Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Abonament RTV. Duże zamieszanie, a płacimy za dwie minuty reklam mniej na godzinę

100
Podziel się:

Abonament RTV doliczany do PIT, rachunku za energię, ściągany przez kablówki i platformy satelitarne - mnożą się pomysły jak by tu złapać tych Polaków, którzy nie wnoszą przymusowej opłaty za możliwość obcowania z państwowymi mediami. W całym zamieszaniu umknęło już zupełnie pytanie: za co konkretnie mamy przymusowo płacić? Czy na pewno chcemy abonamentu w zamian za teoretycznie „misyjne” programy i dwie minuty reklam na godzinę mniej?

Abonament RTV. Duże zamieszanie, a płacimy za dwie minuty reklam mniej na godzinę
(Andrzej Iwanczuk/REPORTER)

Abonament RTV doliczany do PIT, rachunku za energię, ściągany przez kablówki i platformy satelitarne - mnożą się pomysły jak by tu złapać tych Polaków, którzy nie wnoszą przymusowej opłaty za możliwość obcowania z państwowymi mediami. W całym zamieszaniu umknęło już zupełnie pytanie: za co konkretnie mamy przymusowo płacić? Czy na pewno chcemy abonamentu w zamian za teoretycznie "misyjne" programy i dwie minuty reklam na godzinę mniej?

Znajdź trzy różnice - gdyby dać takie zadanie przeciętnemu telewidzowi, by zawyrokował, czym się właściwie różni się program Telewizji Polskiej od tego, co oferują pozostali nadawcy, miałby pewnie spore trudności. Jeśli zapomnieć o sympatiach politycznych poszczególnych kanałów widocznych w programach informacyjnych i publicystycznych, to zawartość właściwie jest bardzo podobna.

Wystarczy zerknąć na pierwszą dziesiątkę najlepiej oglądanych programów w TVP1 i TVP2 w drugim tygodniu lutego według AGB Nielsen. Pierwsze miejsce - telenowela „M jak miłość”. Drugie i czwarte - transmisje pucharu w skokach narciarskich. Trzecie - „Teleexpress”. Piąte - serial „Na dobre i na złe”. W dziesiątce są jeszcze „Wiadomości” oraz seriale „Barwy szczęścia” i „Ojciec Mateusz”.

Co ciekawe wspomniana wyżej lista to zarazem najlepiej oglądane programy telewizyjne w Polsce. Do pierwszej dziesiątki spoza TVP zakwalifikowały się tylko „Fakty” TVN.

W całym 2016 roku poza meczami mistrzostw Europy w piłce nożnej, które pokazywały zarówno Polsat, jak i TVP1, najlepiej oglądały się w telewizji seriale telewizji publicznej „M jak miłość”, „Ranczo”, „Na dobre i na złe” oraz program rozrywkowy „Rolnik szuka żony”.

Poza nieco większą sympatią widzów, czym te programy różnią się od np. telenoweli TVN „Na Wspólnej”, polsatowskiego serialu „Pierwsza miłość”, czy programów typu „Kuchenne rewolucje”?

Straty TVP

Mimo że TVP oferuje podobny produkt i ma lepszą oglądalność, to okazuje się, że ta nijak nie przekłada się na wyniki spółki. Choć prywatna konkurencja w postaci Polsatu i TVN ma zyski, to Telewizja Polska już drugi rok z rzędu jest na minusie.

W 2015 roku strata była poniżej 40 mln zł, ale w ubiegłym roku według wstępnej informacji podanej przez prezesa Jacka Kurskiego wyniosła aż 188 mln zł. By nie utracić płynności, TVP musiała się zadłużyć na 155 mln zł.

Przychody TVP wyniosły 1,4 mld zł, czyli były o 8 proc. niższe niż rok wcześniej. Poza rosnącą konkurencją kanałów na platformach cyfrowych, jedną z przyczyn jest spadek wpływów z abonamentu RTV, które dały Telewizji Polskiej 365,5 mln zł, czyli o prawie 10 proc. mniej niż rok wcześniej.

Prezes Kurski zgodnie z interesem firmy, którą reprezentuje, zgłosił zaraz, że jest pilna potrzeba zwiększenia wpływów z abonamentu, by media publiczne utrzymać. Inaczej grozi im katastrofa.

Więcej abonamentu? A może zamiast tego zdjąć limit reklam?

Przelała się ostatnio nawet fala pomysłów wielu osób z instytucji publicznych na to, jak uszczelnić abonamentową dziurę. Ta jest prawdopodobnie dość pokaźna.

Na 13,6 mln gospodarstw domowych zarejestrowane odbiorniki radiofoniczne i telewizyjne miało 6,7 mln (49,3 proc.), ale spośród nich ponad połowa (52,2 proc.) było zwolnionych od wnoszenia opłat (w ewidencji Poczty Polskiej 3,5 mln gospodarstw). Do tego płacących dość szybko ubywa, na co wskazują prognozy poboru abonamentu na 2017 rok, mniejsze o 59 mln zł.

