Przez pewien czas nie było wiadomo co się dzieje z protestującymi, ale wczoraj sekretarz stanu w Kancelarii Małgorzata Sadurska uspokajała, że pielęgniarki czują się dobrze.
Sadurska podkreśliła, że wbrew informacjom medialnym, protestujące dostają jedzenie, napoje i środki czystości i zapewniła, że pracownicy Kancelarii robią wszystko, aby zapewnić godne warunki protestującym kobietom.
W świetle tego co wiele razy mówili posłowie PiS o szczególnym stosunku premiera do płci pięknej nie powinno to dziwić, ale wydaje się, że nawet człowiek tak mocno podkreślający potrzebę eleganckiego zachowania wobec kobiet zaczyna tracić cierpliwość.