Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zyski Orlenu na Litwie maleją. Firma nadal traci na zawyżonych opłatach kolei

36
Podziel się:

Zysk Orlen Lietuva za dziewięć miesięcy 2016 r. wyniósł 142 mln dolarów, jednak w trzecim kwartale wyraźnie spadły. Litewska rafineria zwiększyła ostatnio wykorzystanie mocy produkcyjnych i sprzedaż. Spółka nadal nie porozumiała się z Kolejami Litewskimi w sprawie stawek za przewozy towarów.

Zyski Orlenu na Litwie maleją. Firma nadal traci na zawyżonych opłatach kolei
(materiały prasowe Orlen)

Orlen Lietuva to jedyna rafineria w krajach bałtyckich i jednocześnie największy podmiot, eksporter i płatnik podatku na Litwie, w którym PKN Orlen ma udziały od 2006 r.

Jak poinformowała w piątek Orlen Lietuva, przychody w trzecim kwartale 2016 r. wyniosły 949 mln dolarów i były wyższe w porównaniu do drugiego kwartału tego roku, gdy osiągnęły poziom 882 mln dol. Zysk netto spółki w trzecim kwartale 2016 r. spadł do 14 mln dolarów z 77 mln dolarów w drugim kwartale tego roku.

Na wyniki te, według litewskiej spółki, wpłynęły m.in. wysokie wykorzystanie mocy produkcyjnych na poziomie 98,1 proc., wzrost sprzedaży na rynku lokalnym, w tym także na Łotwie i w Estonii - o 22 proc. przy porównaniu drugiego i trzeciego kw. 2016 r., a jednocześnie zmieniające się ceny ropy.

- To kolejny kwartał dodatnich wyników finansowych w Orlen Lietuva. Udało nam się znacząco zwiększyć sprzedaż i wykorzystanie mocy produkcyjnych. Świadczy to o tym, że nasz zespół kładzie nacisk na jakość operacyjną i jest w stanie dostosować się do bardzo wymagającym rynku - podkreślił, cytowany w komunikacie litewskiej spółki, jej dyrektor generalny Ireneusz Fąfara.

Orlen Lietuva jako jeden z niekorzystnych czynników dla działalności tej spółki wymienia m.in. negatywne konsekwencje wysokich kosztów logistycznych.

W ciągu dziewięciu miesięcy 2016 r. Orlen Lietuva wypracowała EBIDTA LIFO na poziomie ponad 200 mln dol. - W zeszłym roku było więcej, ale wiemy, że marże rafineryjne były zdecydowanie wyższe niż w tym roku. Także Orlen Lietuva jest naprawdę bardzo dobrą, zrestrukturyzowaną rafinerią, która potrafi dostarczyć dobre wyniki - oświadczył ostatnio Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes PKN Orlen, podsumowując obecną sytuację Orlen Lietuva.

Podkreślił jednocześnie, że litewska rafineria to podmiot "bardzo wrażliwy na marże rafineryjne". - Tutaj będziemy dalej obserwować sytuację i w momencie, kiedy marże będą spadały to też należy spodziewać się, że wyniki będą słabsze - zastrzegł Jędrzejczyk.

PKN Orlen kupił za 1,49 mld dol. w 2006 r. od Jukosu 53,7 proc. akcji litewskiej spółki Mażeikiu Nafta zarządzającej rafinerią w Możejkach, a następnie na mocy umowy z rządem Litwy nabył 30,66 proc. za ponad 852 mln dol. Po sfinalizowaniu sześć lat temu z rządem Litwy umowy kupna pozostałych 10 proc. udziałów i przeprowadzonym wykupie od drobnych inwestorów, płocki koncern ma obecnie 100 proc. akcji litewskiej rafinerii, która w 2009 r. zmieniła nazwę na Orlen Lietuva.

Za transport płacą jak za zboże

W 2006 r. rosyjski Transnieft zawiesił dostawy ropy do Orlen Lietuva, tłumacząc to awarią rurociągu Przyjaźń-Północ. W związku z tym ropa do Orlen Lietuva dostarczana jest tankowcami i koleją. Rafineria ta zaopatrywana jest w surowiec głównie drogą morską, przez terminal w Butyndze nad Morzem Bałtyckim.

W lipcu 2014 r. PKN Orlen zapowiadał, że planuje poprawiać rentowność litewskiej spółki Orlen Lietuva m.in. poprzez zmniejszanie kosztów i optymalizację nakładów inwestycyjnych, jednak nie wyklucza wariantu czasowego wyłączenia rafinerii Orlen Lietuva. - Rozważamy szereg scenariuszy, część z nich jest czysto teoretyczna. Bierzemy pod uwagę również scenariusz czasowego zamknięcia rafinerii w Możejkach - mówił ówczesny prezes PKN Orlen Jacek Krawiec. Było to związane z uzyskiwanymi wtedy ujemnymi wynikami operacyjnymi Orlen Lietuva - w 2013 r. litewska spółka odnotowała stratę netto w wysokości 94,3 mln dol.

