Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Wiesław Gałązka
|

Gałązka: Komorowski prezydentem ćwiartki narodu

0
Podziel się:

Jarosław Kaczyński wie, że jego elektorat nigdy nie pogodzi się z porażką, więc i siebie uznaje za zwycięzcę.

Gałązka: Komorowski prezydentem ćwiartki narodu

Po ogłoszeniu wyników wyborów John McCain podziękował przeciwnikowi, a swoim wyborcom dał do zrozumienia, że jedynym przegranym jest on. Jarosław Kaczyński wie, że jego elektorat nigdy nie pogodzi się z porażką, więc i siebie uznaje za zwycięzcę.

Ma rację, gdyż chyba żadnemu z naszych polityków nie udało się tak skutecznie i trwale podzielić naród i wyodrębnić z niego społeczność skupiającą tak wiele cech będących przedmiotem krytyki i kpin najwybitniejszych Polaków od czasów Oświecenia. A następnie stworzyć z niej siłę, która gotowa jest walczyć z szatanami europejskości, nowoczesności, wolnego rynku i wolnego słowa.

Z pewnością siła ta będzie miała poważne znaczenie w kształtowaniu kolejnego parlamentu w przyszłorocznych wyborach, a więc wpłynie na reformy, które powinny być przeprowadzone już w ciągu minionych dwudziestu lat.

Dlatego też ani Bronisław Komorowski, ani Donald Tusk nie powinni uznawać się za zwycięzców. Także Grzegorz Napieralski nie może zbyt długo triumfować z powodu reanimacji politycznej SLD. Bowiem ze swoich praw wyborczych zrezygnowała prawie połowa Polaków, zaś wielu z tych, którzy zdecydowali się pójść do urn, wrzuciło do nich głosy nieważne.

Dali do zrozumienia, iż oferta personalna, jaką złożyły im partie, jest marna i niegodna zaufania. Pozostali obojętni na zagrożenia, którymi straszyli wszyscy politycy. Nawet plebiscytowy charakter wyborów nie skłonił ich, by opowiedzieli się za _ mniejszym złem _. Może uznali, że zło to zło?

Tak więc Bronisław Komorowski będzie prezydentem trochę ponad ćwiartki narodu. Z kolei Jarosław Kaczyński będzie wojował z władzą w imieniu prawie ćwiartki społeczeństwa, uznając się za lidera opozycji. Grzegorz Napieralski i Waldemar Pawlak będą przeżywać dylematy, jak zasiąść do tej połówki...

Czy któryś z nich dostrzeże, że prawdziwą opozycją wobec władzy i jej przeciwników jest ponad czterdzieści procent tych, którzy żyją po swojemu. Wprawdzie trudno uznać ich za _ milczącą większość _, ale do mniejszości też nie należą. A ich obojętność również może być pozorna. Bo przecież nie oznacza, że wyłączyli się oni ze wspólnoty narodowej.

Warto zauważyć, że nawet tragedia, będąca przyczyną przyspieszonych wyborów oraz pretekstem do obłudnych ocen dotyczących patriotyzmu lub teorii spiskowych, nie wzbudziła w nich emocji skłaniających do aktywności politycznej.

I pewnie, podobnie jak większość Polaków, nie zastanawiali się nawet, jaki wpływ na tegoroczne wybory prezydenckie i przyszłoroczne – parlamentarne, i w ogóle na przyszłość Polski w Europie, miałaby katastrofa rządowego samolotu, gdyby zgodnie z marzeniami niektórych _ prawdziwych Polaków _ wydarzyła się trzy dni wcześniej.

Wtedy, wśród 49 pasażerów, oprócz premiera, na pokładzie było 11 posłów i senatorów (pięcioro - z PO), 9 ministrów, ważni urzędnicy KPRM, hierarchowie głównych wyznań oraz Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki, Andrzej Wajda i Norman Davies...

Autor jest niezależnym konsultantem w zakresie marketingu politycznego i wyborczego

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)