Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Zawadzka
|

Zawadzka: Powinniśmy pójść w ślady Grecji

0
Podziel się:

Po latach maskowanego kreatywną księgowością życia nad stan od Greków zażądano zaciśnięcia pasa i spłaty miliardowych długów.

Zawadzka: Powinniśmy pójść w ślady Grecji

Unia, z Niemcami na czele, uznała, że dalsze dorzucanie do worka bez dna nie ma większego sensu. Jak to ładnie, a krótko skomentował prof. Krzysztof Rybiński: _ Jak długo Hans, który pracuje do 67 roku życia może finansować wcześniejszą emeryturę Stavrosa, który w wieku 55 lat siedzi sobie nad morzem i popija ouzo? _

Przeciwko tak kuriozalnej postawie Grecy zaprotestowali z właściwą im żywiołowością. Masowo wyszli na ulice, zamknęli szkoły i urzędy, zatrzymali komunikację w całym kraju.

_ - To niesprawiedliwe, nie my winni jesteśmy kryzysowi _ - mówią organizatorzy protestów.

Rząd, przeciw któremu demonstrują, w zasadzie się z nimi zgadza. Zdaniem osoby, która ma tu chyba najwięcej do powiedzenia, gdyż w greckim gabinecie odpowiada za politykę gospodarczo-społeczną oraz koordynację polityki międzynarodowej, ministra Theodorosa Pangalosa, winni są tu przede wszystkim unijni przywódcy.

Obecnie dług publiczny Grecjiwynosi 300 mld euro.Barroso winien jest, według greckiego ministra, temu, że nie jest Helmutem Kohlem, Ashton - że nie jest Margaret Thatcher, a von Rompuy, że nijak nie przypomina Francois Mitteranda.

Protesty są wręcz na rękę greckim rządzącym, w końcu tak silny _ nacisk społeczny _ może pomóc w uzyskaniu od niechętnej Unii dodatkowego wsparcia._ _

_ - Dziś mamy do czynienia z zupełnie innym poziomem przywództwa w Unii i jego jakość jest bardzo, bardzo kiepska _ - skarży się BBC Pangalos.

Pangalos nie ogranicza się jednak do ogólnego narzekania na Unię. Ma jeszcze jednego winnego greckiego kryzysu. Są nim Niemcy, którzy podczas II wojny światowej _ zabrali Grecji całe złoto z banków i nigdy dotąd go nie zwrócili _. Zamiast więc marudzić na temat _ greckich statystyk _ i żądać planów naprawczych, powinni wyciągnąć śródziemnomorską gospodarkę z zapaści.

I to jest dla nas właściwa droga. Niestraszny nam żaden ogólnopolski protest pielęgniarek, bez trudu sfinansujemy policję, armię, drogi i szkolnictwo.

A wiek emerytalny możemy wręcz obniżyć!

Trzeba nam tylko odpowiednich zagranicznych kredytów, które zręcznie zamaskuje w budżecie minister Rostowski i na parę lat wszelkie protesty, demonstracje i inne szkodliwe dla wizerunku rządu pikiety mamy z głowy.

Potem szybko wprowadzimy euro, żeby Unia bała się, że bankructwo Polski zaszkodzi całemu Eurolandowi i krzykniemy: _ Co za pech! Gdzieś nam się zagubiło kilkadziesiąt miliardów euro. Unio, pomóż! _. Jeśli ktokolwiek zacznie protestować, II wojna światowa jest w naszym przypadku doskonałym argumentem.

Zresztą, kto wie, czy rząd nie wpadł już na ten doskonały pomysł?

Autorka felietonu jest dziennikarką Money.pl

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)