Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Płaskoń
|

Płaskoń: Tonący Farfał brzytwy się chwyta

0
Podziel się:

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powołała nowe składy rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia.

Płaskoń: Tonący Farfał brzytwy się chwyta

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powołała nowe składy rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia. Przez różne środowiska zostało to przyjęte jako definitywny początek końca pobytu wybitnego człowieka mediów Piotra Farfała w gabinecie prezesa na Woronicza.

Nie obyło się oczywiście bez małej zadymki, co w przypadku dryfujących stacji publicznych jest już normą i nikogo specjalnie nie dziwi.

Legalność wyborów usiłuje podważyć równie wybitny członek KRRiT Lech Haydukiewicz, prywatnie kumpel Farfała od czasów, gdy w kręgu Młodzieży Wszechpolskiej snuli wspólnie wizję przyszłej ojczyzny. Jak powszechnie wiadomo, wiązała się ona z symboliką prawych kończyn górnych uniesionych w geście _ heil _.

O kwalifikacjach Haydukiewcza do decydowania o polityce medialnej państwa świadczy nawet pobieżna notka biograficzna. Studia geograficzne na wydziale biologii i nauki o ziemi UJ dały mu z pewnością głęboki ogląd mikro i makrokosmosu, którego elementem jest przecież TVP. Wykonywanie zawodu nauczyciela w krakowskim liceum prowadzonym przez zakon Pijarów nasuwa jednoznaczne skojarzenia z public relations, nazywamy potocznie _ piarem _. Czy trzeba było mieć lepsze predyspozycje, żeby z poręczenia LPR i Samoobrony zasiąść w Krajowej Radzie?

Haydukiewcz chce zaskarżyć legalność powołania nowych rad nadzorczych głównie z tego powodu, że poszedł do domu, gdy reszta członków KRRiT dokonywała wyboru. Wcześniej szef rady ogłosił bezterminową przerwę w obradach. Kolega Farfała czekał na wznowienie obrad, aż w końcu mu się znudziło i trzasnął drzwiami. Poza tym Haydukiewicz twierdzi, że w terminie niezgodnym z prawem otrzymał listę kandydatów do rad, choć przewodniczący Witold Kołodziejski zapewnia, że była ona znana wszystkim członkom od dawna.

Kołodziejski uważa, iż sztuczki Haydukiewcza zmierzające do przedłużenia wakacji Farfała na Woronicza tym razem się nie powiodą. Lepiej jednak nie chwalić dnia przed zachodem słońca, gdyż w ostatnim czasie w TVP nie takie numery już widziano. Będą się one odbywać dotąd, dopóki któraś rządząca partia nie wprowadzi wreszcie w tej instytucji nieodwracalnego porządku. Realiści twierdzą, że ze względu na przywiązanie polityków do propagandowej tuby nie nastąpi to nigdy.

Autor jest wiceprezesem Krajowego Klubu Reportażu i redaktorem naczelnym _ Panoramy Opolskiej _.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)