"Zgłoszenie Macierewicza do komisji to prowokacja PiS" - uważaStefan Niesiołowskiz PO.
"Macierewicz jest symbolem tego, co najpodlejsze i najnikczemniejsze w polskiej polityce" - podkreśla wicemarszałek Sejmu. "Wysuwanie tej kandydatury to umyślna zaczepka, chęć sparaliżowania prac komisji i histeryczna, powyborcza reakcja PiS-u" - mówi wicemarszałek Sejmu.
Sejm ma wybrać członków komisji śledczej ds. nacisków politycznych na służby specjalne. Ma się ona zająć m.in. akcją w Ministerstwie Rolnictwa, gdy ministrem byłAndrzej Lepper. OpróczAntoniego Macierewicza, PiS do komisji wysunął kandydaturęArkadiusza Mularczyka.
Stefan Niesiołowski nie zostawia na kandydaturze Macierewicza suchej nitki.
Jedyną prawną przeszkodą która stoi na drodze Macierewicza do komisji jest ustawa o komisjach śledczych, która zabrania zasiadania tam osobom na których ciążą zarzuty lub są skazane prawomocnymi wyrokami karnymi.
Co prawda Macierewicz wielokrotnie stawał przed sądem, ale byłyby to procesy cywilne. Mimo to zdaniem Niesiołowskiego kryterium popełnienia przestępstwa nie jest jedynym który weryfikuje kandydata na członka komisji.
ZOBACZ TAKŻE: