Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mordasewicz: PiS odpowiada za emerytalny bałagan

0
Podziel się:
Mordasewicz: PiS odpowiada za emerytalny bałagan

Od 2009 roku mają ruszyć wypłaty nowych świadczeń emerytalnych: emerytur pomostowych i świadczeń z OFE. Jednak do tej pory nie powstał jeszcze system komputerowy potrzebny do dokonywania wypłat. Wielki bałagan w ZUS-ie jest więc niemal pewny.

Money.pl: Czym może w praktyce skutkować brak odpowiedniego systemu?

Jeremi Mordasewicz, członek rady nadzorczej ZUS z ramienia PKPP ,,Lewiatan": Tym, że poniesiemy wysokie koszty rozliczenia wypłat świadczeń w sposób ręczny. Wiadomo, że rozwiązanie informatyczne raz dobrze zrobione jest znacznie tańsze niż postawienie kilku tysięcy ludzi do wykonywania ręcznych obliczeń.

Money.pl: Kto będzie za to odpowiedzialny?

J.M.: Tak naprawdę zawaliła poprzednia ekipa PiS. System informatyczny wymaga minimum dwunastu miesięcy przygotować. Trzeba pamiętać, żeby był on bardzo starannie przetestowany. Czyli te dwanaście miesięcy to jest absolutne minimum. Obie ustawy: o emeryturach pomostowych i o wypłatach emerytur z OFE, powinny być przyjęte w lecie zeszłego roku.

Money.pl: Dlaczego PiS tego nie zrobił?

J.M.: PiS szykował się już do wyborów i nie chciał tych kwestii ruszać. Zarówno emerytury pomostowe jak i emerytury z OFE są kwestiami drażliwymi społecznie i politycy nie chcą narazić się wyborcom. Rozwiązanie kwestii emerytur pomostowych oznacza odebranie przywilejów emerytalnych kilku dużym grupom zawodowym w Polsce.

Money.pl: Pojawiają się pomysły, by wypłatami zajęły się ZUS i OFE. Zdaniem ekspertów to prowizorka. Jakie powinno być docelowe rozwiązanie?

J.M.: Wypłaty należy powierzyć np. towarzystwom ubezpieczeń na życie, które są już do tego przygotowane, ewentualnie zakładom emerytalnym które będą tworzone, ale w każdym razie żeby to było zrobione przyzwoicie, żeby między tymi zakładami istniała konkurencja bo tylko w ten sposób można dostać relatywnie dobrą usługę za relatywnie niską cenę.

Money.pl: Czy Pana zdaniem uda się uniknąć bałaganu?

J.M.: Unikniecie bałaganu jest już niemożliwe. To, że nie będzie działał system informatyczny wiadomo już było od dawna. Ale to jest tylko strona techniczna.

Dla obywateli i dla funkcjonowania nowego systemu najważniejsze jest aby nowa ekipa przyjęła ustawę o emeryturach pomostowych. Dlatego, że jej koszt dla systemu to 15 miliardów zł rocznie. Tyle kosztuje utrzymanie młodych emerytów. Zresztą emerytury pomostowe były już przesuwane w sumie o dwa lata: raz na 2007 i raz na 2008 rok. Czyli kosztowało nas to już 30 miliardów zł.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)