Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jarosław Jakimczyk
|

Andrzej Lepper czyli wicepremier malowany

0
Podziel się:

Czy Andrzej Lepper będzie wicepremierem malowanym to znaczy pozbawionym dostępu do najważniejszych tajemnic państwowych?

Andrzej Lepper czyli wicepremier malowany

Czy Andrzej Lepper będzie wicepremierem malowanym to znaczy pozbawionym dostępu do najważniejszych tajemnic państwowych? Przewodniczący Samoobrony już witał się z gąską, gdy okazało się, że na drodze do władzy stanęła mu własna przeszłość.

Chodzi o występki, jakich dopuszczał się w minionych latach drwiąc sobie z prawa i organów państwa odpowiedzialnych za jego przestrzeganie. Aby realnie współrządzić Polską w koalicji z Prawem i Sprawiedliwością Lepper musi bez przeszkody zapoznawać się z tajnymi dokumentami. W przeciwnym wypadku będzie zdany na wiedzę, którą się z nim podzielą lub nie premier Kazimierz Marcinkiewicz i podlegli mu funkcjonariusze państwowi. Gdyby tak miał wyglądać udział Andrzeja Leppera w rządzeniu krajem, byłby to jednoznaczny sygnał, że lider Samoobrony dał się ograć Jarosławowi Kaczyńskiemu i stał się jego marionetką. Na taki scenariusz niegdysiejszy wiejski watażka z pewnością się nie zgodzi.

Lepper jest jednak w poważnym kłopocie, ponieważ, gdy zostanie wicepremierem i członkiem Rady Ministrów, urzędnicy odpowiedzialni za ochronę informacji niejawnych zmuszeni będą odmówić mu udostępnienia tajnych materiałów.

Na przeszkodzie stoi artykuł 28 ustawy o ochronie informacji niejawnych, zgodnie z którym "osoby skazane prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego nie mogą być dopuszczane do pracy lub pełnienia służby na stanowisku albo do wykonywania prac zleconych, z którymi łączy się dostęp do informacji niejawnych stanowiących tajemnicę państwową". Tymczasem sądy aż trzykrotnie uznały, że Andrzej Lepper jest winny popełnienia czynów wypełniających znamiona przestępstw opisanych w przywołanym przepisie.Wszystkie trzy wyroki są prawomocne.

Sytuację komplikuje fakt, że wgląd do dokumentów z gryfem "tajne" Lepper, tak jak wszyscy parlamentarzyści, uzyskał automatycznie z chwilą złożenia ślubowania poselskiego. Co więcej, na podstawie artykułu 27 ustawy o ochronie informacji niejawnych, przed powołaniem do Rady Ministrów lider Samoobrony nie będzie sprawdzany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, chociaż miejsce w rządzie otwiera wgląd do materiałów ściśle tajnych. Członkowie gabinetu należą bowiem do tej grupy funkcjonariuszy publicznych, wobec których ABW nie musi przeprowadzać postępowania sprawdzającego przed objęciem przez nich stanowiska z dostępem do tajemnic państwa.

Przypadkiem Andrzeja Leppera, który ma na swoim koncie aż trzy wyroki skazujące, w najbliższych dniach mają się zająć rządowi prawnicy. ęłęóPremier Kazimierz Marcinkiewicz - jak doniósł wczoraj korespondent Polskiej Agencji Prasowej z Sofii - podczas oficjalnej wizyty w stolicy Bułgarii stwierdził, że "tylko solidna ekspertyza" Rządowego Centrum Legislacyjnego może odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób umożliwić Lepperowi - jeśli zostanie wicepremierem i ministrem - dostęp do informacji niejawnych". "To nie jest problem polityczny, ale formalnoprawny. Problemy formalnoprawne bardzo szybko można rozwiązać. Jak tylko znajdziemy takie rozwiązanie, to wszystkich o tym poinformujemy" - zapowiedział - jak czytamy w depeszy PAP - szef rządu. Ustawę, która może przynajmniej przyhamować marsz przewodniczącego Samoobrony po władzę, Marcinkiewicz określił jako dwubrzmiącą.

Czyżby premier liczył, że juryści RCL podzielą najświeższe przekonanie liderów PIS, którzy niepomni swych wcześniejszych grymasów i wybrzydzania na "przestępcę Leppera", ogłosili właśnie, iż czyny, za które został on po trzykroć prawomocnie skazany, nie były przestępstwami kryminalnymi? Lepiej chyba byłoby, gdyby eksperci RCL nie zwracali uwagi na meandry stosunku PiS do przywódcy Samoobrony i analizując jego przypadek w świetle obowiązujących przepisów kierowali się wartościami ponadczasowymi, do jakich zalicza się sprawiedliwość i zasada niepodważania wyroków sądów przez władzę wykonawczą.

Autor jest dziennikarzem tygodnika Wprost

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)