Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Borowski: Rząd i NBP muszą silniej wspierać gospodarkę

0
Podziel się:
Borowski: Rząd i NBP muszą silniej wspierać gospodarkę

Produkt Krajowy Brutto wzrósł w I kw. 2009 roku o 0,8 proc. wobec 2,9 proc. w poprzednim kwartale. To bardzo dobry wynik na tle pozostałych krajów Unii Europejskiej. Jak ocenia Pan wyniki przedstawione przez GUS?

Marek Borowski, poseł, kandyduje do Europarlamentu: Wzrost PKB w pierwszym kwartale jest zapewne lepszy niż przewidywali pesymiści. Nie uprawnia to jednak do żadnego optymizmu. Jest to spadek o kilka procent w stosunku do poprzedniego roku. Cieszymy się, że nie ma jednak ujemnych wartości.

Według danych GUS, to przede wszystkim spożycie indywidualne, czyli konsumpcja było tym motorem, który pozytywnie oddziaływał na PKB.

Rzeczywiście to jeszcze nam pomaga, ale wraz ze stopniowym wzrostem bezrobocia ten czynnik przestanie wspierać wzrost gospodarczy. Należy przy okazji zauważyć na bardzo negatywny czynnik jakim był bardzo silny spadek inwestycji w pierwszych trzech miesiącach tego roku.

Jakie widzi Pan możliwości poprawy sytuacji gospodarczej w Polsce?

Potrzebne są działania rządu i NBP. Jeżeli w tym kontekście próbujemy prognozować jak będzie przedstawiał się PKB w II, III czy w całym roku, to będzie to zależało właśnie od zakładanych działań tych dwóch organów. Szacunki dotyczące wzrostu będą, więc w dużej mierze zależeć od tego czy coś zrobią, czy nie. Wzrost bezrobocia i perspektywa jego pogłębienia się, będzie wpływać negatywnie na kolejne kwartały.

Jakie konkretne działania mogą być podejmowane przez rząd i NBP?

Moim zdaniem powinien nastąpić większy nacisk na kredyty dla przedsiębiorstw. NBP musi zwiększyć jeszcze bardziej płynność na rynku międzybankowym. Z kolei rząd poprzez swoje agendy powinien rozszerzyć gwarancje kredytowe. Nie chodzi tylko o to co teraz jest przygotowywane przez Bank Gospodarstwa Krajowego, czyli gwarancje dla małych i średnich firm, ale również dla dużych przedsiębiorstw, tych co mają kluczowe znaczenie dla gospodarki.

W obecnej sytuacji to chyba najtrudniej to będzie zmusić banki komercyjne do zwiększenia akcji kredytowej.

Nie zmusi się ich, to prawda, ale można zachęcić. Na przykład poprzez gwarantowanie 50 proc. kredytu dla firm. Jest to pewne ryzyko, ale korzyści będą dużo większe.

BGK lada dzień przystąpi do udzielania gwarancji firmom...

W przypadku BGK to wszystko zbyt długo trwa. Minęło już kilka miesięcy od ogłoszenia planów z tym związanych. Poza tym myślę, że to będzie się jeszcze bardzo długo się rozkręcało od momentu uruchomienia procedur przez BGK. W trakcie pewnie okaże się, że będą potrzebni nowi ludzie, którzy będą wstanie obsłużyć te firmy i ocenić wnioski. Tymi samymi siłami jakie są teraz w BGK trudno będzie oczekiwać na szybkie decyzje. Dynamika w tym zakresie musi być większa.

Wiele z tych pomysłów może spowodować, że będą potrzebne dodatkowe środki. Tymczasem *rząd próbuje utrzymać dyscyplinę budżetowąi nie chce doprowadzić do zwiększenia deficytu. Pana zdaniem w tej kwestii postępuje rozsądnie? *

Utrzymanie deficytu budżetowego przy jednoczesnym nie zwiększaniu wydatków, to tak. Jednak należy mieć świadomość, że będą i tak mniejsze dochody. Trzeba więc dopuścić - jeżeli dochody będą mniejsze niż planowano - do płynnego zwiększania deficytu w sposób naturalny.

Jeśli jednak zwiększy się deficyt to będzie go trzeba i tak w jakiś sposób sfinansować...

W takiej sytuacji najlepszym wyjściem jest emisja papierów skarbowych, których ze sprzedażą nie powinno być problemu. Myślę, że 10-15 mld zł uzyskanych z rynku powinno wystarczyć w tej sytuacji. Jest to dużo niższy koszt niż późniejsze ewentualne finansowanie wzrostu liczby bezrobotnych czy finansowanie ZUS-u.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)