Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Winiecki
|

Winiecki: Platforma wygrała, bo lubimy ją mniej

0
Podziel się:

Wymierzenie sprawiedliwości winnym ma bez wątpienia mniejszą wagę niż zmiany instytucjonalne. Co nie znaczy, że powinniśmy je lekceważyć.

Winiecki: Platforma wygrała, bo lubimy ją mniej

Wymierzenie sprawiedliwości winnym ma bez wątpienia mniejszą wagę niż zmiany instytucjonalne. Co nie znaczy, że powinniśmy je lekceważyć.

Minione wybory przyniosły wyraźne zwycięstwo Platformy Obywatelskiej nie dlatego, że zaczęto ją lubić więcej niż lubiono np. dwa lata temu. Przeciwnie, lubiono ją mniej. Tyle, że wybory 2007 były w znacznej mierze plebiscytem, swoistym votum nieufności wobec rządów PiS.

Wymierzenie sprawiedliwości tym, którzy łamali prawo, spychając nas w kierunku Putinlandii, będzie symbolicznym spełnieniem oczekiwań plebiscytowego elektoratu; ,,rozmydlenie" tej sprawy odsunie od polityki tych (zwłaszcza młodych), którzy stali się wyborcami w stanie zagrożenia. I niewątpliwie przyspieszy procesy emigracyjne.

I tak niewątpliwie do odpowiedzialności pociągnięci zostać powinni ci, którzy Nawet gdyby minister Kamiński uniknął odpowiedzialności karnej, to i tak powinien zostać zwolniony za nieudaczność.
wymyślali i ci, którzy akceptowali akcje CBA będące w świetle kodeksu karnego podżeganiem do przestępstwa - sprawa wymyślonych od początku do końca ,,odrolnianych" gruntów, czy sprawa posłanki, uwodzonej - profesjonalnie, trzeba przyznać - przez, jak go nazwał jeden z senatorów, ,,wyżelowanego żigolaka". Kobiety, która gotowa była dla swego profesjonalnego uwodziciela popełnić przestępstwo (tak, jak gotowa była, wedle dochodzących informacji, rozwieść się z mężem).

CBA, które uważane jest błędnie przez większość społeczeństwa za instytucję walczącą z korupcją nie doprowadziło w ciągu półtora roku swego istnienia do skazania ani jednego skorumpowanego urzędnika czy polityka. Tak samo zresztą, jak inny heros mniej rozgarniętej części polskich obywateli, minister Ziobro, w ciągu dwóch lat rządów nie doprowadził do skazania (choćby i tylko w pierwszej instancji!) ani jednego oskarżonego przez podległą mu prokuraturę - w żadnej z nagłośnionych przez niego spraw. Mam nadzieję, że kariera Nikodema Ziobry dobiegnie zasłużonego końca.

Jakoś piszący zapomnieli też początki skandalu ABW, dotyczącego samobójstwa Barbary Blidy. Pamiętam wypowiedzi szefa ABW, stwierdzającego że kamery zostały wzięte do jej domu po to, aby sfilmować wszystko, co działo się wewnątrz, a to w celu obrony dobrego imienia służby._ Wszystkie nagłośnione przez CBA sprawy zakończyły się kompromitującą wpadką tej zatrudniającej wyjątkowy procent gamoni instytucję. _

Tymczasem po paru dniach okazało się, że rozkaz do tyczył tylko sfilmowania wejścia ekipy do domu i wyjścia - oczywiście z Barbara Blidą w kajdankach. To kłamstwo zostało szybko zapomniane, bowiem w odchodzącej dziś ekipie kłamstwo przybrało charakter epidemii.

Długo można by wymieniać przypadki odpowiedzialności indywidualnej, ale niesposób nie wymienić jeszcze jednego - na pewno najpoważniejszego w skutkach. Otóż nie tak dawno skazany został w USA na 2,5 roku więzienia jeden z doradców wicepremiera Cheyney'a za udział w ujawnieniu tożsamości agentki CIA.

Co w tym przypadku należałoby zrobić z Prezydentem RP osobiście ujawniającym wielką liczbę agentów suwerennego państwa, włącznie z tym agentem, który właśnie przygotowywał w Afganistanie ,,przykrywkę" dla działalności wywiadowczej, mającej wspierać polskich żołnierzy w Afganistanie. Jeśli ten skandal nie ,,rozmydli" się, jak to u nas bywa, to impeachment powinien stać się początkiem wymierzenia sprawiedliwości w tej sprawie...

Autor jest profesorem ekonomii.
W latach 1994-2003 był profesorem i kierownikiem Katedry Ekonomii na Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.
Wykładał na uczelniach m.in. w Danii, Holandii i Stanach Zjednoczonych.

wybory
wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)