Leszek Miller ma pomysł na utrwalenie szybkiego wzrostu gospodarczego. Były premier rządu SLD popiera jedną ze sztandarowych idei PO.
Platforma Obywatelska szła do wyborów w 2005 r. z hasłem wprowadzenia 15 proc. podatku liniowego. PiS bezlitośnie zaatakował to rozwiązanie w serii słynnych spotów telewizyjnych z lodówką i pluszakami. Zdaniem wielu obserwatorów sceny politycznej, to właśnie dzięki temu partia braci Kaczyńskich zwyciężyła w wyborach.
Idea podatku liniowego zdawała się być ostatecznie pogrzebana. Nauczona bolesnym doświadczeniem PO zaczęła się z niej wycofywać, choć ostatnio znowu nieśmiało przebąkuje o sensowności takiego rozwiązania.
Niespodziewanie sztandarowe hasło programu gospodarczego partii Donalda Tuska zostało poparte przez byłego premiera z SLD. Czyżby oznaczało to, że po ewentualnym zwycięstwie w wyborach PO będzie mogła liczyć na poparcie lewicy?
POSŁUCHAJ DLACZEGO LESZEK MILLER POPIERA PODATEK LINIOWY