Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Rafał Wójcikowski
|

Wójcikowski: Kluska uczyni Polskę tygrysem Europy

0
Podziel się:

Czekaliśmy, czekaliśmy i chyba się doczekaliśmy. Tylko nie wiem, czy aby rząd ma na myśli, to samo co my - cóż, wyjdzie w praniu. Póki co, mamy pakiet Romana Kluski, który według słów Pana Premiera, uczyni nasz kraj tygrysem Europy, bardziej zwinnym niż Łotwa i Estonia, z większymi kłami od tych irlandzkich i hiszpańskich.

Wójcikowski: Kluska uczyni Polskę tygrysem Europy

Rząd, z właściwą sobie skromnością, zaprezentował swoje najnowsze dziecko - gospodarczy pakiet Romana Kluski. Właściwie, to porodu jeszcze nie było, bo pierwszych ustaw nie przyjęła nawet Rada Ministrów, ale dziecko zostało poczęte - więc, jakie by ono nie było, należy mu się godność i szacunek.

Podobno opracowano nowy formularz - za jego pomocą, w czarodziejski sposób, w ciągu trzech dni będzie można założyć firmę. Dotychczas wypełniało się całe pliki dokumentów, chodziło do kilku, jeśli nie kilkunastu okienek i czekało ponad miesiąc na urzędniczą łaskę. Teraz będzie można jeden formularz puścić internetem i już za trzy dni jesteśmy przedsiębiorcami pełną gębą.

Także mniej nas będą kontrolować, różnej maści urzędasy, jeśli zatrudniamy do 10 pracowników - to tylko przez dwa tygodnie i jedna kontrola na raz. Urzędnik będzie musiał powiedzieć czego szuka i uzasadnić na piśmie po co przyszedł.

Zapowiedziano także odejście od nadmiernej ilości koncesji i zezwoleń oraz likwidację uznaniowości przy ich przyznawaniu, na korzyść konkretnych warunków i procedur, które jeśli tylko spełnisz, to zgodę dostać musisz.

I na razie to wszystko. Coś tam jeszcze mówiono o reorganizacji finansów publicznych, o znoszeniu klina podatkowego, o racjonalnej prywatyzacji, o umacnianiu giełdy. Jestem bardzo sceptyczny co do tych deklaracji- jak Niewierny Tomasz - dopóki nie zobaczę, to nie uwierzę.

Ja już się nasłuchałem wielu obietnic. Miał być zlikwidowany podatek od zysków kapitałowych, tanie państwo, śladowa biurokracja. W deklaracjach ustnych to sam choćby ZUS obniżany jest przez rząd już chyba trzeci rok z rzędu, podatki też. O giełdzie i inwestorach pamięta tylko wówczas, gdy trzeba się pokazać w świetle jupiterów. Jak przychodzi do pieniędzy - to woli zabrać inwestorom i dać rolnikom za nadprodukcję wieprzków.

Uproszczenie procedur jest potrzebne - ale samym uproszczeniem procedur nie powstrzyma się emigracji zarobkowej. Wyłącznie od mieszania herbata nie staje się słodka - trzeba wsypać cukier - a tym cukrem jest wolność fiskalna. Na nic się zda jedno okienko w urzędzie - jeśli ZUS będzie tak wysoki, PIT tak wysoki, składka na ubezpieczenie zdrowotne tak wysoka, VAT tak wysoki, akcyza na paliwa tak wysoka. Cóż nam po obniżeniu klina podatkowego jeśli znacząco wzrośnie płaca minimalna - czyli podstawa, od której ten klin się wylicza.

Który krajowy indywidualny inwestor giełdowy wytrzyma w długim okresie nierówną konkurencję z inwestorami zagranicznymi - zwłaszcza instytucjonalnymi, płacąc koszmarnie wysoki podatek od dochodów kapitałowych na poziomie 19% dochodów, bez możliwości odliczenia większości kosztów pośrednich, jeśli inwestorzy instytucjonalni i zagraniczni z łatwością znajdą sposoby obniżenia lub ominięcia tego podatku? Skąd się bierze coraz więcej cypryjskich spółek z o.o. wśród inwestorów giełdowych w Warszawie?

I na koniec najbardziej zasadnicze pytanie - jak długo może rozwijać się gospodarka, w której dochody rosną wolniej niż wydatki publiczne, pomimo blisko 7% wzrostu PKB, a dług rwie na złamanie karku w tempie dwucyfrowym? Jeśli rząd chce utrzymać ten wzrost, to musi zacząć pomniejszać rolę fiskalizmu w gospodarce, a nie stać na jej straży.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)