada kaganiec" 2029410

W czwartek rano funkcjonariusze CBA zatrzymali byłego przewodniczącego KNF Andrzeja J. i sześciu podległych mu urzędników. Andrzej J. był szefem KNF w latach 2011-2016.

Według śledczych zatrzymani w związku z pełnionymi funkcjami w KNF w latach 2013-2014 dopuścili się przestępstw niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w wielkich rozmiarach na szkodę Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i depozytariuszy.

Z kolei CBA podaje, że śledztwo dotyczy nadzoru nad SKOK Wołomin w latach 2012-2014 r.

Zatrzymanie Andrzeja J. ma miejsce zaledwie półtora tygodnia po tym, jak ten sam los spotkał jego następcę na fotelu szefa KNF, Marka Chrzanowskiego.

Chrzanowski usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez inną osobę. Sąd zdecydował, że na dwa miesiące trafi do aresztu, bo zachodziła obawa matactwa.

Afera KNF wybuchła po tym, jak miliarder Leszek Czarnecki przekazał "Gazecie Wyborczej" taśmy z nagraniem swojej rozmowy z Chrzanowskim z marca tego roku, a gazeta te taśmy upubliczniła.

Czarnecki nagrał, jak były już szef KNF sugeruje mu zatrudnienie wskazanego z imienia i nazwiska prawnika w zamian za przychylność dla jego banków. Miliarder twierdzi, że Chrzanowski zasugerował, aby wynagrodzenie tego prawnika wyniosło 40 mln zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(196)
niuans
5 lata temu
Hoooo kuń się zbrykał - owsa mu podsypać !!!!
Fred
5 lata temu
Panie G. ma pan rację,z samej definicji panowie z PO byli , są i będą zawsze uczciwi. Brawo.
§.
5 lata temu
HELP! PiS tonie we wlasnym szambie.
§.
5 lata temu
Polacy do URN wyborczych,zeby nie bylo za pozno!,czy chcecie bezprawie i biede?
kk
5 lata temu
Powinni p.Giertychowi zapewnic ochrone...Bo demaskowanie dzialan Kaczynskich moze sie Jarkowi i kolesiom z pis-landii nie spodobac...
...
Następna strona