Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Nerwowa końcówka sesji na GPW. Mocne PGNiG, słaby KGHM

0
Podziel się:

Zobacz podsumowanie najważniejszych wydarzeń rynkowych dnia.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

WIG20 mimo słabszej końcówki sesji wybronił zarówno poziom 2500 punktów jak i w ogóle zwyżkę względem wczorajszego zamknięcia. Najlepiej wśród blue chipów wypadła grupa PGNiG, a najsłabiej KGHM. Nastroje psuła dziś głównie Grecja. Słabsze dane napłynęły też z niemieckiej gospodarki.

Ostatnie godziny handlu na GPW upłynęły pod znakiem realizacji zysków. W pierwszej części sesji WIG20 otarł się o 2530 punktów, co jest najlepszym wynikiem od 22 września 2014 roku. W drugiej główne indeksy z Warszawy obniżały coraz bardziej loty, by na zamknięciu ledwo utrzymać się nad kreską. WIG20 kończy sesję na poziomie 2509 punktów, co oznacza wzrost o zaledwie 0,17 procent. Nawet taki wynikiem nie może pochwalić się mWIG40, który stracił 0,35 procent.

Mimo słabszej końcówki, akcjonariusze dokładnie połowy blue chipów zyskali. Na plusie dzień kończy 10 spółek z WIG20. Grupie zdecydowanie przewodziły PGNiG i Alior Bank, których akcje podrożały o blisko 2,5 procent. W tym gronie najsłabiej wypadły walory KGHM (-1,56 procent) i Cyfrowego Polsatu (-1,34 procent).

Patrząc szerzej na warszawski rynek, na wyróżnienie zasługuje wydawca Gazety Wyborczej, czyli grupa Agora. Jej akcje podrożały 10 procent. Prawie 3 procent zyskała też JSW, której nowym prezesem został Edward Szlęk.

Gorsze nastroje panowały przez większą część dnia na pozostałych parkietach europejskich, choć indeksy raczej świecą na zielono. Wyjątkiem jest Grecja - tamtejszy Athex stracił na wartości ponad 3 procent. Kurs w trakcie sesji znalazł się najniżej od września 2012 roku. Grecja cały czas balansuje na granicy wypłacalności, więc nie ma się co dziwić inwestorom, którzy ewakuują się z rynku.

Emocje związane z Grecją stara się studzić szef Eurogrupy Jeroem Dijsselbloem, który mówi, że porozumienie w tym miesiącu jest nadal możliwe. Co więcej, szef Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker przekonuje, że upadek Grecji jest wykluczony.

Tematu greckiego nie były w stanie przykryć żadne inne wydarzenia, z publikacjami makro na czele. Jedyną ciekawszą informacją był odczyt indeksu niemieckiego instytutu ZEW. Wskazuje on na pogorszenie nastrojów w niemieckiej gospodarce. Wartość wskaźnika spadła o 1,5 punktu do poziomu 53,3 punktu. Analitycy oczekiwali tymczasem wzrostu miesiąc do miesiąca o 0,5 punktu.

#

Spokojna sesja na GPW. Inwestorzy poznali dane z Niemiec

Łukasz Pałka, godz. 13:01

Po wzrostowym rozpoczęciu notowań na warszawskiej giełdzie na razie zmiany indeksów są niewielkie. Na rynku brakuje też dzisiaj publikacji ważnych informacji gospodarczych.

Indeks WIG20 od rana broni się powyżej poziomu 2.500 punktów. Niewielkie wzrosty notują też pozostałe wskaźniki na GPW. Z kolei na pozostałych europejskich parkietach główne indeksy w większości wahają w okolicach ostatniego zamknięcia. Wyraźniej, około 0,6 procent, zyskuje tylko niemiecki DAX.

Inwestorzy poznali dziś najnowsze dane dotyczące nastrojów w niemieckiej gospodarce. Według nich indeks ZEW spadł o 1,5 punktu do poziomu 53,3 punktu. To również nieco mniej od wcześniejszych oczekiwań inwestorów.

