Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jarosław Jakimczyk
|

Jakimczyk: Tania wycieczka to kiepska wycieczka

0
Podziel się:

Wyjazdy z biurami podróży przeznaczone są dla wymagającego i zamożnego turysty.

Jakimczyk: Tania wycieczka to kiepska wycieczka

_ Karaluchy na stołówce, chleb w basenie i koczowanie na lotnisku _ - podobnie jak co roku i tym razem media epatują nas stereotypowymi obrazami niedoli rodaków, którzy dali się zwieść promocyjnym ofertom tanich wycieczek do ciepłych krajów i zamiast byczyć się beztrosko na upragnionym urlopie doznali samych przykrości i upokorzeń.

Prawdę powiedziawszy od lat nie wierzę w powalające na kolana niskimi cenami promocje wakacyjne w biznesie turystycznym. Nie wierzę, bo sam na własnej skórze przekonałem się kiedyś, że niezwykle niska cena okupiona jest zazwyczaj kiepskim poziomem usług i brakiem jakiejkolwiek rękojmi kupieckiej ze strony tour operatora.

Niska cena to np. śniadanie w postaci starej bagietki, roztopionej margaryny i najtańszej marmolady z pobliskiego supermarketu, popijane kawą lurą z mlekiem z kartonu trzymanym po otwarciu Bóg jeden raczy wiedzieć jak długo w lodówce obok napoczętego tuńczyka czy wonnego sera. Promocyjna oferta last minute to dla niektórych polskich biur podróży także nocleg w norze z oknem wychodzącym na podwórko-studnię lub na parking dla rozładowywanych we wczesnych godzinach rannych pojazdów dostawczych.

Dodatkową atrakcją może być słabe ciśnienie wody na ostatnim piętrze hotelu zbudowanego przez spekulanta do wysokości, której nie przewiduje niewydolny system wodociągów pamiętających I wojnę światową.

Trzeba sobie powiedzieć szczerze: wyjazdy z biurami podróży przeznaczone są dla wymagającego i zamożnego turysty, którego stać na opłacenie operatora gwarantującego wakacyjne dolce far niente i oczekiwany standard świadczeń. Ci, których możliwości finansowe to przekracza, zamiast dawać się mamić rozmaitym hochsztaplerom i szarlatanom szukającym naiwnych, powinni nastawić się na wyjazdy indywidualne. Korzystając z internetu zawczasu mogą zarezerwować sobie po korzystniejszych cenach miejsca w hotelach i przeloty samolotem bez konieczności płacenia frycowego pośrednikom.

Bez problemu znajdą np. atrakcyjne miejsca w Hiszpanii. Niekoniecznie w obleganych przez masowych turystów z Niemiec czy Polski śródziemnomorskich regionach Costa Brava, Costa Blanca, Costa del Sol czy Costa Dorada, ale np. nad Atlantykiem w Baskonii czy Galicji, gdzie ocean w lipcu i na początku sierpnia jest znacznie cieplejszy niż Bałtyk w okresie rekordowych upałów, a miejscowe atrakcje dla amatorów sportów wodnych czy miłośników wycieczek górskich wynagrodzą każdemu brak hotelowego basenu z chlorowaną wodą.

Zwolennicy mniej aktywnego trybu spędzania czasu zadowolą się piaszczystymi plażami, ciągnącymi się kilometrami nadatlantyckimi promenadami i widokiem rybaków wyciągających z sieci owoce morza i gatunki ryb znane Polakom na ogół tylko z puszki lub mrożonki.

Autor jest dziennikarzem specjalizującym się w tematyce bezpieczeństwa narodowego.

zawiodłeś się na promocyjnej ofercie turystycznej?
a może wręcz przeciwnie?

PODYSKUTUJ O TYM NA FORUM.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)