Problemowi postanowił zaradzić resort kultury, który do końca lutego ma przedstawić projekt nowej ustawy dotyczącej abonamentu radiowo-telewizyjnego. Doniesienia medialne wskazują na możliwy pobór abonamentu przez sieci kablowe i platformy satelitarne (dotąd pobierała go tylko Poczta Polska). Wcześniej padały pomysły zaangażowania w to urzędów skarbowych, spółek energetycznych (abonament doliczany miał być do rachunku za prąd).

Gorączkowe poszukiwania nie biorą w ogóle pod uwagę rozwiązania bezkosztowego. Zamiast angażować cały aparat państwa, Pocztę Polską, firmy energetyczne czy sieci kablowe w wyłapanie niepłacących wystarczyłoby... zrównać zasady funkcjonowania Telewizji Polskiej z pozostałymi nadawcami.

Prawie cztery i pół godziny reklam dziennie w TVP

Zgodnie z ustawą o RTV, reklamy i telesprzedaż nie mogą zajmować więcej niż 12 minut w ciągu godziny zegarowej. Kolejne dwie minuty można poświęcić na informacje o własnych programach (autoreklama). Ta zasada dotyczy wszystkich nadawców.

TVP nie może przy tym przerywać programów reklamami. Emisja dwugodzinnego filmu jest więc zupełnie nieopłacalna.

Widać to zresztą po wynikach oglądalności poszczególnych typów programów. W 2016 roku mimo liderowania w oglądalności seriali, programów sportowych czy rozrywkowych, Telewizja Polska nie walczyła specjalnie o kategorię „film”. Z pierwszej dziesiątki najlepiej oglądanych filmów tylko trzy wyświetlane były przez TVP1 i TVP2.

W rekompensacie za nieprzerywanie programów ogłoszeniami Telewizja Polska dostaje abonament. Ten oczywiście teoretycznie istnieje po to, by realizować tzw. misję publiczną. A były czasy, gdy zarząd TVP jako program misyjny określał... „M jak miłość”. Można więc powiedzieć, że abonament to generalnie łatanie dziury przychodów z reklam.

O ile te są mniejsze? Najnowsze statystyki AGB Nielsen z drugiego tygodnia lutego pokazują, że średnio TVP1 emituje 4 godziny 21 minut reklam i programów „telesprzedaży” dziennie, a TVP2 4 godziny 18 minut, co daje średnio niecałe 11 minut na godzinę.

Co ciekawe, z największych kanałów telewizyjnych w Polsce to TVN najbardziej wypełnia swój program treścią reklamową. Reklamy i telesprzedaż stanowią w nim aż 26,4 proc. czasu emisji, czyli 6 godzin 17 minut dziennie (prawie 16 minut na godzinę).

Tymczasem, często oskarżany w internecie o reklamową przesadę Polsat wyświetlał w lutym 5 godzin 8 minut reklam dziennie, czyli średnio prawie 13 minut na godzinę. Sporo mniej niż TVN.

Każdy z dwóch głównych kanałów Telewizji Polskiej puszcza więc dziennie o około 50 minut dziennie mniej reklam niż Polsat i 1 godzinę 55 minut mniej reklam niż TVN.

Gdyby zdjąć ograniczenie z TVP i pozwolić jej przerywać filmy, czy zawody sportowe reklamami, to zrekompensowałoby prawie całość przychodów z abonamentu. A nie trzeba już wtedy angażować pracowników Poczty Polskiej, organizować całej legislacji, poboru para-podatku zwanego „abonamentem” itd.

Czy widzom naprawdę tak zależy na drobiazgu w postaci średnio około dwóch minut na godzinę reklam mniej, że są w zamian skłonni płacić na media publiczne? Patrząc na tempo wyrejestrowywania odbiorników, chyba nikt nie ma złudzeń w tej kwestii.

O sytuacji z krajów skandynawskich, Wielkiej Brytanii czy Francji, gdzie telewizje państwowe nie wyświetlają reklam w ogóle możemy przy tym zapomnieć - musielibyśmy płacić 4-krotnie większy abonament, by zrekompensować TVP utracone przychody.

Problem w zatrudnieniu i sprawności pracowników działów reklamy

Na koniec września ubiegłego roku TVP zatrudniała 2893 osoby. W całej grupie Cyfrowy Polsat jest 5003 pracowników, ale obejmuje ona oprócz telewizji również ofertę telewizji cyfrowej, jak i operatora telefonii komórkowej Polkomtel.

W samej Telewizji Polsat pracuje mniej niż tysiąc osób, w TVN około półtora tysiąca. Takimi siłami udaje im się osiągać zbliżone poziomy oglądalności. I to jest główny powód nierentowności TVP, a nie spadek przychodów z abonamentu.

