W jednej z anegdot dotyczących narodu uznawanego za szczególnie mądry, spotkało się dwóch znajomych. – Ty mi powiedz, ale tak w dwóch słowach, jak idzie? – zapytał pierwszy. – Tak w dwóch słowach? Jest dobrze – odpowiedział drugi. – A w trzech? – dociekał pierwszy... I usłyszał: – Nie jest dobrze.
Podobnie można oceniać naszą scenę polityczną. Z jednej strony wydaje się spokojniejsza. Z drugiej - niepokoi fakt, iż staje się coraz mniej zrozumiała.
Oto największą sympatią cieszy się partia, która choć kojarzona była z liberalizmem i postępem, wciąż opóźnia reformy i zapomina o znaczeniu wolnego rynku. Spore poparcie ma także formacja, która pojęcie prawa zawłaszczyła sobie tak, by sprawiedliwość mieć po swojej stronie i nie dopuszcza myśli, iż miałoby być czasem inaczej.
Rośnie także uznanie dla partii, która oderwała się od swojej klasy i wciąż nie może znaleźć w sobie tyle sił, by radykalnie się określić, więc na razie pali świeczkę i ogarek bez dedykowania intencji. Wciąż także znajduje wyborców gromadka pragmatyków z zakresie anatomii politycznej, cichutko potwierdzających prawdę, że najsprawniej ręce zginają się do siebie.
Niezrozumiałe jest również, iż traktując poważnie tą groteskową sytuację, niepoważnie traktujemy wszelkie próby zmian, których chcemy, ale nie bardzo. Jest dobrze, że nie jest gorzej.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/203/t103371.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci/artykul/prezydent;nie;zmieniam;oceny;gen;jaruzelskiego,132,0,734340.html) Prezydent: Nie zmieniam oceny gen. Jaruzelskiego
Nie popieramy więc dość rozsądnego programu tego, który przedobrzył z wyrazistością medialną, ale gotowi jesteśmy wybaczyć i wiązać nadzieję z tymi, którzy nagle zdradzili tego, którego większość nie lubiła. Wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem - więc nie wypominamy kłamstw i uniżoności z jaką niedawno go traktowali. A jeśli jeszcze obiecują zrealizować niedotrzymane obietnice innych, to... gotowi jesteśmy poczekać i zobaczyć, co z tego wyniknie.
Dziś formująca się nowa siła funkcjonuje przede wszystkim na ekranach, łamach gazet i w radiowych głośnikach. Gdyby nie znajome twarze, to moglibyśmy nawet obawiać się, że naprawdę coś się zmieni. Na szczęście wiemy, że to tylko próba utrzymania się na podobnych do dotychczas zajmowanych pozycjach. I możemy z ulgą odetchnąć. I tak najprawdopodobniej skrót formacji będzie tłumaczony: Przeprosimy Jarka Na kolanach...
Na szczęście marność naszej klasy politycznej gwarantuje nam możliwość robienia swojego i po swojemu. Wiemy, że choćby pojawił się nowy lider, to nawet gdyby, w wersji lux, miał: charyzmę Kaczyńskiego, wiek Napieralskiego, uśmiech, energię i luzik Kluzik, spryt Pawlaka, inteligencję i pieniądze Palikota oraz umiejętność kopania, nie tylko piłki, Tuska – to wyda nam się znajomy, a więc niegroźny.
Bo do prawdziwych zmian może doprowadzić tylko ktoś nowy, ktoś, kto nas zaskoczy najprostszymi rozwiązaniami. Pozwalającymi zrozumieć wszystko przy pomocy dwóch, góra trzech słów. Tylko czy jesteśmy na nie gotowi?
| Czytaj w Money.pl | |
|---|---|
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/207/t124879.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/pjn;liczy;na;niezaleznych;prezydentow;miast,76,0,731980.html) | PJN liczy na niezależnych prezydentów miast Możemy pomóc w tworzeniu lepszego, potrzebnego im prawa - mówi Elżbieta Jakubiak. |
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/156/t117148.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/nowy;klub;w;sejmie;renegaci;z;pis;maja;15;szabel,3,0,715779.html) | Nowy klub w Sejmie. Renegaci z PiS mają 15 szabel Stowarzyszenia kierowane przez Joannę Kluzik-Rostkowską zarejestrowało klub parlamentarny. |
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/125/t125309.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/partie;nie;daja;szans;inicjatywie;pjn,32,0,733728.html) | Partie nie dają szans inicjatywie PJN Również w ocenie politologów PJN zmarnował szansę, bo konwencja była nudna i nieprzekonująca. |
Autor jest niezależnym konsultantem w zakresie marketingu politycznego i wyborczego