Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Pilewski
Piotr Pilewski
|

Filipek: Nie będziemy rozmawiać tylko o Gosiewskim

0
Podziel się:
Filipek: Nie będziemy rozmawiać tylko o Gosiewskim

Money.pl: Czym podpadł Państwu minister Przemysław Gosiewski?

Krzysztof Filipek, poseł Samoobrony: Dlaczego miałby podpaść? Dzisiejsze wieczorne spotkanie posłów Samoobrony z premierem Jarosławem Kaczyńskim nie zostało zwołane dlatego, że istnieje problem ministra Gosiewskiego. Zupełnie czemu innemu ma służyć te spotkanie.

Filipek: Będziemy rozmawiać przede wszytkim o programie Money.pl: Kwestia ministra Gosiewskiego ma być na tym spotkaniu poruszona. Wicepremier Lepper mówił tygodnikowi „Wprost”, że minister „wtrąca się do obsady stanowisk w agencjach przez ludzi Samoobrony. Nasi działacze są zbulwersowani i chcą powiedzieć o tym premierowi”.

K.F.: Trudno jest mi odpowiadać za wszystkich, ale Ci, którzy mają jakiś problem mają prawo zapytać o poszczególne kwestie i będą mogli z tego prawa skorzystać. Jeśli jest problem w woj. Świętokrzyskim i jakaś niepokojąca sytuacja, to taki problem będzie można zgłosić, ale nie mówmy, że wyłącznie temu jest poświęcone to spotkanie.

Money.pl: W kuluarach mówi się, że Samoobrona krytykuje Gosiewskiego za forsowany przez niego pomysł, który uniemożliwia kandydowanie do parlamentu osobom z prawomocnym wyrokiem.

K.F.: Jestem za tym, aby osoby, które mają prawomocne wyroki za przestępstwa nie mogły pełnić mandatu posła i senatora. Trzeba jednak te kwestię rozgraniczyć. Jeżeli ktoś działa w polityce, działa jako związkowiec i ma wyrok za blokadę, bo dopominając się o swoje prawa dostał karę finansową, to dyskutowałbym, czy jest to przeszkodą do pełnienia funkcji państwowych.

Money.pl: A za fałszowanie dokumentów? Niedawno sąd skazał za to wiceprzewodniczącego Maksymiuka.

K.F.: Nie będę odnosił się konkretnie do tej sprawy. Na pewno fałszowania dokumentów nie można nazwać działalnością związkową, ani polityczną. Fałszowanie dokumentów, to fałszowanie dokumentów. Wyrok w takiej sprawie – abstrahując od tego przypadku – z pewnością byłby zakwalifikowany do tych, które uniemożliwiałyby kandydowanie.

Money.pl: Pan wraz z wicepremierem Lepperem siedzi teraz na ławie oskarżonych w procesie o wysypywanie zboża na tory.

K.F.: W takich przypadkach powinno się zachować odpowiednią procedurę. Mówię o instytucjach takich jak prokuratura, czy policja. Jeśli jest zgłoszenie, że na terenie naszego kraju jest coś, co może zostać skonsumowane, a zawiera truciznę, to trzeba temu zapobiec. Nie chcę krytykować prokuratury, czy policji, bo nie o to chodzi. Nie można zamykać oczu jeżeli ktoś działa dla osiągnięcia zysku nie patrząc na to, czy zrobi komuś krzywdę, czy nie.

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)