Wynagrodzenia pracowników TVP i Polsatu są porównywalne i jak podał w lipcu 2016 r. "Puls Biznesu", wynoszą średnio poniżej 7 tys. zł brutto. Najwyraźniej jednak ci drudzy są lepiej zmotywowani, albo organizacja ich pracy jest lepsza, bo potrafią z tego samego programu telewizyjnego wyciągnąć więcej pieniędzy.

Widać to było wyraźnie w przypadku mistrzostw piłki nożnej Euro 2016, gdy zarówno Polsat, jak i TVP1 puszczały jednocześnie te same mecze. Umiejętność Polsatu w przyciąganiu reklamodawców okazała się wtedy o niebo lepsza. Na wyświetlanym w tym samym czasie meczu Szwajcaria-Polska Polsat zarobił o 2,4 mln zł więcej niż TVP1.

Wpływy netto z meczów Euro 2016 (zł)
Mecz Polsat TVP
Niemcy-Polska 2 843 565 3 209 216
Ukraina-Polska 3 172 158 2 140 885
Szwajcaria-Polska 4 212 478 1 853 435
Polska-Portugalia 5 491 991 3 086 136
Źródło: AGB Nielsen

Wychodzi na to, że nieumiejętność doboru odpowiednich pracowników przez zarząd TVP i przerosty zatrudnienia chce się załatać, obciążając wszystkich Polaków para-podatkiem.

W ubiegłym roku zresztą ciężka sytuacja finansowa zmusiła TVP w końcu do działań w kierunku ograniczenia liczby pracowników i rozpoczęto w listopadzie program dobrowolnych odejść. Fakt, że w rezerwie pozostaje abonament i ewentualne zmiany, które może wprowadzić rząd, zwiększając jego ściągalność, sprawia, że nie są to jednak ruchy drastyczne.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(100)
nil
5 lata temu
Jak to jest że jedni mają zarejestrowane tv a inni nie???W tym państwie rzeczywiście jest kiepsko z kontrolą,TVP ciągle się chwali oglądalnością w milionach wiec wie ile jest odbiorników tv legalnie płacący abonament a ile nie reguluje opłaty.Druga sprawa to do znudzenia te reklamy,teraz są o jednej porze na wszystkich kanałach,masakra,przecież nie ma w umowie abonenckiej opcji o reklamach,emisja emisją ale umowa musi być sprecyzowana abonament z reklamami i bez reklam,i odpowiednio różne ceny być powinne,chce wiedzieć za co płacę,po co mam nasiłę oglądać reklamy????Abonament poddac do analizy.
vika
5 lata temu
obywatele płacące abonament powinni mieć ulgi podatkowe tak jak jest w rozliczeniach PIT 0 ulgi za internet
obywatel
5 lata temu
nałożono nam obowiązek płacenia za komunę dlaczego te rodziny są nękane aby płacić abonament inne rodziny nie płacą bo nie zgłaszały posiadania telewizora to jest nie sprawiedliwe Płacimy wszyscy albo nikt, telewizory wszyscy mają rząd powinien coś w tej sprawie zrobić, aby była sprawiedliwość dla wszystkich obywateli.
Ryszard
7 lat temu
Chce Jacek Kurski zarabiać w TVP i prezesi i dyrektorzy to niech najpierw zarobią i ruszą głową a nie żebrzą żeby naród płacił na abonament RTV nie masz głowy to zamknij interes tak jak to robią firmy, które bankrutują a nie być tylko pasożytem. Chcesz żeby naród płacił to niech te nieroby w sejmie najpierw dadzą prace i zarobki unijne i emerytury nie głodowe. Najpierw zasiej a później zbieraj Anie na odwrót tak jak to robi rząd razem z partią PIS i złodziejskim ZUS-m., Ale wcześnie czy później sprawiedliwość nadejdzie i ciekaw jestem gdzie będziesz uciekać, bo w Polsce będzie na was stryczek czekał.
Anastazy Wątr...
7 lat temu
cyt. "Niech zakodują i niech płaci kto chce publiczną TV oglądać." ...NSDAPiS doskonale zdaje sobie sprawę, że nikt rozsądny z Polaków nie ogląda reżimowej TVPiS. Oczywiście oprócz nawiedzonej części społeczeństwa, czyli fanów kieszonkowego dyktatorka. To oczywiste, że te 5 milionów wyznawców tej śmiesznej partyjki nie jest w stanie utrzymać swoimi abonamentami, jakże bogatej oferty programowej, tzw. bezstronnej TV publicznej, cokolwiek miałoby to oznaczyć. A zatem muszą ratować się ściąganiem pieniędzy od bogu ducha winnych obywateli.
...
Następna strona