Nepotyzm, to najpopularniejsze w minionym tygodniu hasło ze słownika polityki polskiej. Nagłośniła jeJulia Pitera, która trawestując słowa astronautów z _ Apollo 13 _ (_ Houston, mamy problem _), zameldowała: _ Media, mamy Kłopotka _...
Wkrótce okazało się jednak, że tą deklaracją narobiła kłopotu nie tylko sobie, ale i własnej formacji, gdyż dziennikarze zainteresowali się nie tylko familiarnymi stosunkami w PSL. No i okazało się, że i działaczy PO tez nie można oskarżać o znieczulicę rodzinno-towarzyską.
Ale jest i dobra strona tej groteskowej sytuacji, bo dzięki niej poszerzył się zakres pojęć, których znajomość umożliwia rozwój świadomości obywatelskiej. W związku z tym wiedzę na ten temat warto uzupełnić o szczegóły, którym media nie poświęciły uwagi.
Nepotyzm, czyli _ faworyzowanie krewnych i przyjaciół przy obsadzaniu wysokich stanowisk i rozdawanie godności przez osoby wpływowe _ (Źródło: Słownik języka polskiego)
, to pojęcie powstałe w średniowieczu, gdy papieże i biskupi załatwiali intratne posady (z godnościami kardynalskimi włącznie), swoim nieślubnym synom, których przedstawiali jako _ bratanków _ (łac. nepos - bratanek) lub _ siostrzeńców _. Dopiero w 1692 roku papież Innocenty XII specjalną bullą zakazał swoim następcom takich praktyk wobec wszystkich krewnych.
Nie zapobiegło to jednak takim zachowaniom wśród świeckich, którzy ochrzcili je mniej dostojnymi nazwami. W Polsce _ wzajemne popieranie się ludzi związanych pokrewieństwem, zażyłością, przynależnością do określonej grupy w celu osiągnięcia często nieuczciwych celów lub dla korzyści materialnych _ - nazywamy _ kumoterstwem _ (Źródło: Słownik języka polskiego).
Pojęcie to pochodzi od _ kuma _ (ojca chrzestnego, przyjaciela, towarzysza) oraz _ kumotra _ (dobrego znajomego, kogoś związanego wspólnymi interesami lub pokrewieństwem). Tu należy zaznaczyć, że istnieje także słowo _ kumoszka _, ale oznacza ono _ kobietę gadatliwą, wścibską i zajmującą się plotkami _.
Być może warto, by, uczestnicząc w dyskusji spopularyzowanej przez duet Pitera - Kłopotek, powrócić do staropolskiej tradycji i używać rodzimych słów. Choć pewnie pojawią się też złośliwcy - fani filmów Disney'a, którzy beneficjentów układów rodzinno-towarzyskich w dwóch partiach, będą nazywać _ siostrzeńcami kaczorów _...
Ciekawe, jakie jeszcze słowa spopularyzują weseli bywalcy budynku na Wiejskiej? Czy będzie weselej, czy tylko śmieszniej?
Autor jest dziennikarzem i publicystą, ekspertem w zakresie etyki
i prawa reklamy, mediów i PR. Był doradcą ds. wizerunku w sztabach wyborczych różnych ugrupowań politycznych w latach 2000, 2001, 2002 i 2005