Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

To oni mogą nas uratować przed recesją

0
Podziel się:

Była członkini RPP kreśli dobry scenariusz dla polskiej gospodarki.

To oni mogą nas uratować przed recesją
(PAP/Grzegorz Jakubowski)

Money.pl: GUS opublikował dane o wzroście gospodarczym w II kwartale tego roku. Wynika z nich, że PKB wzrósł o 4,3 procent. Jest lepiej niż myśleli analitycy. Premier i minister Rostowski mówią, że to pokazuje siłę naszej gospodarki. W kontekście ostatnich zawirowań te dane powinny nas uspokoić?

*Prof. Halina Wasilewska-Trenkner, ekonomistka, była członkini Rady Polityki Pieniężnej: *To dane, które pokazują to co już było. Poza tym wydarzenia, które ostatnio pojawiają się w gospodarce światowej, zakłócają spokojne spojrzenie w przyszłość. To, że w II kwartale udało się uzyskać wynik na poziomie 4,3 proc., to tylko zasługa naszych przedsiębiorców i im należą się za to gratulacje.

Ekonomiści zwracają uwagę, że konsumpcja, która napędzała w czasie ostatniego kryzysu naszą gospodarkę ostatnio wyhamowuje. To zwiastun spadków w następnych kwartałach?

Konsumpcja wyhamowała, bo być może gospodarstwa domowe zmieniają swoje preferencje i więcej oszczędzamy. Nie oznacza to od razu zagrożenia dla tempa wzrostu PKB, ale są różne przyczyny, które mogą się złożyć na to, że nie będzie już tak dobrze.

A jakie Pani widzi zagrożenia dla wzrostu PKB w kolejnych kwartałach? Fala spowolnienia i obaw o drugie dno recesji dotrze nad Wisłę?

Było poważne zagrożenie, że taka fala do nas trafi, ale ostatnie odczyty tego co się zdarzyło z eksportem Niemiec były dobre. Mówię o eksporcie Niemiec dlatego, że my jesteśmy współtwórcami tego eksportu, dostarczamy półfabrykaty do naszych sąsiadów.

Fakt, że tamta gospodarka utrzymuje relatywnie duże tempo wzrostu jest dla nas pomyślne. Ale jeżeli handel zagraniczny siądzie, to może być dla nas niebezpieczne.

W całym roku 2011 jest szansa na utrzymanie dynamiki PKB na poziomie około czterech procent?

Boje się, że będzie to bliżej 4 procent niż 4,2 proc. Jednak nie powinna być to bardzo duża różnica. Jakieś tam ułamki procenta w jedną czy w drugą stronę, to nie jest nieszczęście z punktu widzenia rachunków makroekonomicznych. **

Czyli jednak możemy na razie spać spokojnie?

Aż tak bardzo spokojnie to nie. Ale to nie musi być tak, że ta fala kryzysu światowego do nas dojdzie i mocno odbije się na wzroście PKB. Może być tak, że i w tym roku, podobnie jak w 2008, uda nam się tę falę ominąć. Ona uderzy gdzie indziej, a my wyjdziemy na spokojne wody. Nie musi być tak, że to _ ekonomiczne zło _ do nas dotrze, bo w międzyczasie może zostać przezwyciężone przez większą dynamikę rozwoju innych krajów.

Więc możemy skorzystać na antykryzysowych działaniach innych krajów? Tak jak poprzednio, gdy dzięki dopłatom do złomowanych aut, nasze salony przeżywały oblężenie klientów z Niemiec.

Dokładnie, być może pojawi się kolejne ożywienie w innych gospodarkach i my znowu na tym skorzystamy. Może tak być, nie musi, ale może. To co dla nas jest ważne, to fakt, że musimy być przygotowani na wszystko i obserwować, bardzo dokładnie, co się dzieje w naszej gospodarce.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/104/t86632.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/pkb;w;polsce;urosnie;w;tym;roku;o;cztery;procent,43,0,841771.html) PKB w Polsce urośnie w tym roku o cztery procent Taka jest prognoza Ministerstwa Finansów, które uznało dzisiejsze dane GUS-u za bardzo dobre.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/162/t103586.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/w;drugim;kwartale;wzrost;pkb;troche;wyhamowal,0,0,880896.html) Wzrost gospodarczy lekko wyhamował? W II kwartale 2011 r. wzrost gospodarczy mógł być lekko niższy, niż w I kwartale, kiedy to wyniósł 4,4 proc. rok do roku - oceniała wiceprezes GUS Halina Dmochowska.
wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)