Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Wiesław Gałązka
|

Gałązka: Zuchwałość nadziei

0
Podziel się:

Wczorajszy, trzeci styczniowy poniedziałek bieżącego roku był ostatnim dniem prawdziwego szczęścia Baracka Obamy.

Gałązka: Zuchwałość nadziei

Dziś, zgodnie z amerykańską tradycją, w trzeci styczniowy wtorek po wyborach, zostanie on zaprzysiężony na prezydenta USA.

Przejmie kraj uwikłany w dwie wojny, osłabiony największym od osiemdziesięciu lat kryzysem ekonomiczno-finansowym, mający w perspektywie skutki globalnego ocieplenia. Kraj mający opinię światową spapraną przez poprzednika - aroganckiego ignoranta i jego ekipę.

Kim jest Obama? Jego życiorys jest na tyle znany, że lepiej zadać pytania: Jaki jest? I jakim będzie przywódcą?

Analiza Money.pl
*Obama uratuje USA... na kredyt * Barack Obama oficjalnie przejmuje władzę. Polska może liczyć na słowa USA o przyjaźni i partnerstwie ale na niewiele więcej. zobacz analizę Money.pl

Jeden z ojców amerykańskiej demokracji, Abraham Lincoln, który dla Obamy jest wzorem, zwykł mawiać: _ Po czterdziestym roku życia każdy jest już sam odpowiedzialny za wygląd swojej twarzy _. Nowy prezydent USA twarzy dotąd nie utracił. Cieszy się opinią powściągliwego w emocjach męża stanu. Jest odwrotnością Georga Busha, którego styl polityki polegał na skrajnych zachowaniach: oczernianiu lub wychwalaniu.

Jednak ta powściągliwość nie oznacza tchórzostwa. Być może pisząc książkę _ Zuchwałość nadziei _, udowodnił właśnie największą odwagę. Nie ma bowiem straszniejszej zemsty, niż ta, którą społeczeństwo potrafi ukarać za wyborcze kłamstwa i utracone marzenia. Jest nią, w najlepszym przypadku, pogarda.

W trudnych dla Ameryki i świata chwilach Obama nawiązuje też do słów Franklina Delano Roosevelta rozpoczynającego politykę Nowego Ładu: _ Jedynym, czego powinniśmy się bać, jest sam strach _. Podczas konwencji wyborczej w Denver powiedział: _ Żyjemy w trudnych czasach, więc bardzo łatwo jest nam popaść w zwątpienie. Świat aż wrze od konfliktów, a w polityce przybywa cyników. Trzeba zatem zdobyć się na pewną zuchwałość, by dojrzeć światełko nadziei w tunelu. _

Czy Obama stanie się symbolem zmian klasy politycznej i zmiany te zapoczątkuje także w innych krajach? Czy też takie myślenie okaże się tylko naiwnym zuchwalstwem.

Dzisiejsze święto nadziei Amerykanów powinno skłaniać do refleksji także nas. Wciąż masochistycznie wybierających polityków, którzy swoich twarzy powinni używać raczej do siadania i którzy, wskazując nam światełko w tunelu, nie wiedzą, że to nadjeżdżający pospieszny. Zresztą też opóźniony.

Autor jest dziennikarzem i publicystą, ekspertem w zakresie etyki
i prawa reklamy, mediów i PR. Był doradcą ds. wizerunku w sztabach wyborczych różnych ugrupowań politycznych w latach 2000, 2001, 2002 i 2005.

Czy nowy prezydent wyprowadzi usa z kryzysu?

PODYSKUTUJ O TYM NA FORUM.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)