Ludziom nie należy pokazywać jak robi się kiełbasę i politykę - stwierdził 100 lat temu kanclerz zjednoczonego Cesarstwa Niemieckiego, Otto von Bismarck.
Renata Beger zapewne za namową, a na pewno za wiedzą i zgodzą swego wodza, ujawniła kulisy polityki. Przez to Lepper ma niezły pasztet w związku z powrotem do koalicji.
Andrzej Lepper powrotu do koalicji chciałby. Promotorem jego wielkiego come backu jest Roman Giertych. Problem w tym, że warchoła, który ujawnił jak się tworzy koalicję w rządzie, nie ma ochoty oglądać Jarosław Kaczyński.
Premier zapewne będzie musiał przygarnąć Leppera wracającego do koalicji niczym syn marnotrawny na łono rodziny. I zapewne czarnej polewki mu nie poda.
Jedyne pytanie, na jakie nikt nie zna odpowiedzi, to kiedy i jaki kolejny pasztet zrobi wódz Samoobrony. To, że coś znów wysmaży, jest więcej niż pewne.
W 1998 roku, w czasie blokad drogowych, czyli - nazywając rzecz po imieniu - pierwszych przejawach warcholstwa Andrzeja Leppera, Super Express przygotował duży tekst: "Andrzej wracaj do domu, żona z córką ukręciły już kiełbasę". Tytuł jest do dziś aktualny.
Lepiej byłoby, żeby Lepper wraz z rodziną w jakimś gospodarstwie agroturystycznym demonstrował publice jak się robi kiełbasę, niż ujawniał kulisy polityki. Po przygotowanym przez niego jedzeniu, co najwyżej można nabawić się niestrawności. Polityka w wykonaniu wodza Samoobrony może się skończyć czymś znacznie gorszym i to nie dla pojedynczego biesiadnika, ale dla całego kraju.