Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Pilewski
Piotr Pilewski
|

Paweł Kukiz: Polska to państwo patologiczne

0
Podziel się:

Money.pl: Czy w Polsce można wyżyć z działalności artystycznej? Paweł Kukiz, muzyk rockowy, lider zespołu Piersi: Działalność artystyczna to pojęcie bardzo szerokie. Działalnością artystyczną może być struganie konika na odpust i może to być śpiewanie o koniku na biegunach na opolskim festiwalu. Czy można wyżyć? Ja, w życiu nie wyobrażałem sobie, że będę miał to, co mam, w sensie materialnym. Chociaż z drugiej strony mój odpowiednik medialny np. w Holandii, czy Belgii miałby dziesięciokrotnie więcej. Również dziesięciokrotnie więcej zarabia pielęgniarka, także to wszystko jest tutaj „na głowie postawione”.

Paweł Kukiz: Polska to państwo patologiczne

Money.pl: Czy w Polsce można wyżyć z działalności artystycznej?

Paweł Kukiz, muzyk rockowy, lider zespołu Piersi: Działalność artystyczna to pojęcie bardzo szerokie. Działalnością artystyczną może być struganie konika na odpust i może to być śpiewanie o koniku na biegunach na opolskim festiwalu. Czy można wyżyć? Ja, w życiu nie wyobrażałem sobie, że będę miał to, co mam, w sensie materialnym. Chociaż z drugiej strony mój odpowiednik medialny np. w Holandii, czy Belgii miałby dziesięciokrotnie więcej. Również dziesięciokrotnie więcej zarabia pielęgniarka, także to wszystko jest tutaj „na głowie postawione”.

Money.pl: Resort finansów zamierza zachować prawo do korzystania z 50-procentowych kosztów uzyskania przychodu. Jednak korzystać z tej ulgi będą mogli tylko artyści. Pierwotnie wszyscy mieli ją stracić, ale minister Zyta Gilowska postanowiła, że większe podatki zapłacą: naukowcy, pisarze, twórcy… Czy Pana zdaniem to sprawiedliwe?

P.K.: Pisarz nie zrobi wielkiej krzywdy władzy. Nie są siłą, która jest zdolna obrazić się na władzę, czy pisać powieści, które w jakiś sposób będą wyrażać do niej niechęć. Muzycy, czy generalnie ludzie estrady, proszę zauważyć, że – podobnie zresztą jak ja – brali udział w kampaniach wyborczych i podejrzewam, że to są nawet pewne ciche, niepisane zobowiązania wobec artystów. Mnie coraz mniej zaczyna interesować, czy ona to wprowadzi, czy nie. W pewnym momencie zacząłem mieć takie dochody, że już zaczynam

myśleć o stworzeniu firmy. Mimo tych 50 proc. płacę ogromne podatki państwu, ponieważ staram się być uczciwy. Wielokroć je płace i dostaje „jasnej cholery”, kiedy nie mając wpływu, na co pójdą te pieniądze, mam świadomość, czy podejrzenie, że np. za moje pieniądze poseł Samoobrony będzie dwa razy tyle wydawał na benzynę niż wcześniej. Gdybym miał możliwość dyspozycji nimi na przykład na konkretny cel, konkretny szpital, to nie mam żadnych wyrzutów. Zarabiam dobrze, więc w związku z tym powinienem płacić państwu pieniądze dla wspólnego dobra, chociażby dlatego, żeby nie było wielkich różnic społecznych, ale wydawanie tych pieniędzy na rojenia kolejnych ekip władzy albo sprzeniewierzanie itd. to jest rzecz przerażająca i dlatego myślę o stworzeniu jakiejś firmy, wszystko jedno jakiej, byleby tylko nie oddawać tych pieniędzy na benzynę Łyżwińskiemu.

Money.pl: Żeby komuś dać trzeba komuś zabrać. Obliczono, że te pieniądze, jakie zapłacą m.in. pisarze to 0.7 miliarda…

P.K.: Myślę, że w przypadku artystów przesunąłby się przecinek o jedno miejsce w prawo…

Money.pl: Z tego co Pan mówi, to nasuwa mi się myśl, że odbiera się tym, którzy nie odejdą od łóżek pacjentów…

P.K.: Ale czy Pana dziwią w naszym kraju takie decyzje, czy takie podejście? Nasz kraj jest od początku do końca postawiony na głowie. Mnie tutaj już nic nie zdziwi. Nie chodzi o to, żebym sprzedawał jakieś myśli polityczne, ale jeżeli człowiek prawy i sprawiedliwy może się związać z przestępcami, no to cóż Pana dziwią decyzje Pani Gilowskiej?

Money.pl: Ale paradoksalnie to Samoobrona mówiła, że będzie przeciw pomysłowi minister Gilowskiej.

P.K.: Może i mówiła. Żyjemy w dziwnym kraju. Zabiera się tym, którym się nie powinno zabrać i daje się tym, którym się nie powinno dać. Wracam jeszcze raz. Płacąc państwu co roku takie podatki, jak roczne wypłaty niejednego naszego obywatela i nie mając pojęcia na co te podatki idą, a właściwie obserwując jak budżet publiczny jest rozkradany i marnotrawiony, to w ogóle nie chciałbym płacić.

Money.pl: Minister Zyta Gilowska uznała funkcjonowanie tej ulgi za patologię. Czy to faktycznie jest patologia?

P.K.: Jeżeli uważa, że jest to patologia, to w takim razie powinna zlikwidować zjawisko patologiczne. Czy to jest patologia? Nie wiem, taki jest przepis, takie jest prawo. Prawo mówi również, że posiadacz poselskiego immunitetu, mimo tego, iż jest poważne podejrzenie, co do tego, że popełnił przestępstwo nie jest ścigany. Sejm służy obecnie wielu przestępcom za schronienie. To nie jest patologia? Też jest patologia. To jest państwo patologiczne.

Money.pl: Dlaczego np. pisarze, twórcy, dziennikarze, powinni mieć prawo do skorzystania z tej ulgi?

P.K.: Ja nie jestem ekonomistą. Nie wiem. Ja się na tym nie znam. Tutaj – tak jak powiedziałem – jest wszystko postawione na głowie. Ludzie generalnie powinni zarabiać więcej, powinni płacić podatki, pieniądze publiczne powinny być przeznaczane na potrzeby publiczne, a nie sprzeniewierzane itd. My jak zwykle zaczynamy od nie tej strony, od której trzeba. Generalnie cały system skarbowy, odnosi się wrażenie, że jest postawiony na głowie. Po pierwsze to wszystko kiepsko funkcjonuje. Po drugie wciąż mamy ogromną rzesze niepotrzebnych urzędników. Robi się ich coraz więcej. Sam nasz system polityczno-prawny, finansowy i skarbowy jest patologiczny, a nie tylko te kilkadziesiąt procent. Globalnie, w całym rachunku, to są kwoty nie stanowiące o być albo nie być dla państwa. Ale to, że niesprawiedliwe jest odebranie pisarzom, a zostawienie muzykom… Oczywiście, że tak. Pisarz im niczego nie zrobi. Artysta może zejść ze sceny, czy generalnie ma większą siłę medialną i może po prostu narzekać na władzę, a tak będzie
siedział cicho.

Money.pl: I na przykład może nie poprowadzić kolejnej kampanii wyborczej.

P.K.: Na przykład. Albo w tej chwili będzie siedział cicho i wszystko będzie grało. Za chwilę jest festiwal opolski i będzie oglądał Pan sobie telewizję i śpiewał piosenkę… I już.

Money.pl: Dziękuję za rozmowę.

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)