GPW: To nie koniec wzrostów. WIG20 powyżej 2.500 punktów

Łukasz Pałka, godz. 9.30

Od dalszych wzrostów głównych indeksów rozpoczęła się wtorkowa sesja na warszawskim parkiecie. Nastroje na rynkach sprzyjają też dalszemu umocnieniu złotego - euro kosztuje mniej niż 4 złote.

Indeks WIG20 rozpoczął poranny handel od kontynuacji wczorajszych wzrostów. Umacnia się powyżej poziomu 2.500 punktów. Niewielkie wzrosty od początku sesji notują też pozostałe indeksy GPW.

Przy braku istotnych publikacji makroekonomicznych jest szansa, że dobre nastroje się utrzymają. Wczorajsza sesja na nowojorskiej giełdzie przebiegła pod znakiem wyraźnych wzrostów. Kupujący mieli też przewagę podczas wtorkowego handlu na azjatyckich giełdach.

Wśród spółek notowanych w WIG20 tylko PKO BP notuje niewielki spadek. Wciąż nie została rozstrzygnięta kwestia dywidendy z tego, jak również z pozostałych banków. Wczoraj minister Skarbu Państwa stwierdził, że pomimo zaleceń KNF, by banki nie dzieliły się zyskami z ubiegłego roku, liczy, że jednak PKO BP wypłaci dywidendę.

Dobre nastroje na GPW. WIG20 obroni ważny poziom?

Łukasz Pałka, 20.04, godz. 22.12

Dobre nastroje na warszawskim parkiecie mają szansę utrzymać się również we wtorek. Inwestorów do kupowania akcji w największej mierze wciąż zachęcają banki centralne.

Tym razem mowa o banku centralnym Chin, który w weekend dość niespodziewanie ogłosił kolejną już obniżkę stopy rezerw obowiązkowych, która ma zachęcić banki do zwiększenia akcji kredytowej. Ruch jest o tyle ważny, że przecież jeszcze w piątek chiński nadzór finansowy zapowiedział zaostrzenie regulacji, jeżeli chodzi o transakcje giełdowe, co z kolei spowodowało spadki.

Obecnie pretekstem do kupowania akcji stały się działania banku centralnego Chin, które mają pobudzić spowalniającą, chińską gospodarkę. Gdy dołożymy do tego trwający w strefie euro program skupu obligacji, to wzrosty na giełdach nie powinny być zaskoczeniem.

Jednocześnie wciąż mamy do czynienia z osłabieniem euro i umocnieniem złotego. Można to było zaobserwować w poniedziałek, gdy euro znów spadło do poziomu poniżej 4 złotych.

Fala optymizmu na rynkach sprawiła w poniedziałek, że WIG20 ponownie znalazł się powyżej pułapu 2.500 punktów. Kupujący mają we wtorek szansę podtrzymać wzrosty. Będzie im sprzyjać brak publikacji istotnych danych gospodarczych, a także doskonałe nastroje, które w poniedziałek zapanowały na nowojorskiej giełdzie.

Czynnikiem ryzyka dla giełdowych inwestorów ciągle pozostaje kwestia Grecji. Rząd Syrizy wciąż nie zdołał dojść do porozumienia w sprawie pozyskania kolejnych środków w ramach pomocy międzynarodowej. Do kolejnego spotkania w tej sprawie ma dojść na forum ministrów finansów państw strefy euro w najbliższy piątek. Wówczas mają zapaść decyzje dotyczący dalszych terminów spłat zobowiązań. Kolejny przypada na początku maja.

Jednocześnie według ustaleń jeszcze z lutego, Grecja do końca kwietnia powinna ustalić listę reform, które po zaakceptowaniu przez kredytodawców mają dać jej przepustkę do otrzymania 7,2 miliarda euro pomocy.

Ostatnie tygodnie pokazały, że negocjacje są bardzo trudne, co wśród części inwestorów prowokuje spekulacje na temat ewentualnego bankructwa tego kraju u wyjścia ze strefy euro. Chociaż scenariusz opuszczenia Eurolandu przez Grecję wydaje się mało prawdopodobny, to jednak z pewnością będzie podsycał nerwowość na rynkach finansowych.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)