Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

JSW szuka dwóch wiceprezesów. Jest konkurs

14
Podziel się:

Rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) ogłosiła w czwartek konkurs na stanowiska dwóch wiceprezesów spółki: ds. technicznych oraz ds. strategii i rozwoju. Kandydaci mogą zgłaszać się do 27 lipca, a rozstrzygnięcie postępowania zaplanowano na sierpień.

JSW szuka dwóch wiceprezesów. Jest konkurs
(JSW)

Od marca br. w zarządzie JSW jest wakat na stanowisku wiceprezesa ds. technicznych, po odwołaniu z tej funkcji Józefa Pawlinowa. Nowego wiceprezesa ma wyłonić rozpoczęte w czwartek postępowanie kwalifikacyjne. Natomiast wiceprezes ds. strategii i rozwoju to nowa funkcja w zarządzie jastrzębskiej spółki.

Zgodnie z opublikowanym w czwartek ogłoszeniem rady nadzorczej JSW, zgłoszenia kandydatów na wiceprezesów będą przyjmowane do południa w dniu 27 lipca, a ich otwarcie nastąpi dzień później. Rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami mają być przeprowadzone 8 sierpnia i - w razie potrzeby - w kolejnych dniach. Później rada nadzorcza ma podjąć decyzje o obsadzie stanowisk w zarządzie spółki.

Nowi członkowie zarządu, podobnie jak pozostali, będą wynagradzani według zasad przyjętych przez walne zgromadzenie spółki w styczniu tego roku. Dostosowano wówczas zasady wynagradzania menedżerów w JSW do zapisów Ustawy z 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami. Od tej pory na całkowite wynagrodzenie członka zarządu JSW składa się część stała, stanowiąca podstawowe miesięczne wynagrodzenie, oraz część zmienna, będąca wynagrodzeniem uzupełniającym za rok obrotowy spółki.

Zobacz także: SKOK-i. Niekończąca się afera

O wysokości stałego wynagrodzenia członków zarządu decyduje rada nadzorcza spółki, która jednak będzie ograniczona w tym zakresie wyznaczonymi widełkami kwotowymi: miesięczna pensja prezesa JSW może kształtować się między 7 a 15-krotnością przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (bez wypłat nagród z zysku) w czwartym kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez GUS, a pensja członka zarządu między 7 a 12-krotnością przeciętnej płacy.

Natomiast wynagrodzenie zmienne, którego wysokość nie może przekroczyć wielkości wynagrodzenia stałego, zależy od poziomu realizacji postawionych przez menedżerami celów zarządczych. Wśród nich jest m.in. realizacja EBITDA grupy kapitałowej JSW zgodnie z planem techniczno-ekonomicznym na dany rok, realizacja projektów inwestycyjnych wynikających z programu restrukturyzacji spółki, realizacja poziomu i struktury produkcji węgla zgodnie z planem, zwiększenie wydajności na jednego zatrudnionego w spółce, a także wykonanie wskaźnika mining cash cost na poziomie niższym od określonego w planie oraz wykonanie w terminie dodatkowych celów, stawianych przed zarządem przez Skarb Państwa.

Jak dotąd rada nadzorcza JSW nie ogłosiła postępowania kwalifikacyjnego na stanowisko prezesa spółki, którą od marca kieruje oddelegowany do pełnienia tej funkcji przez radę Daniel Ozon. W czerwcu rada powierzyła mu pełnienie obowiązków prezesa na kolejne trzy miesiące - do 7 września włącznie, jednak nie dłużej niż do dnia powołania właściwego prezesa zarządu spółki.

6 marca Rada odwołała ze stanowiska ówczesnego prezesa JSW Tomasza Gawlika,delegując na trzy miesiące do pełnienia obowiązków prezesa zarządu spółki szefa Rady Ozona, który w przeszłości (w latach 2006-2008) był m.in. wiceprezesem JSW oraz dyrektorem jej biura nadzoru właścicielskiego i strategii kapitałowej.

W ciągu ostatnich 2,5 roku w zarządzie JSW doszło do wielu zmian personalnych. W lutym 2015 r., po protestach związkowych i strajku, dymisję złożył kierujący spółką od blisko ośmiu lat prezes Jarosław Zagórowski. Zastąpił go związany z grupą JSW Edward Szlęk, który jednak we wrześniu 2015 r. zrezygnował ze stanowiska ze względów zdrowotnych. W grudniu 2015 r. rada nadzorcza powołała na stanowisko Tomasza Gawlika - wcześniej wiceprezesa ds. strategii. W maju 2016 r. wybrano zarząd kolejnej kadencji, z Gawlikiem na czele. Od marca 2017 r., w związku z odwołaniem Gawlika i jego zastępcy Józefa Pawlinowa, obowiązki prezesa wypełnia Daniel Ozon - pod jego kierownictwem powstaje m.in. nowa strategia spółki, która ma być ogłoszona we wrześniu.

Grupa JSW zamknęła pierwszy kwartał br. zyskiem netto w wysokości 863 mln zł, wobec 59,5 mln zł straty w tym samym czasie rok temu. Wynik samej JSW był lepszy i wyniósł 955,4 mln zł, wobec 62 mln zł rok wcześniej. Poprawa to efekt wzrostu cen węgla i koksu na światowym rynku oraz restrukturyzacji, w tym przekazania części aktywów produkcyjnych do SRK. Rentowność EBITDA grupy JSW za pierwszy kwartał wyniosła 1 mld 239,7 mln zł, wobec 112 mln zł rok wcześniej.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(14)
WYRÓŻNIONE
Tramp23
7 lat temu
Prezes wyznaczy
laksygen
7 lat temu
Kolesie już wybrani ,a pozory dla nawiedzonych fanatyków zaślepionych nienawiścią do wszystkiego.
PO
7 lat temu
Maliniak będzie wolny niedługo
NAJNOWSZE KOMENTARZE (14)
Polak
5 lata temu
Ale jaja tego się nie spodziewałem, w górnictwie totalny bałagan. Kto wcześniej wstanie ten rządzi.
Antek
7 lat temu
Widzicie doszli do wniosku ze Misiewicze się nie sprawdzają, dlatego jest chyba pierwszy po dwóch latach konkurs na stanowisko, szybkość wyciągania wniosków godny intelektu
Biedak
7 lat temu
Mam nadzieję że złodziejska firma odda pieniądze które ukradła realizując proogram oszczędnościowy w JSW zabrano pracownikom deputat węglowy,obniżono premię pozbawiono 14-stki obniżono barbórkowe,a teraz oddaje się 4300zł ale tym którzy pracują a co z tymi których przymusowo wyrzucono na emerytury,jakim prawem nowo przyjęci dostaną pieniądze które im się nie należa.
Biedak
7 lat temu
Mam nadzieję że złodziejska firma odda pieniądze które ukradła realizując proogram oszczędnościowy w JSW zabrano pracownikom deputat węglowy,obniżono premię pozbawiono 14-stki obniżono barbórkowe,a teraz oddaje się 4300zł ale tym którzy pracują a co z tymi których przymusowo wyrzucono na emerytury,jakim prawem nowo przyjęci dostaną pieniądze które im się nie należa.
Ken
7 lat temu
To może Misiewicza ? Doświadczony, młody, zdolny, a w razie potrzeby ściągnie emerytów z WOT do kopalń żeby obniżyć koszty wydobycia. I będzie "dobrze jak w PRL-u" A jak nie Bartłomiej, to może jaki związkowiec ? Oni wiedzą i znają się na ekonomii i rozwoju wstecznym najlepiej.