Money.pl: Jakie są główne założenia projektu ustawy o „deesbekizacji”?
*Zbigniew Romaszewski, senator PiS: *Przede wszystkim chodzi o ujawnienie nazwisk funkcjonariuszy, którzy pracowali od 1945 r. do 1989 r. w SB i w służbach. Także w Informacji Wojskowej. Druga kwestia, to zakaz pełnienia przez nich, przez 10 lat, funkcji publicznych.
Trzecia kwestia to uporządkowanie systemu emerytur mundurowych. Okres 1945-1956 w ogóle nie będzie zaliczany do systemu emerytalnego. Natomiast lata od 1956 r. do 1989 r. są zaliczane tak, jakby mieli najniższe możliwe zaszeregowanie. Jeżeli przeszli później do służby w policji, UOP-ie, czy innych służbach, czy innych, wtedy za lata w III RP otrzymują normalną emeryturę zgodną z ustawą o emeryturach mundurowych.
Money.pl: O jakich pieniądzach mówimy?
Z.R.: Problem jest taki, że funkcjonariusze SB zostali przemieszani z MO i wyłowienie tego oraz znalezienie właściwych danych jest bardzo trudne. Natomiast można powiedzieć, że funkcjonariusze, którzy przed 1990 r. przeszli na emerytury mundurowe z SB – to jest około dwudziestu kilku tysięcy ludzi, w tym prawie trzydziestu generałów SB.
Na podstawie średnich można przeliczyć to i przyjąć dolną granicę ok. 600 milionów złotych. Należy sądzić, że kwota ta będzie większa, bo jeżeli uwzględnimy te osoby, które pracowały później w III RP, a te lata o których mówiłem zostaną im zaliczone w inny sposób niż obecnie, to ta kwota może sięgnąć nawet dwóch miliardów złotych.
Money.pl: Ale projekt ustawy nie precyzuje, na co te pieniądze mogą zostać przeznaczone.
Z.R.: Tak. Są wykorzystywane na te cele, które uważa się za słuszne. Sądzę, że jeszcze przed wakacjami wejdzie w życie nowelizacja ustawy o kombatantach i uważam, że część tych pieniędzy trzeba skierować na pomoc właśnie dla tych ludzi.
To jest po prostu szokujące – fundusz zasiłkowy w Urzędzie do spraw Kombatantów wynosi 5 mln złotych przy 580 mln, które rocznie pobierają emeryci, którzy odeszli w 1990 r. To jest coś, co woła o pomstę do nieba.
Money.pl: Jeżeli ta ustawa wejdzie w życie Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu będzie miał pewnie sporo roboty.
*Z.R.: *Możliwe jest wszystko. Jeżeli ta ustawa będzie w jakikolwiek sposób podważana, to będzie oznaczało, że prawo nie służy sprawiedliwości. To będzie kompromitacja idei wszystkich trybunałów… To będzie wreszcie kompromitacja Unii Europejskiej. Mamy prawo do sprawiedliwości i ona jest jednak nadrzędna.
ZOBACZ TAKŻE:
| KTO UTRACI PRZYWILEJE? |
| --- |
| Nie wszystkim funkcjonariuszom SB będą odbierane emerytury. PiS przyznaje, że wśród tych osób mogą być i takie, które działały dla dobra Polski. Oceniać to będzie specjalna komisja, która będzie powołana przez premiera Kaczyńskiego. W jej skład wchodziłoby trzech sędziów lub prokuratorów, których zgłasza premierowi minister sprawiedliwości oraz dwóch historyków zgłaszanych przez prezesa IPN. |