Przypadającą wczoraj drugą rocznicę rządów Donalda Tuska i jego drużyny najhuczniej świętowała opozycja. Mniejsza jej część, poza krytyką, pozwoliła sobie także na zabłyśnięcie światłem odbitym od kilku sukcesów obecnego rządu, o których nie dało się nie wspomnieć. Aktyw SLD podkreślił, że bez jego poparcia i tych by nie było.
Prawdziwą jednak patriotyczną radość z powodu problemów, z jakimi społeczeństwo będzie musiało zmagać się jeszcze przez jakiś czas, wyartykułowali gwardziści Jarosława Kaczyńskiego, który nie ukrywa zresztą tęsknoty do czasów, gdy ignorując media i obrażając myślących inaczej niż on, mógł otaczać się liczną ochroną rosłych _ borowików _.
Dyżurni oratorzy przygotowali multimedialny spektakl, podczas którego starali się udowodnić, że _ Rząd Platformy Obywatelskiej można nazwać rządem pustych obietnic _. Ponieważ rzekomi eksperci pisowskiego prerządu wciąż nie chcą się ujawnić, w roli jednego z nich wystąpiła była minister Grażyna Gęsicka, powracając do ulubionego tematu wykorzystywania środków unijnych. Należy dodać, że tym razem Janusz Palikot nie komentował jej oceny.
Ale największe emocje wzbudził rzecznik klubu parlamentarnego tej partii, Mariusz Błaszczak, który uronił nawet krokodyle łzy, twierdząc, iż wraz ze swoimi towarzyszkami i towarzyszami zaufał następcy swego wodza na fotelu premiera i czuje się zawiedziony.
[
Zyta Gilowska: Rząd upycha długi po kątach ]( http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zyta;gilowska;rzad;upycha;dlugi;po;katach,151,0,557207.html )
Być może zapewnienie to odbije się znów wyborczym echem w pustych głowach miłośników IV RP, bo ci z pełnymi mózgoczaszkami powinni uznać, że słowa te obrażają jednak ich inteligencję. Podobnie, jak obrażają inteligencję tych, którzy przed dwoma laty zapragnęli zatrzeć ślady IV RP co najmniej tak, jak na przykład zatarte zostały na pistolecie, z którego zastrzeliła się pewna posłanka.
Oczywiście nie należy liczyć na to, że betonowy elektorat PiS-u sięgnie do archiwów sondaży opinii społecznych z 2007 roku, kiedy to rząd Jarosława Kaczyńskiego, obchodząc pierwsza rocznicę, szykował się do wcześniejszych wyborów. W towarzystwie Andrzeja Leppera i Romana Giertycha zresztą...
Dlatego, czytając wyniki aktualnego sondażu dotyczącego PO, warto porównać je z tamtymi. Zwłaszcza że tytuły publikacji brzmiały równie swojsko: _ Sondaż OBOP: 72 proc. respondentów źle ocenia rząd _ (PAP, 29 maja 2007), _ CBOS: 62 proc. Polaków negatywnie ocenia koalicję PiS, Samoobrony i LPR _ (PAP, 13 czerwca 2007), _ CBOS: 58 proc. Polaków niezadowolonych z premiera _ (PAP, 12 lipca 2007), _ OBOP: 75 proc. złych ocen dla rządu Kaczyńskiego _ (PAP 30 sierpnia 2007).
Są też szczegóły - badani odpowiedzieli TAK na pytania, czy politykę PiS-u charakteryzuje: _ Szukanie haków na przeciwników politycznych _ - 78 procent, _ Walka o władzę za wszelką cenę _ - 74 procent, _ Chęć upolitycznienia prokuratury i służb specjalnych _ - 61 procent, _ Szukanie wrogów _ - 51 procent, _ Marnowanie szans rozwoju gospodarczego _ - 49 procent, _ Naruszanie demokracji _ - 43 procent.
[
Rząd pokonał kryzys. Pora spełniać obietnice ]( http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/rzad;pokonal;kryzys,231,0,557543.html )
Badani odpowiedzieli także NIE. Ale na pytania dotyczące: _ Budowania silnej pozycji Polski w Europie _ - 50 procent, _ Uczciwości _ - 51 procent, _ Przywracania normalności _ - 53 procent.
I jeszcze jeden cytat: _ Premier Jarosław Kaczyński nie zachwycił większości Polaków swoją roczną pracą - wynika z badań Rzeczpospolitej. W następnej kadencji ankietowani nie chcą go w tej roli. Po roku sprawowania władzy przez rząd Kaczyńskiego Polakom nie żyje się ani lepiej, ani gorzej niż przy poprzednich rządach - uważa ponad połowa ankietowanych przez GfK Polonia na zlecenie Rzeczpospolitej. Tylko 22 procent uważa, że prezes PiS jest dobrym szefem rządu _. (Rzeczpospolita, 7 lipca 2007).
Wszystko wskazuje na to, że w nadchodzących wyborach prezydenckich i parlamentarnych (samorządowe będą się samorządzić własnymi prawami), alternatywą będzie PiS i PO. I żadne sondaże tego nie zmienią. Teraz, w połowie kadencji, 49 procent z przebadanego tysiąca Polaków twierdzi, że nie chce kolejnych rządów Platformy. Sondaż nie wskazał jednak, czy chcą powrotu rządu PiS-u. Może nie mają takiej słabej pamięci, jak sądzą wczorajsi szołmeni z opozycji.
Przyszłość można jednak przewidzieć - wyborcy znów wybiorą spokój.
Autor jest niezależnym konsultantem w zakresie
marketingu politycznego i wyborczego.
Tytuł od redakcji.