Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Świąteczne pożyczki - jak najtaniej zdobyć pieniądze

0
Podziel się:

Gdy brakuje pieniędzy na święta lub zimowy wyjazd, najlepiej udać się do banku, w którym mamy konto. Wtedy możemy liczyć na najtańszy pieniądz. Więcej w poradniku Money.pl.

Świąteczne pożyczki - jak najtaniej zdobyć pieniądze

Gdy brakuje pieniędzy na święta lub zimowy wyjazd, najlepiej udać się do banku, w którym mamy konto. Wtedy możemy liczyć na najtańszy pieniądz.

Zapewne szybciej i prościej otrzymamy kredyt w jednej z firm pożyczkowych, nawet bez sprawdzania, ile zarabiamy i czy w ogóle mamy pracę, ale słono za to zapłacimy. Raty z reguły będą sporo wyższe, niż w przypadku skorzystania z usług banku.

Polacy coraz chętniej pożyczają, a banki szczególnie w grudniu z tego korzystają. To pożyczkowe żniwa. Jak wynika z badań TNS OBOP, 29 proc. Polaków zaciągnęłaby kredyt lub pożyczkę, gdyby nie miała wystarczających środków na sfinansowanie swoich potrzeb.

Decydując się na pożyczenie pieniędzy od banku, warto porównać przynajmniej kilka dostępnych na rynku ofert różnych form pożyczek i dokładnie sobie przeliczyć.

Kredyty świąteczne

Ze względu na rosnącą konkurencję w branży, kredyty świąteczne stały się ostatnio nieco tańsze niż dawniej, a często korzystniejsze, niż kredyty gotówkowe dostępne przez cały rok.

Zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim maksymalne oprocentowanie kredytu to obecnie 22 proc. (czyli 4-krotność kredytu lombardowego NBP), a koszty jego udzielenia nie mogą przekroczyć 5 proc. kwoty kredytu.

Co ważne - do tych limitów nie są wliczane koszty ubezpieczeń spłaty kredytu. Jeżeli więc takie są, podwyższa to rzeczywistą roczną stopę oprocentowania.

Większość banków nie korzysta jednak z maksymalnych pułapów przy ustalaniu oprocentowania i prowizji.

Często słyszymy, że bank oferuje nam kredyt w promocji, a promocja ta może dotyczyć obniżenia oprocentowania lub prowizji (np. osoby będące klientami PKO BP od co najmniej 6 miesięcy mogą liczyć na obniżkę prowizji o 0,25 pkt proc.).

Nie dajmy się nabrać

Jeżeli mamy wybór, to powinniśmy wiedzieć, że dla nas bardziej opłacalne jest obniżenie prowizji, a nie oprocentowania. Dlatego kredyt z niższą prowizją i wyższym oprocentowaniem będzie tańszy od tego z wyższą prowizją i niższym oprocentowaniem.

Warto wiedzieć, że maksymalna prowizja ustalona na 5 proc. kwotowo równoważna jest oprocentowaniu na poziomie 9,1 proc. rocznego kredytu spłacanego w ratach równych.

Dzieje się tak dlatego, że odsetki od kredytu liczone są od coraz niższej kwoty, natomiast prowizja - od całej sumy kredytu.

Banki, oczywiście, wolą robić na odwrót - obniżać oprocentowanie, a nie obniżać prowizji.

Dlatego większość z nich w ofertach promocyjnych eksponuje element obniżonego oprocentowania. Przeważnie są to, jak na dzisiaj, średnio 2-4 punkty procentowe w stosunku do oferty całorocznej (dotyczy to stałych klientów). I tak 2 punkty ma np. Multibank, a prawie 4 pkt. ma PKO BP.

Pośpiech - jak zawsze - niewskazany

Niektóre banki kuszą nas kredytem przyznawanym od ręki. Warto wiedzieć, że na taką procedurę mają jednak szansę tylko osoby, które już kiedyś korzystały w tym banku z kredytu gotówkowego lub ratalnego.

Tak zwany szybki kredyt w większości banków otrzymamy średnio w 48 do 72 godzin. Zwróćmy jednak uwagę na to, że za pośpiech zapłacimy więcej (w postaci wyższego oprocentowania i prowizji).

Często do kredytów dołączane są też polisy ubezpieczeniowe chroniące przed ryzykiem utraty pracy lub zdolności do jej wykonywania. W niektórych bankach są one obowiązkowe, w innych - dobrowolne. Taki mariaż kredytu z ubezpieczeniem podwyższa nam koszt kredytu, a z drugiej strony realna wartość takiego ubezpieczenie nie jest zbyt duża.

Ubezpieczenie, jeśli tego potrzebujemy, można wykupić sobie oddzielnie, bez łączenia go z kredytem. Najczęściej będzie ono wtedy tańsze.

