Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Budżet państwa 2015. Brakuje 9 miliardów złotych z VAT

0
Podziel się:

Na ten moment w budżecie jest o 9 miliardów złotych za mało z tytułu podatku od towarów i usług.

Budżet państwa 2015. Brakuje 9 miliardów złotych z VAT
(Piotr Blawicki / East News)

Dochody z akcyzy i podatków dochodowych są lepsze, ale VAT jest problemem. Dzięki odwróconemu VAT na elektronikę wpływy z tego podatku powinny się poprawić w drugiej połowie roku - mówił w czwartek w Sejmie wiceminister finansów Jarosław Neneman. Na ten moment w budżecie jest o 9 miliardów złotych za mało z tytułu podatku od towarów i usług.

Posłowie PiS pytali w Sejmie o realizację dochodów podatkowych w 2015 r. Henryk Kowalczyk mówił, że ich realizacja jest znacznie niższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wskazał, że do końca lipca 2015 r. dochody podatkowe wyniosły 147,3 mld zł (54,6 proc. planu), a w ubiegłym roku sięgnęły 148 mld zł (59,7 proc. planu). Podkreślił, że szczególnie słaba jest realizacja podatków pośrednich: VAT i akcyzy.

Jego zdaniem porównując plany i wykonanie procentowe, niedobór w podatkach pośrednich wynosi 16,5 mld zł. Kowalczyk pytał też, czy swoje zadanie spełniło wprowadzenie odwróconego VAT na niektóre towary, co miało zapobiegać wyłudzeniom.

Wiceminister finansów Jarosław Neneman ucieszył się, że posłowie bardzo poważnie podchodzą do stanu finansów publicznych. - O tym trzeba dyskutować, mówimy o dużych pieniądzach, naszych wspólnych pieniądzach - zaczął.

Wyjaśnił, że za pierwsze półrocze dochody podatkowe państwa sięgnęły 122 mld zł i były o 7 mld zł niższe niż zaplanowano. Podkreślił, że patrząc na wpływy za lipiec, sierpień i wstępnie na wrzesień, to widać, że "jest lepiej".

- Faktycznie, brakuje nam trochę do planu, najgorzej jest w VAT. Za to podatki dochodowe idą lepiej. Na przykład w CIT jest ponad miliard złotych więcej. Pewnie wykonanie za cały rok będzie o wiele lepsze, niż by to wyglądało z wykonania półrocza. Dochody z akcyzy idą lepiej niż w tamtym roku - powiedział.

Wskazał, że do końca lipca przychody z akcyzy wyniosły 102 proc. tych z analogicznego okresu ubiegłego roku. Zaznaczył, że bardzo dobrze idą dochody z akcyzy od alkoholu - stanowią 108 proc. tych z 2014 r. - Słabiej idzie tytoń, mimo że nie było podwyżki - powiedział.

VAT największym problemem

Neneman poinformował, że głównym dochodem państwa jest VAT, z którego wpływy są niższe niż w ubiegłym roku i niż w planie. - W VAT nam brakuje 9 mld zł - powiedział. Wyjaśnił, że w tegorocznej ustawie założono wyższe o ok. 1 mld zł niż było w rzeczywistości wykonanie za 2014 r. Do tego dochodzi deflacja, która obniżyła dochody z VAT o ok. 2 mld zł. Nie pomogła im też dobra sytuacja w handlu zagranicznym, bowiem stawka tego podatku od eksportu to 0 proc.

- Na ok. 1-1,2 mld zł szacujemy obniżenie wpływów z powodu instytucji tzw. podmiotu upoważnionego. To rozwiązanie, na którym przedsiębiorcom bardzo zależało, a które przesuwa moment płatności VAT przy imporcie. W tym roku ta instytucja okazała się wiele większym sukcesem niż planowaliśmy. Przesunięcie dochodów oznacza, że te dochody nie są zmarnowane, ale w tym roku się nie pojawią - powiedział. Zaznaczył, że trafią one do budżetu w przyszłym roku.

Wiceminister mówił, że patrząc na nieprawidłowości w handlu złomem i prętami stalowymi, to wprowadzenie odwróconego VAT na te towary skutkowało silnym wzrostem dochodów z VAT po kilku miesiącach. Neneman wskazał, że pojawiły się nadużycia w elektronice na "niewyobrażalną" skalę. - Polska nagle stała się eksporterem netto telefonów komórkowych, których nie jesteśmy producentem - powiedział.

Odwrócony VAT lekarstwem?

Zwrócił uwagę, że dlatego wprowadzono odwrócony VAT na część elektroniki, co spowodowało powrót sytuacji do normy. Polska znowu jest importerem netto elektroniki.

- W związku z tym uprawdopodobnione staje się twierdzenie, że w drugiej części roku dochody z VAT powinny się poprawić i to w sposób istotny. Co nie oznacza, że problem został rozwiązany, bo z telefonów komórkowych przestępcy przechodzą na twarde dyski - mówił.

Neneman przyznał, że mechanizm odwróconego VAT nie jest lekarstwem na walkę z wyłudzeniami tego podatku, bowiem przestępcy zmieniają towar, który służy im do tego procederu. Według niego walka z przestępczością VAT-owską, niezależnie od tego, jaki będzie skład przyszłego parlamentu, powinna być absolutnym priorytetem. - To naprawdę poważny problem, nie tylko w skali Polski - ocenił.

Maria Zuba zwróciła uwagę, że spadły wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych. - To oznacza, że w Polsce jest bieda, Polak nie kupuje, nie płaci i nie ma pieniędzy - mówiła. Pytała też o możliwość przywrócenia 22 proc. stawki VAT.

Neneman wyjaśnił, że dochody z PIT "idą bardzo dobrze", lepiej niż zakładano. - Teza, że społeczeństwo nagle zubożało jest nieprawdziwa. Bezrobocie spada, a fundusz płac rośnie, coraz więcej ludzi pracuje, więc dochody z PIT-u będą rosły, podobnie jak podatek dochodowy od osób prawnych - poinformował wiceminister.

Przypomniał, że obniżenie stawki VAT do 22 proc. zaplanowano na 2017 r. - Można było obniżyć stawkę wcześniej, ale wtedy nie sfinansowałoby się różnych rzeczy. To jest wybór polityczny - dodał.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)