PKN Orlen oceniał wówczas, że jednym z istotnych czynników przyczyniających się do strat Orlen Lietuva są wysokie koszty logistyczne spowodowane tym, iż litewska spółka płaci za przewozy kolejowe około 30 proc. więcej niż konkurenci z innych krajów, np. z Białorusi. Od w 2008 r., gdy zdemontowano 19 km torów w kierunku Renge Orlen Lietuva korzysta z dłuższej drogi kolejowej - 150 km - do transportu swych produktów.

Rozmowy między PKN Orlen, Orlen Lietuva a Kolejami Litewskimi - Lietuvos Gelezinkeliai w sprawie spornych kwestii nie przyniosły w ciągu ostatnich lat rezultatu. Nową rundę negocjacji rozpoczęto w lipcu. Jak informowała wówczas Orlen Lietuva, rozmowy te, w tym na temat taryf kolejowych, kosztów dodatkowych usług opartych na warunkach rynkowych, a także dwustronnych finansowych roszczeń, planowano na miesiąc.

Wiceprezes PKN Orlen informując niedawno o wynikach grupy kapitałowej płockiego koncernu za trzeci kw. 2016 r., w tym Orlen Lietuva, przyznał, że nie doszło do porozumienia z Lietuvos Gelezinkeliai. - W zasadzie nie mamy nowych informacji, tyle mogę przekazać. Kontakt jest, ale nie doszło do żadnych konkretnych ustaleń - oświadczył Jędrzejczyk.

PKN Orlen przypomniał ostatnio, że w grudniu 2014 r. Orlen Lietuva złożyła w sądzie arbitrażowym w Wilnie wniosek o wszczęcie postępowania arbitrażowego przeciw Lietuvos Gelezinkeliai, w którym domaga się przeliczenia taryf za przewozy kolejowe zgodnie z umową zawartą z litewskim podmiotem kolejowym. We wrześniu tego roku Orlen Lietuva zwiększyła kwotę powództwa w postępowaniu arbitrażowym do 302 mln zł.

Jednocześnie, jak podał PKN Orlen, do końca czerwca tego roku wszczęto sześć postępowań sądowych, w których to Lietuvos Gelezinkeliai domagają się od Orlen Lietuva zapłaty około 133 mln zł z tytułu opłat za przewozy kolejowe.

Według danych PKN Orlen na kupno Orlen Lietuva oraz na prowadzone tam od 2006 r. inwestycje płocki koncern wydał około 4 mld dol.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(36)
WYRÓŻNIONE
Lkw
8 lat temu
Litewskie ciężarówki jeżdżą przez Polskę może im trochę utrudnić życie? Panowie policjanci i inspektorzy może by tak coś w ramach solidarności ;-)
ted
8 lat temu
Popieram wniosek aby sprzedać rafinerię Rosjanom to będą mieli lepiej . Oni ich dobrze przetrenują.
Realista
8 lat temu
To jest efekt polityki w biznesie !!! Biegaliśmy w ich obronie i co !?!?! Język polski jest rugowany z Litwy , Możejki następny przykład , że my wystawiliśmy pierś do Rosjan a oni nas od tyłu "dymają". Ktoś chce odwiedzić "Litwo , Ojczyzno moja" , to "ichnie" milicjanty pokażą jak nam za to dziękuje Litwa .. Podobnie jest z Ukrainą !!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (36)
januszajtus
8 lat temu
Litwa to wyjątkowo nieprzyjazny Polakom kraj. Każdy się o tym przekonał jak tam był!! Wystawić po pierwsze: odpowiedni rachunek za ochronę lotniczą Litwy naszemu wojsku, sprzedać rafinerię Rosjanom broń Boże Niemcom i zaprosić gen Zelichowskiego by zrobił tam porządek
gonić wroga!
8 lat temu
Jak długo jeszcze polskojęzyczny rząd będzie im wchodził po palcu bez wazeliny?!
pezia1
8 lat temu
Moze nadszedł czas by drogi prowadzące na Litwe obłozyc wiekszymi stawkami jak do pozostałej czesci Polski,powiedzmy o 60 procent? A moze most energetyczny łączący nas z Litwą mógłby zacząc sie psuć?
możejka
8 lat temu
jedynym sposobem na wyjście z honorem z Litwy jest sprzedanie rafinerii Rosji !!! Oni pokarzą Litwinom co to jest interes i zamordyzm gospodarczy. Ich będzie stać na to aby wszystkich pracowników wysłać na bezrobocie i na utrzymanie skarbu państwa litwy !!!!!
jasio
8 lat temu
wycofać się -trudno litwini nie zajarzyli o co chodzi.Niech wejdą ruskie i będzie jak było-nacjonalości i tyle
...
Następna strona