Obecnie większość banków udziela kredytu bez zabezpieczeń. Niektóre z nich wymagają weksla in blanco. Dziś poręczyciele wymagani są przeważnie dopiero w przypadku najwyższych kwot - począwszy od 50-80 tys. zł.

W niektórych bankach przy okazji zaciągnięcia kredytu świątecznego mamy szansę na wygranie atrakcyjnej nagrody (w niektórych bankach prezenty za podpisanie takiego kredytu są gwarantowane - jest to gotówka lub nagrody rzeczowe).

Jakie alternatywy?

Jeżeli już musimy pożyczyć pieniądze od banku, to rozważmy inne możliwości - kredyt odnawialny w koncie lub pieniądze z karty kredytowej.

Jeżeli pomimo wyczerpania tych możliwości dalej potrzebujemy gotówki, warto prześledzić przynajmniej kilka ofert i dopiero wtedy wybrać najlepszą.

Najkorzystniej jest przeważnie pójść po pieniądze do banku, w którym mamy konto, gdyż jako stali klienci mamy tam szansę na lepsze warunki.

Jak można pożyczyć pieniądze w PKO BP:

Dla przykładu prześledźmy ofertę największego banku detalicznego:

  • 1. Kredyt odnawialny w ramach konta osobistego w tym banku oprocentowany jest na 11,5 proc. W rzeczywistości jest on znacznie tańszy, gdyż każda wpłata na konto automatycznie zmniejsza sumę kredytu pozostałą do spłaty.
    • 2. Oprocentowanie kredytu z karty kredytowej to 19,9 proc. Odsetki zaczynamy jednak płacić dopiero po upływie dwóch miesięcy.
    • 3. Oprocentowanie salda debetowego na koncie to również 19,9 proc.
    • 4. Kredyt "na zimę" - promocja cenowa trwa do 31.01.2007 r., w przypadku kredytów złotówkowych, oprocentowanie (stopa stała) od 7,2 proc., prowizja od 2,25 proc. Przy założeniu, że jesteśmy stałymi klientami banku i weźmiemy kredyt w wysokości 3 tys. zł na okres 12 miesięcy, roczna rzeczywista stopa procentowa wyniesie 12,12 proc. Kredyt jest z obowiązkowym ubezpieczeniem. Do 35 tys. zł dostaniemy bez poręczycieli, przy wyżej kwocie bank wymaga już zabezpieczenia. Maksymalny okres kredytowania wynosi 8 lat. Przy okazji kredytu dostaniemy za darmo kartę kredytową z limitem 10 proc. kwoty kredytu na dodatkowe wydatki (maksymalnie 3 tys. zł).
    • 5. Kredyt gotówkowy całoroczny: - do 12 miesięcy - 8,2 proc. - od 12 do 24 miesięcy - 11 proc. - powyżej 48 miesięcy - 14-14,6 proc. - prowizja 5 proc. Przykład: kredyt w wysokości 10 tys. zł, spłata w 48 ratach, prowizja 5 proc., opłata przygotowawcza 0 zł. Kredyt wypłacony jest jednorazowo i spłacany w ratach annuitetowych.
    • Przy takich założeniach rzeczywista roczna stopa oprocentowania wynosi 17,56 proc.

Co wybrać?

Na przykładzie PKO BP widać jednak, że na krótko (jeżeli jesteśmy zdyscyplinowani i spłacimy na czas) opłaca się pożyczać z karty kredytowej, później warto wykorzystywać kredyt odnawialny, a dopiero potem - kredyt gotówkowy.

Z przykładu PKO BP wynika, że kredyt sezonowy, zimowy jest tańszy.

Mówi nam o tym prowizja obniżona do 2,25 proc. oraz obniżone w stosunku do kredytów całorocznych oprocentowanie.

Poniżej tabelka przedstawiająca przykładowe kredyty świąteczne w porównaniu z kredytami dostępnymi przez cały rok w wybranych bankach

KREDYT ZWYKŁY A OKAZJONALNY
Bank Rodzaj kredytu Oprocentowanie Wysokość prowizji
PKO Bank Polski Kredyt na zimę 7,2% 2,25%
PKO Bank Polski Kredyt gotówkowy całoroczny 8,2%-14,6% 5%
Bank Zachodni WBK Kredyt 15 pensji 16,7% 4%
ING Bank Śląski Pożyczka świąteczna 9,99% 3%
ING Bank Śląski Pożyczka pieniężna 15,9%-17,9% 3,5%
Volkswagen Bank Kredyt Plus 8,4%-14,9% 2%
Lukas Bank Kredyt gotówkowy 14,3% 1,9%

ZOBACZ TAKŻE:

banki
ekspert
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)